Coleslaw, czyli sałatka z surowej kapusty, dzięki swojej zagranicznej nazwie kojarzy się ze Stanami Zjednoczonymi, morzem majonezu, frytkami i fast foodami. Tymczasem jej historia ma ponad 300 lat i zaczyna się w… Holandii.
Surówka coleslaw narodziła się na początku XVIII wieku w Niderlandach pod nazwą koolsalade, która w skrócie brzmi koolsla. To właśnie temu słowu kapuściana sałatka zawdzięcza swoją dzisiejszą nazwę, która jest zanglicyzowaną wersją holenderskiego skrótu. Pierwszy spisany przepis pochodzi z książki The Sensible Cook: Dutch Foodways in the Old and New World i zawiera surową, szatkowaną kapustę zatopioną w sosie z masła, octu i oleju. Dodatek majonezu pojawił się znacznie później, ponieważ sam majonez powstał w XIX wieku. Do dzisiaj zresztą jedynym elementem wspólnym dla tysięcy przepisów na coleslaw jest siekana kapusta, bo dodatki i sosy zmieniają się jak w kalejdoskopie – jedne receptury wymagają śmietany, inne maślanki, a jeszcze inne majonezu lub jogurtu. Czasem wspomina się o surowych porach, czasem wymaga tarcia selera lub jabłek, a jeszcze innym razem surówkę wzbogaca się o ananasa lub dojrzałe gruszki.
Na takie kombinacje pozwalam sobie zimą, kiedy kapusta jest już stara i twarda. Za to kiedy na straganach leży młoda, delikatna kapusta jedynie krótko namaczam ją w roztworze soli i cukru, następnie zanurzam w odrobinie wegańskiego majonezu i mieszam wszystko z suszoną żurawiną. Surówka przyjemnie chrupie pod zębami pozostawiając słodycz kapusty, cierpkość żurawiny i przyjemną ostrość cebulki oraz szczypiorku. Co tam frytki, ja wolę podwójną porcję domowego coleslaw z żurawiną!
P.S. A dla tych, którzy są na diecie i boją się majonezu podpowiem, że wegański majonez jest łatwy w przygotowaniu, tani i znacznie mniej kaloryczyny. Łyżka majonezu to pół łyżki oleju, przepis czeka tutaj.

Wygląda pysznie. Podpowiem mamie taką wersję następnym razem przy przygotowywaniu standardowej sałatki.
Uwielbiam te Twoje ciekawostki z kulinarnej historii we wstępach do przepisów. Skąd inaczej mógłbym się dowiedzieć, że nazwa 'coleslaw’ wzięła się od 'koolsalade’? Lingwistyczne propsy!
Za dużo cukru. Ja nie dałam wcale.
A ile tej wody nalezy wlac?
Ania, tyle, żeby zakryła kapustę 🙂
Zapowiada się nieziemsko smacznie, aż mi ślinka poleciała, a dzisiaj na obiad jem już drugi raz Harire, super zupka. Pozdrawiam serdecznie!
Przedzierałam się dzisiaj przez centrum Krakowa za składnikami na Coleslawa i majonez, warto było! Jestem pełna podziwu dla Twojego talentu i kubków smakowych. Zastosowałam się ściśle do listy składników i przepisu, poza dwoma wyjątkami: 1. nie zapamiętałam, że biały pieprz do majonezu, dałam jaki miałam, czyli czarny i 2. surówkę i majonez zrobiłam z podwójnej porcji – i całe szczęście. Nie mam zamiaru już kupować majonezu. Szok, jakie to dobre.
Bardzo ciekawe połączenie : ) Może być zaskakująco dobre!
Zrobilam i wyszedl przepyszny. Wszyscy nielubiacy coleslawa zgodnie stwierdzili, ze ten byl najlepszy jaki kiedykolwiek jedli, wiec yeay! Dzieki! 🙂
Czy można użyć kapusty włoskiej?
Pewnie! Równie pysznie jest z modrą kapustą 😉
a moja zurawina nigdy nie jest kwasna …
a jak długo namaczać ?
Wygląda apetycznie
ja dodałam jogurt kokosowy też smacznie zdecydowanie łagodniejsza wersja
Nie odlewać wody?
Wodę odlać, to znaczy, kapustę odcedzić 🙂
Po co moczyć kapustę? Czy taka kapusta z wody dobrze przyjmie sos?
Cześć Marto!
Mam dość pilne pytanie – w jaki sposób przechować sałatkę? Z majonezem, czy może dodawać go dopiero przed jedzeniem? Czy w ogóle nadaje się ona do przechowywania przez ok. 2-3 dni?
Pozdrawiam Cię serdecznie!