Mam przyjaciela, który co roku w lecie przechodzi na dietę arbuzową. Na śniadanie zjada tacę pełną grubych plastrów, na obiad kroi arbuzy i wcina z fetą lub miętą, a na kolację po prostu siada z wielką, słodką kulą i wydrąża ją kawałek po kawałku. Wcale nie robi tego po to, aby ograniczyć ilość kalorii lub przygotować się na sezon plażowy – jest po prostu największym koneserem arbuzów, jakiego znam.
Mateusz potrafi zjeść kilogram arbuza w kilka sekund, wyrecytować wahania cen za kilogram w ciągu całego roku z dokładnością co do złotówki, unieść największe okazy jedną ręką oraz przygotować z nich tysiąc i jeden sałatek. Jednym słowem jest prawdziwym znawcą i ambasadorem arbuzów, z którym zjadłam tony tych owoców – nie ma mowy o jakimkolwiek spotkaniu w lecie, kiedy nie przytaszczyłby ze sobą całego arbuza. Ostatnio jak zawsze namówił mnie na kupno dużego kawałka, usiedliśmy z nim nad wodą i powoli żując prażyliśmy się na słońcu – nie wiem, czy to za sprawą wakacyjnej atmosfery czy też natchnienia osobą Mateusza, ale po raz pierwszy poczułam wtedy, że słodkie kęsy dojrzałego arbuza przypominają słodycz letnich pomidorów. Są równie słodkie, wilgotne, soczyste i orzeźwiające oraz podobnie pachną latem. Od razu wiedziałam, co zrobię na następne arbuzowe spotkanie z Mateuszem i co będę jeść przez następne dni.
Ale czad! Choć arbuz jest genialny sam w sobie bez dodatków, szukam pomysłów na jakieś przetworzenie go w towarzystwie innych produktów. Ten przepis spadł mi z nieba i będzie następny do zrobienia po arbuzie z miętowym cukrem – czyli dziesiejszym deserze :).
Dzięki!
Agnieszka
A zielone oliwki mogą być?
W tym przepisie lepiej trzymać się czarnych, zielone są zbyt kwaśne i mniej słone 🙂
zrobiłam z zielonymi oliwkami, bo nie lubię czarnych i wyszła super! i nie mogłam się też przekonać do papryczki, ale skusiłam się i nie żałuję 🙂 pyszna sałatka na upały!
O jaaaaakie proste i pyszne! I w końcu pomysł na arbuza bez fety :))))
Przerażają mnie trochę słodko – słone połączenia tego typu, ale chyba i tak muszę dać tej sałatce szansę 😉
Ale pomidory też są słodkie – a jakie słodkie są marchewki lub gotowane pietruszki! 😉
i ogórki, nota bene ziomki arbuza! :] masz wspaniałą tacę! do przepisu odniosę się jak go wypróbuję, ale kusi, oj, kusi.. chciałam jeszcze napomknąć, że ja bardzo lubię arbuzowe pestki, zjadam je ze smakiem i polecam!
Wspaniala?!-przemilcze,bo o gustach sie nie dyskutuje,a przepis wyprobuje,tylko,faktycznie,bez tej bulki w srodku,jak ktos wspomnial srednio estetyczna wersja.
na pewno zrobię 😉
Mmmm..musi być pyszna! jutro marsz po arbuza 🙂 Inspirujesz jak zawsze!
Mam pytanie dotyczące Zuzy, mianowicie, czy kiedykolwiek miała problemy z oczami/oddychaniem? Chciałabym ,,sprawić" sobie mopsa, aczkolwiek przestraszyłam się, kiedy usłyszałam o ich problemach zdrowotnych (jak wypadanie gałek ocznych). Jako właścicielka mopsa może wiesz coś więcej na ten temat.. 🙂
PS Zachwycam się każdym kolejnym zdjęciem Zuzy na Instagramie, jest cudowna! 🙂
Zuza jest okazem zdrowia i szczęścia, nie ma problemów z oddychaniem i nie przechodziła żadnych chorób oczu – wystarczy dużo miłości i podstawowa, regularna pielęgnacja 🙂
Dzięki za odpowiedź, bardzo miło mi to słyszeć. 🙂
"sprawić" sobie mopsa? 🙁 A czemu musi być rasowy, czemu nie można sobie sprawić kundelka ze schroniska?
Mateusz musi też dużo sikać po tych arbuzach 😀
wow, to rzeczywiście prawdziwy arbuzowy maniak 😀 ja po takich ilościach arbuza chyba nie wyszłabym z toalety 😀
porywam pomysł na sałatkę, świetna jako lekkie letnie danie 🙂
Hmm, bardzo ciekawe połączenie, spróbuję na własnych kubkach smakowych, mimo, że nie przepadam za oliwkami:)
uwielbiam twoje niecodzienne łączenie smaków!
Nie podoba mi sie ta bulka w salacie.
Bułkę to sobie możesz kupić w Żabce pod domem.
To,ze cos ma ksztalt kapcia i wloska nazwe nie sprawia,ze bula przestaje byc bula,a juz z pewnoscia nawet ciabatta w salacie nie poprawia estetyki,bo pieczywo odaje sie do,a nie w salacie,mozgu! A dla Twojej informacji-ciabatte mozna kupic zarowno w Zabce jak i Biedronce,wiec nie doszukiwalabym sie w niej czegos ekskluzywnego,jak uszczpliwie to ujales.
Żeby trochę ostudzić emocję podpowiem, że jeśli komuś ciabatta w sałatce nie pasuje to można ją po prostu pominąć 🙂
A pomysł dodawania ciabatty do sałatki pochodzi z jednego z najbardziej popularnych włoskich przepisów, czyli przepisu na panzanellę – sałatkę z chleba i pomidorów. Więc wcale nie jest tak, że chleb podaje się zawsze do sałatki, warto spróbować czasem starych przepisów 🙂
http://en.wikipedia.org/wiki/Panzanella
Arbuza zjem w każdej postaci! 🙂
Wow, absolutnie spróbuję, wygląda pysznie!
pycha!
czy zamiast bazylii może być mięta? a jeśli nie bardzo, to może poproszę o jakiś szybki przepis z miętą właśnie! dzięki 🙂 Ag.
Ag, tutaj lepiej trzymaj się tej bazylii – jeśli masz nadmiar mięty zrób chłodnik ogórkowy 🙂
http://www.jadlonomia.com/2014/06/mietowy-chodnik-z-ogorkow.html
za chlodnikiem nie przepadam, ale chetnie podpytam jeszcze o inne salatki z arbuzem? do jeszcze mozna dac oprocz fety?? dziekuje!
Moje ulubione połączenie to arbuz, feta i mięta 🙂
Wygląda pysznie 🙂 U mnie dzisiaj klasyczne połączenie- arbuz, feta i oliwa.
Zrobiłam wczoraj na kolację – ale to było dobre! Niby takie proste i znane smaki, ale razem wszystko było przepyszne, zjadłam całe sama. Dzięki :)))))
Takiej sałatki jeszcze nie znałem, ciekawy pomysł :).
Marto, podpowiedz! Czy używałaś może tahini Samasem z Kuchni Świata? (http://sklep.kuchnieswiata.com.pl/product-pol-459-Tahini-pasta-sezamowa-extra-Samasem-900g-prosto-z-Libanu.html). Chciałabym zrobić hummus i nie wiem, czy warto zamawiać, zwłaszcza że to aż 900g. Wierna Czytelniczka Gosia
To świetna tahina! Warto zamówić od razu dwie, doskonale nadaje się do hummusu, kremów, sałatek, a nawet wylana wprost na kanapki 🙂
Przekonałaś mnie i zrobiłam! I zaskoczyło mnie, że to aż tak dobrze smakuje 🙂
Chyba zrobię ją dzisiaj jeszcze raz i w ogóle na stałe zagości w moim letnim menu 😉
Połączenie arbuza z oliwkami i cebulą wydawało mi się tak egzotyczne, że zanim zaserwowałam gościom, postanowiłam wypróbować na sobie. Byłam tak pozytywnie zaskoczona, że sałatkę robię już trzeci dzień z rzędu:-)Ewa
To podobnie jak ja ostatnio 😉 Smacznego!
3 dni się zabierałam żeby ja zrobić z obawą ale w końcu dziś spróbowałam. Jest pyszna . Może połączenie smaków mi odpowiada bo jestem w ciąży, ale i tak jestem zachwycona sałatka:)
Zaskakująco smaczne! 🙂 Na początku sobie pomyślałem – co to za egzotyczne połączenie? Ale zdecydowałem się to zrobić – smaczne i wbrew pozorom całkiem sycące. Ja tylko zrezygnowałem z dodawania ciabaty. Więcej takich przepisów na sałatki poproszę 🙂
A ja zrobiłam z fetą, a bułę posmarowałam masłem czosnkowym i podałam obok. Rewelacyjna sałatka. Nigdy nie przyszło by mi do głowy połączyć arbuza z cebulą i oliwkami, ale efekt fantastyczny. Dzisiaj będzie powtórka.
Ola
Zrobiłam wczoraj i sałatka okazała się gwiazdą przyjęcia! Tylko chyba za mało obsmażyłam ciabatty, ale mimo wszystko była przepyszna! Uwielbiam Twojego bloga, jest kopalnią przepisów i pomysłów, od których zaczęłam swoją przygodę z byciem wege. Dziękuję!
Dobry przepis, ale najbardziej urzekająca jest historia o Mateuszu.
Fajna zmodyfikowana wersja sałatki Nigelli Lawson 🙂
Jeśli jeszcze nie próbowałaś, to spróbuj koniecznie zalać cebulę sokiem z limonki i po namoczeniu dodać do sałatki 🙂 PYCHA!
Pozdrawiam, Ewelina 🙂
bardzo fajna i smaczna propozycja na lekki obiad czy lunch, a do kawałków pieczywo bardzo dobrze komponuje się dressing jogurtowy albo ziołowy Develey, smacznego gotowania, pozdrawiam Magda!
o tak tak bardzo dobry pomysł z dressingiem ale ja osobiście bardzo mocno polecam sos tatarki Dveley, jest mistrzowski do mięska jak i kanapek na ciepło, buźka!
Genialny przepis! Sałatka zniknęła w mgnieniu oka, zaraz po zrobieniu. Dziękuję, Czarodziejko Smaku!
Dzisiaj wypróbuję! 🙂
chętnie zamiast bazylii dodałabym szpinak
Też będzie pycha! 😉
Świetny pomysł na zutylizowanie arbuza jak się za nim nie przepada. Da się zjeść nawet bez bułki i chili.