Głęboka burgundowa barwa, klarowny i przejrzysty kolor oraz wyjątkowy, wytrawny aromat. Smaku nie da się porównać do żadnego innego – delikatnie słodki, odrobinę winny, a na końcu języka pozostawiający słoną, cierpką nutę. Zakwas buraczany to prawdziwe arcydzieło.
To właśnie zakwas z buraków stoi na straży smaku prawdziwego, wigilijnego barszczu. Można pójść na skróty i kupić gotowy lub ugotować barszcz zaprawiony octem, ale żadne z tych rozwiązań nie zastąpi prawdziwych, kiszonych buraków. Właśnie zakwas odpowiada za ciemny, bordowy odcień barszczu oraz przede wszystkim dodaje wigilijnej zupie głębokiego, cudownego aromatu ziół, buraków oraz kiszonego wywaru. A jeśli nie wierzycie mi, zaufajcie Lucynie Ćwierczakiewiczowej, która o zakwasie buraczanym pisała następująco:
Dobroć barszczu polega głównie na świeżym kwasie burakowym.
Sposób pierwszy. Bierze się pewną ilość ćwikłowych buraków, płucze, obiera najstaranniej,większe przekrawa na połowę, kładzie w dzieżkę lub garnek gliniany duży i nalewa przegotowaną, ostudzoną, miękką wodą. Postawić to w ciepłym miejscu, na przykład w kuchni nad kominem, a za cztery dni najdalej barszcz będzie zdatny do użycia; wtedy należy go zaraz wynieść do piwnicy, żeby dalej nie fermentował i dłużej w zimnie zachował swoją świeżość. Doskonale jest zlać barszcz w butelki, gdy tylko co skwaśnieje, to jest szóstego dnia, zalać z wierzchu oliwą i trzymać w chłodzie, a będzie parę miesięcy jak świeży.

U mnie w domu barszcz zawsze się robiło bez zakwasu, ale w tym roku chyba wprowadzę modyfikacje i może będzie jeszcze lepszy 🙂
U mnie w domu też robiło się barszcz bez zakwasu – ale kiedy dałam raz do spróbowania mojej babci barszcz na zakwasie powiedziała "no, jak u prabababci we Lwowie" 🙂
A u mnie zawsze na bazie zakwasu robi się barszcz czerwony ale wielkanocny.Uwaga ,tego zakwasu nie wolno zagotować.
Zawsze robiłam zakwas według podobnego przepisu i pięknie wychodził. W tym roku po raz pierwszy, na obczyźnie, nie miałam pod ręka kamionki i zrobiłam w normalnym garnku bez przykrycia i dzisiaj musiałam cały wylać bo spleśniał. Większość przepisów podaje żeby nie przykrywać zakwasu, bo musi oddychać, ale ja z doświadczenia już wiem, że musi być jednak ograniczony dostęp powietrza. Cudny przepis i będę cześciej tutaj wpadać 😉
Dokładnie, talerzyk albo lekko zakręcona przykrywka sprawdza się najlepiej 🙂
A ja tylko położyłem zakrętkę na słoiku i pojawiła się pleśń na czosnku…
Czy może to być tym spowodowane (powinienem zakręcić ciut mocniej?), czy to że nie mieszałem go w trakcie (gdzieś wyczytałem, że trzeba mieszać bo może spleśnieć – i faktycznie ten czosnek wystawał ciut, więc był cały czas na wierzchu… )
🙁
i teraz muszę posiłkować się kupnym 😐
chętnie bym spróbowała wykonać 🙂
Czyli jednak wypiekow nie bedzie… PS:U mnie od zawsze,niezmiennie barszcz z uszkami tylko na zakwasie. Pzdr,Marta
Jak nie będzie? Do świąt jeszcze 13 dni, czyli 13 przepisów! Wypieki lada moment będą 🙂
Jakiej pojemności słoika używasz do zrobienia zakwasu z takiej ilości buraków?
Wystarczy mi 1 litrowy słoik.
Od wielu lat robię zakwas, barszcz na jego bazie jest niezastąpiony. Do zakwasu mama na jeden dzień (ten pierwszy) każe mi dodawać piętkę prawdziwego chleba. Dodajemy też grzyby, ale trzeba uważać i po 2 dniach je wyłowić, bo lubią spleśnieć.
Piętka chleba ma pomóc zakwasowi szybciej pracować, ale obecnie, kiedy większość chlebów ma dodatek drożdży ten sposób nie działa już tak dobrze 😉
Dlatego ja urznę kawałek swojego żytniego chleba i będzie katalizator.
Mozna wlac troche soku ze swoich ogorkow kiszonych i tez bedzie katalizator 🙂
uwielbiam pic taki zakwas, zimny – pachnący czosnkiem, mniam!! Właśnie dziś zabieram się za kiszenie.
Ja też! Szot zakwasu z rana <3
Nigdy u mnie w domu nie robiło się barszczu na zakwasie, ale chętnie spróbuję 🙂 Tylko co dalej, jak już zrobię zakwas? Jak mam ugotować z niego barszcz? Pomocy! 🙂
Przepis na barszcz byl publikowany rok temu na blogu.
Dzięki! Poszukam 🙂
Będzie nowy przepis w tym roku, ten zeszłoroczny to barszcz prosty bez zakwasu. Ale tak naprawdę wystarczy po prostu połączyć bulion z zakwasem i gotowe, prościzna 🙂
Dzięki 🙂
U mnie w domu też nigdy się takiego nie robiło, ale w tym roku spróbuję, ciekawa jestem smaku.
Pyszny jest zakwas, tez lada dzien musze wstawic.
Warto buraki przycisnac – zeby nic nie wystawalo ponad powierzchnie. W innym przypadku moze pojawic sie plesn. Rowniez dodaje pietke domowego chleba razowego, ktora wyciagam po 2 dniach. Buraki zawsze kroje w cienkie plastry.
Mam zakwas żytni, na domowy chleb zrobiony przez siebie:)) czas zrobić wreszcie zakwas buraczany, bo nigdy nie robiłam do barszczu:)) Dobry przepis! Pozdrawiam:))
A czy może być zamiast słoika zwykły aluminiowy garnek z przykrywka? To będzie mój pierwszy raz także martwię się żeby wyszło 😉
Nie, aluminium wchodzi w reakcję z kwasami. Garnki aluminiowe w ogóle nie są za zdrowe.
Jesli chcesz na starosc alzheimera to moze byc I aluminiowy! Nie wiedzialam ze aluminiowe garnki sa jeszcze w uzyciu! Aluminium przedostaje sie do jedzenia a z nim do organizmu I odklada sie glownie w mozgu… nawet folia aluminiowa nie jest dobra…szklo najlepsze! A zakwas pyszniutki 🙂
U mnie w domu chłodno- około 20 st. Przy tej temperaturze uda się zakwas?
Mam to samo pytanie jeśli w domu mam kolo 20 stopni a wieczorami w kuchni nawet mnij to czy zakwas w stawiony w szafce mi nie spleśnieje?
Mam tę samą zagwozdkę. Jak robiłam zakwas z mąki żytniej na żurek, słoik stawiałam po prostu w ciepłym miejscu. Np. na stoliku niedaleko grzejnika (nie za blisko) w pokoju. Chyba w tym przypadku zrobiłabym w ten sam sposób.
Ale że to barszcz czerwony, to trochę boję się, że mi kot zwali słoik na podłogę i będzie plama 4ever. 😀 Ale i tak spróbuję.
a moja znajoma pila zakwas co dzien przez pol roku i juz nie ma anemii:)
Stoi w lodówce:) Do tej pory zakwaszałam sokiem z cytryny, ale w tym roku postanowiłam go zrobić, z kromką własnego chleba żytniego na zakwasie:) Pozdrawiam przedświątecznie!
U mnie w domu nie robiło się takiego zakwasu. Raz próbowałam barszczu na zakwasie, ale nie posmakował mi… Może był po prostu źle przygotowany? Myślałam, że jest to trudniejsze, a tu niespodzianka – taki łatwy przepis 🙂
Daria
Uwielbiam zakwas buraczany:-) a kiszone buraczki super smakuja jako zagryzka do humusu:-) mniam:-)
a moja mama zlewa taki zakwas do butelki, wlewa łyżeczke oleju, żeby nie spleśniał na wierzchu i przechowuje nawet do 3 miesięcy:) u mnie w domu barszcz bez zakwasu to nie barszcz:)
"…nie mogą wystawać poza poza jej wysokość." – informuję, że wykryto powtórzenie. 🙂
Mam pytanie trochę tematem, niekoniecznie do Marty: czy w 365 Obiadach Za 5 złotych dużo jest dań mięsnych? Mam ochotę ją kupić, ale nie lubię obawiam się, że większość nie będzie dla mnie zjadliwa. Proszę więc o info 🙂 z góry dziękuję Kasia
Znalazłam wersję online. Jest to wydanie 18-ste, powiększone, z 1897 roku.
Spis dań zaczyna się bodajże na stronie 8 i ciągnie się daleko (do 61), bo dania są podzielone na każdy dzień każdego miesiąca przez cały rok + obiady postne, obiady na rok przestępny, obiady eleganckie itp.
Co ciekawe, już w 1897 uważano, że śledź, to nie ryba. 😀 W spisie 'obiady postne bez ryb' wielokrotnie są dania ze śledzi. 😀 Niektóre dania w spisie się powtarzają, bo przecież nie je się czegoś tylko raz na rok.
Nie wiem czy to całość książki na 100%, ale chyba tak, bo stron jest tam 576. Z tego co widzę, sporo tam dań mięsnych (marchew z kotlecikami z mózgu <3), ale dla nas zawsze też coś się znajdzie 🙂
Sam spis treści z podanymi nr-ami stron zaczyna się na stronie 553.
"Nasz" kwas na barszcz jest na 71 stronie.
http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=27220
Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych daniami z tamtych czasów! 🙂
Dzięki za przepis, narobiłaś mi smaka! Barszcz wprost uwieelbiam, jednak u mnie w domu zawsze się kupowało gotowy barszcz do rozcieńczenia, a o zakwasie jak dotad nie słyszałam. Tym razem jednak będzie barszcz na zakwasie na Wigilie i jeszcze do tego wyczaruję jakieś pierożki 🙂 Zapewne pójdę w tradycję: z kapusta i grzybami (prawdziwki przywiezione z Poslki!). Musi być tradycyjnie, bo w pierwszy dzień świat odwiedzamy rodzinę mojego chłopaka, sa to rodowici Szkoci, więc naszym potraw nie znaja. Jestem pewna jednak, że zakochaja się w polskim barszczu.:)
Można do buraków dodać wloszczyznę, bez pora. Jest jeszcze lebszy
Właśnie zakręciłam słoik! Wiem, że na ostatnią chwilę (taki typ człowieka, hehe), ale może się wstrzelę z gotowością zakwasu na Wigilię. Pozdrawiam i dziękuję za przepis!
Właśnie nastawiony 😉
Debiutuję przyrządzając wigilijny barszcz. Zakwas nastawiłam, dziękuję za przepis.
Właśnie "doszedł" mój kwas, jest idealny i kurczę, mam na niego okropnego smaka! Wypiłabym go bez przyrządzania hahah Mam zamiar zrobić idealny barszcz wigilijny i zastanawiam się czy mogę, jako bulionu, użyć twojego przepisu na rosół? A może będzie osobny przepis na barszcz? A jeśli tak to kiedy? Pozdrawiam i dzięki za pyszne przepisy!
Poczekaj moment, właśnie piszę przepis na barszcz z zakwasem 🙂
Czy jak sie pojawi plesn to zakwas jest juz do wyrzucenia?
Tak.
Próbowałam z takim zakwasem i również mogę polecić.A zdjęcia masz super.
Czy uczucie mrowienia ust i swędzenie gardła to norma przy zakwasie czy może jakaś alergia. ..
Witaj, czy zakwas ma być wodnisty bo mój wyszedł bardziej gęsty? Czy przyczyną może być dużo buraków w stosunku do wody?
Pozdrawiam
Jeśli zakwas wyszedł gęsty to bardzo dobrze, nie ma się czym martwić! 🙂
No wlasnie! Mi sie wydaje ze alergia. Ja tez to mam, nie tylko przy zakwasie, ale tez po soku z surowych burakow, a nawet po zjedzeniu surowej marchewki.
Czy można zrobić zakwas w naczyniu glinianym?
Jagoda, tak robiło się kiedyś i taki wychodzi najlepszy! 🙂
Dziękie;)
Pytanie : na 13 osob ile trzeba zrobic zakwasu ? 🙂
Wg przepisy Marty na barszcz na zakwasie ta porcja tutaj jest na 4 osoby. http://www.jadlonomia.com/przepisy/wigilijny-barszcz-na-zakwasie/ Więc na 13 osób musiałabyś zrobić z 2kg buraków 🙂
Patrycja dostaje piątkę z matematyki, a ja potwierdzam, że na 13 osób najlepiej zrobić zakwas z 2 kg buraków! 🙂
Ja robię kwas, jak wszystkie rodzime kiszonki, w kamionce i dociskam wygotowanym kamieniem. Na 2,5 buraków daję jakieś 4 główki czosnku 🙂 Z takiej ilości wychodzą około 3 duże butelki kwasu, co starcza na niecały miesiąc, bo wszyscy w domu pijemy po pół szklanki dziennie. Kwas buraczany w zimnie może stać bardzo długo, osobiście nawet wolę taki, który jeszcze podojrzewa w spiżarni, dlatego robię go z dużym wyprzedzeniem 🙂
Moja babcia taki robi od lat. Jest najlepszy…
Nie wiem wlasciwie dlaczego, ale chyba z rozmachu zalalam buraki wrzatkiem… ;/ Bedzie cos z tego?
Czy woda musi być przegotowaną? Czy mineralna niegazowana też będzie ok?:)
Woda nie musi być przegotowana, nawet lepiej, żeby była to zwykła woda z kranu 🙂
Czy jest jeszcze sens robić ten zakwas?
Czy po 4 dniach coś z niego będzie?
Marta, na pewno jest sens spróbować – zrób zakwas jak w przepisie i postaw go koło grzejnika lub w innym ciepłym miejscu w domu. Wtedy powinien się zakwasić do Wigilii 🙂
Czy jest sposób by zrobić takiego zakwasu „do spiżarni”? Czyli, żeby zamknięty w słoiczkach wytrzymał długo-długo? 😮
Również podczepiam się pod pytanie 🙂
Wyjąć buraczki, przelać zakwas do butelek lub słoików i do spiżarki – w tym stanie może czekać tam kilka tygodni 🙂
Proszę Pani, zrobiłam zakwas i obecnie ma konsystencję tężejącej galaretki. Nie ma pleśni, zapach jest prawidłowy. Przyznaję, że nie umyłam ani nie obrałam buraków. Biję się w pierś! Czy spotkała się Pani wcześniej z taką sytuacją? Czy ma Pani może pomysł co można zrobić?
Iza, to może być wina rodzaju buraków, a przede wszystkim nie mycia skórki – lepiej spróbuj zrobić zakwas jeszcze raz, bo ten może być nie do końca w porządku.
Dzień dobry Pani Marto, czy zna Pani jakieś przeciwwskazania do picia soku z ukiszonych buraczków, czy raczej nie ma szczególnych ?
Chodzi mi o taki surowy sok z ukiszenia buraków, a nie barszczyk z niego zrobiony.
Ania, nie słyszałam jeszcze o żadnych przeciwwskazaniach – jednak jeśli cierpisz na przewlekłe choroby, które mogłyby na takie wskazywać skonsultuj się z lekarzem.
Padło tu pytanie na temat przeciwskazań do używania zakwasu z buraków. Ja niestety muszę potwierdzić, a wiem z autopsji, że nie wszyscy mogą go pić :(. Ja , na przykład, uwielbiam buraki, ale ciężko potem je przeżywam…Są testy z krwi, które wykrywają nietolerancje pokarmowe we wszystkich pokarmach i niestety alergia na buraki też istnieje :(. Robię zakwas i piję, ale potem muszę to odchorować niestety…Więc w odpowiedzi na pytanie, czy nie ma przeciwskazań – mogą być.
Ok, dzięki. Chodziło mi raczej o okres ciąży i karmienia mojej siostry.
Zrobiłam zakwas, wyszedł bombowy. Już prawie cały wypiliśmy na zimno i pojawiło się pytanie: co można poza wyrzuceniem zrobić z pozostałymi po zakwasie burakami?
Pierwszy raz w zyciu wyszedl mi zakwas buraczany. Do tej pory nie moge uwierzyc! Zrobilam na nim barszcz – przepyszny, gleboki w smaku, nie za kwasny,mnie za slodki, taki w sam raz. Dzis nastawilam znowu z podwojej porcji. Marto dziekuje 😉
Pomysł na niebanalną sałatkę z buraczków z zakwasu pilnie poszukiwany 🙂 ! Zawsze zimą robię ogromną ilość i nie wiem potem co z nimi zrobić (bo ile można jeść solo czy surówkę z jabłkiem). Podejmiesz wyzwanie? Proszę!
…a z buraczkow zrobic surowke 🙂 Pycha!
Uwielbiamy ten zakwas, robię go bardzo czesto i piję razem z 3 letnim synkiem :), wzchodyi z niego również przepyszny barszcz :)))
Kolejny rok z rzędu – zakwas wstawiony!
Dziękuję za ten przepis! Strasznie mnie odstrasza zabawa z tym mieszaniem, przyciskaniem kamieniami a tu proszę – takiego przepisu szukałam 🙂
Ratunku!?Na wierzchu pojawly sie 3 plamki plesni!:-/Czy tzn ,ze zakwas jest do wyrzucenia..?Dlaczego ?i co teraz?jak zrobic pyszny barszcz bez tego zakwasu?
Paula, zakwas mógł spleśnieć z wielu powodów – zmian temperatur, zaglądania do słoika i tak dalej. Możesz teraz albo zaryzykować i zakwas przecedzić oraz przelać do buelki, albo też przygotować barszcz bez zakwasu:
http://www.jadlonomia.com/przepisy/moj-barszcz-wigilijny/
Witam serdecznie, mój zakwas kisi się dopiero 3-ci dzień, a piany jest na nim więcej, niż na Twoim zdjęciu z 6 dnia. Jest aromatyczny, ale nie kwaśny. Czy powinnam go już schować do lodówki? Boję się, aby nie zapleśniał. Czy pianę powinnam zebrac?
Asiu, każdy zakwas jest inny bo jest żywym organizmem 🙂 Jeśli piana nie jest pleśnią to wszystko jest w porządku – zbierz po prostu pianę czystą łyżką i dalej czekaj, aż skwaśnieje 🙂
Dziękuję za odpowiedź, może dlatego szybciej „pracuje”,bo pokroiłam buraki na cienkie plastry zamiast na ósemki. A może jakieś pomysły jak wykorzystać buraki z zakwasu?
Zetrzeć na surówkę! Na przykład z oliwą, szalotką i orzeszkami piniowymi; z olejem lnianym, cynamonem i rodzynkami; albo z olejem rzepakowym, suszonymi śliwkami i kminkiem 🙂
Myslicie ze moge jutro ugotowac barszcz na zakwasie jezeli nastawilam go we wtorek? Czy zepsuje wszystko jezeli nie bedzie jeszcze dobry i lepiej zrobic barszcz bez zakwasu?? Słoik postawiłam w cieple ale troche za pozno sie za to zabralam.
Marta, poczekaj i spróbuj zawkasu – jeśli jest kwaśny to go wykorzystaj, a jeśli nie, to przygotuj ten barszcz:
http://www.jadlonomia.com/przepisy/moj-barszcz-wigilijny/
Marto, niestety na moim zakwasie pojawiła się pleśń 🙁 Czy jeśli usunęłam buraczki, na których się ona pojawiła (była na trzech u góry, które wystawały, czego nie dopilnowałem…) i przecedziłam resztę zakwasu przez gazę, to czy mogę tego zakwasu użyć? Spróbowałam i w smaku wydaje się być dobry… Ale nie wiem co ryzykuje :(((
Aga, jeśli pleśń pojawiła się na wystających buraczkach, a nie na powierzchni, to ja bym użyła zakwasu. Więc święta uratowane 🙂
Witaj Marto. Barszcz z Twojego przepisu wyszedł pyszny. Z buraków zrobiłam sałatkę: starłam je na jarzynce dodałam pokrojoną czerwoną cebulkę majonez z Twojego przepisu( zakochałam się w nim 🙂 ) i kiełki słonecznika. Wyszła super. Polecam
Cześć! Ja bardzo lubię taki zakwas, piję też taki barszczyk jako sok. Tylko mam problem z burakami kiszonymi. Nie wiem co z nich zrobić, a ogromny żal ich wyrzucić. Może wykorzystujesz je w jakiś sensowny sposób? Będę wdzięczna za odpowiedź:)
Paulina sposobów cała masa, na początek surówki! Prosty wzór na dobrą surówką z buraczków z zakwasu – coś słodkiego (śliwka suszona, suszona żurawina); coś chrupiącego (prażona dynia, prażone orzechy); tłuszcz (oliwa, olej rzepakowy) i coś, co zbuduje smak. Czyli świeża pietruszka, świeży szczypior albo zimą kminek i inne przyprawy 🙂
Woda zimna? 🙂
Zimna z kranu! 🙂
Jaks powinna być prawidłowa konsystencja zakwasu i smak. U mnie wygląda jak syrop . Czy to dobrze?
Agnieszka, jest aż tak gęsty? A jak smakuje? Powinien być konsystencji soku oraz kwaśny.
Hej. Zrobilam pierwszy raz barsz z zakwasu i wyszedl przepyszny (dodam, ze nigdy mi barszcz czerwony nie wychodzil ) Zostala mi resztka barszczu… czy moge odcedzic, przelac do sloika, zalaz olejem i zostawic na kolejny barszcz? Super strona i super przepisy, ksiazka tez mega 😉 Dziekuje
Justyna, chodzi Ci o resztkę barszczu czy zakwasu? Jeśli to zakwas to po prostu zostaw go w butelce w lodówe, może tak stać bardzo długo 🙂
Marto – a masz pomysł na buraki z zakwasu?
Wyrzucamy czy można zrobić z tego danie, ale nie na siłę?
Marta, zrób z tego zupę! Tak jak kapuśniak, podsmaż z cebulką, dodaj ulubione zioła, trochę przecieru pomidorowego i bulion 🙂
Z radością donoszę, że w tajskich okolicznościach przyrody po 4 dniach zakwas jest gotowy 🙂 Dziękuję za przepis, kisimy na potęgę! 🙂
Zakwas buraczany w Tajlandii – wspaniale! <3
Marto, za nami testy pierwszego własnego zakwasu 🙂 Stał sobie tydzień, jednak w smaku jest o wiele „słabszy” niż te ze sklepu, których próbowaliśmy wcześniej. Smakuje bardziej jak barszcz 😉 niż jak mocny, kwaśny zakwas, który chcieliśmy uzyskać. Za mało buraków? (było tak 0,5 słoika 0.9 litra). Czy może za krótko stał? A może było mu za chłodno? Stał po prostu w szafce. Pozdrawiam i dziękuję za przepisy 🙂
Maria, myślę, że wszystkiego po trochu 😉 Ale najpewniej zakwas chciałby dłużej postać albo pomieszkać w cieplejszej temperaturze. Następnym razem możesz dodać więcej soli, jednego buraka więcej i zostaw go na kolejny tydzień.
Właśnie wstawiłam 2 litrowe słoiczki. Mam nadzieję, że będzie pyszny! 🙂
Hej:)
rozumiem, że jeśli chcę wykorzystać ten zakwas do barszczu to gdy jest już gotowy, wstawiam słoik do lodówki, tak? W sensie cały, bez odcedzania, razem z buraczkami? I zakręcony? Czy też z luźno nałożoną zakrętką?
Aniu, zakwas jest bardzo wyrozumiały – tak naprawdę, wszystko mu jedno 🙂 Jeśli wyłowisz buraki i wstawisz sam zakwas, to buraki musisz zjeść. Dlatego może warto włożyć cały zakwas do lodówki, buraki wyjadać stopniowo do świąt i na wigilie skorzystać z zakwasu 🙂
A ja mam pytanie, może głupie, pewnie nawet bardzo głupie, ale nigdy nie robiłam zakwasu, co zrobić potem z burakami ? Samą wodę (zakwas) odlewam po 5 dniach i resztę wyrzucam, czy można te buraki wykorzystać do barszczu albo jakoś inaczej ?
Monika, to świetne pytanie, nie ma głupich pytań! Pomyśl o zakwasie jak o wodzie z kiszonych ogórków, a o burakach jak o kiszonych ogórkach – można zjeść je na kanapkach; zetrzeć na sałatkę z cebulką, olejem i suszonymi śliwkami; pokroić w plastry i wymieszać z olejem, syropem klonowym i orzechami 🙂
Czy z buraków z tego zakwasu można zrobić barszcz?
Pewnie, są przepyszne! 🙂
Dzień dobry,
Bardzo proszę o pomoc:
Jestem całkowitym zakwasowym neofitą. Zastanawiam się czy mój zakwas nadaje się do użycia: po pięciu dniach jest ,owszem, kwaśny, ale ma taki dziwny ziemisty posmak…. Czy to oznacza, że spleśniał?
Hej, hej, dzięki serdeczne za przepis – super sprawa!
Chciałam zapytać czy wiesz jaka może być przyczyna tego, że zakwas jeszcze w słoiku nabiera po ok. 4 dniu brązowej barwy i psuje się – nie ma w ogóle „mocy”, smakuje stęchlizną (jeśli można tak powiedzieć), pleśni brak. Zdarzyło mi się to 2 raz , mimo że z przepisu korzystałam wcześniej kilka razy i wszystko było ok. Ostatnie dwa razy robiłam z większej porcji buraków (1kg), ale to chyba nie powinno mieć wpływu? Dzięki!
Marto, wspaniałe przepisy, korzystam i jestem wdzięczna, ALE podawane czasy wykonania tych potraw są mało realistyczne… : (
Dzisiaj mija drugi dzień jak zakwas stoi na szafce. Ruszyłam nim i kilka buraków wystaje. Mam je spróbować włożyć łyżką na miejsce?
Zastanawiam się, czy można przechować jakoś zakwas na później. Czy można go mrozić?
Co zrobilam źle? Mój zakwas po 10 dniach od założenia dalej nie jest kwasny nawet troszeczke, woda lekko buraczana i słona 🙁 żadnej pleśni, ale żadnego efektu 🙁
Cześć! Dziękuję ci za ten przepis. Mój zakwas wygląda całkiem dobrze, jednak jest dosyć mocno wyczuwalna goryczka. Jak myślisz co zrobiłem źle? Czy byłaby to wina Buraków?
Hej,
Coś mi się pomyliło i zakręciłem słoiki na amen. Okręcić jest teraz i zostawić luźno zakręcone?
Jak bardzo kluczowe jest aby wszystkie warzywa były całkowicie zanurzone? U mnie niektóre delikatnie wystają.
Dzięki za pomoc i pozdrawiam!
Olek
Olek, kluczowe jest, żeby nie wystawały, zakręcenie nie jest kluczowe.
W jednym ze słoików buraki zaczęły wystawać. Wyrzuciłam te nadmiarowe i postanowiłam docisnąć pozostałe kamieniem. Właśnie go gotuję 🙂 Czy umieścić go w słoiku dopiero gdy zupełnie ostygnie?
Ratunku! Mój zakwas zmętniał i od góry zrobił się brązowawy. Czy to oznacza, że się zepsuł? 🙁
Mam głupie pytanie. Ta woda którą zalewa się buraki ma być z kranu czy gotująca się? Zakwas zrobiłam wczoraj i nie mając odpowiedzi zrobiłam tak jak robię ogórki czyli wodę z solą zagotowalam i tym polałam ?
Nie ma znaczenia 😉
Najważniejszy punkt ostatni przepisu. Nie stresować się.
Najważniejszy punkt ostatni przepisu. Nie stresować się. Mój zakwas dziś nastawiony.
Pani Marto, drugi raz mam nieprzejrzysty, lekko kisielowaty zakwas, buraki raczej Ok, sól kamienna niejodowana kłodawska, co może być przyczyną, wcześnie było ok, pozdrawiam ciepło, Irena