Ten rok upłynął pod znakiem książek o zwierzętach, weganizmie i przyszłości jedzenia. To wspaniałe zjawisko, bo coś mi podpowiada, że wynika z naszego rosnące zainteresowania tym, co jemy – my wszyscy, wegetarianie, weganie i osoby jedzące tradycyjnie. Dlatego pomyślałam, że z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia przygotuję dla Was prezentownik z moimi ulubionymi książkami z tego roku. Znajdziecie poniżej propozycje dla osób zainteresowanych prawami zwierząt, ekologią, produkcją jedzenia, a nawet tym, jak mądrze opowiadać o przyrodzie dzieciom. Książki zdecydowanie nie tylko dla wegan.
- Wyzwolenie Zwierząt, Peter Singer, tłum. Anna Alichniewicz, Anna Szczęsna, wyd. Marginesy: jedna z najważniejszych, o ile nie najważniejsza, książka poświęcona zwierzętom. Filozoficzna, stanowcza, odważna i głęboko humanistyczna. Pierwszy raz wydano ją w 1975 roku, a w październiku wydawnictwo Marginesy zdecydowało się wydać ją po polsku ze wstępem Yuvala Harari oraz ze specjalnym wstępem dla polskich czytelników autorstwa Darka Gzyry. Nad całością czuwał wyjątkowy redaktor Adam Pluszka. To wszystko złożyło się na wyjątkowość tej książki, która – jeśli tylko zechcemy – może dać nam mnóstwo pytań i mnóstwo odpowiedzi. Dla kogo? Dla osób zainteresowanych humanistyką, kulturoznawstwem, filozofią oraz prawami zwierząt.
- Dziękuję za świńskie oczy, Dariusz Gzyra, wyd. Krytyka Polityczna: najbardziej wyczekana polska książka poświęcona naszej relacji ze zwierzętami. Nie tylko tymi hodowlanymi, ale też tymi, z którymi mieszkamy pod jednym dachem, albo tymi, które spotykamy w miastach. Nie dość, że jest poświęcona wyjątkowemu tematowi, to jeszcze napisała ją jedna z najwrażliwszych, najmądrzejszych i najroztropniejszych osób w Polsce. Dla kogo? Dla każdego kto ma psa, kto miał kiedyś chomika, kto na podwórku spotyka koty albo kto kiedyś opiekował sie psem koleżanki.
- Poza słowami. Co myślą i czują zwierzęta, Carl Safina, wyd. Krytyka Polityczna: pouczająca i wyjątkowo wciągająca książka o naszych podobieństwach oraz różnicach ze zwierzętami. Dla kogo? Zarówno dla tych, którzy do tej pory nie interesowali się przyrodą, jak i dla tych, którzy namiętnie oglądali wszystkie programy, w których czytała Krystyna Czubówna.
- Czyste mięso, Paul Shapiro, tłum: Natalia Mętrak-Ruda, wyd. Marginesy: jeśli obejrzeliście dokumenty ekologicznie na Netflixie, czytaliście doniesienia z COP w Katowicach albo wiecie kim jest Biz Stone oraz Richard Branson ta książka jest stworzona dla Was. Dla kogo? Dla geeków, nerdów oraz entrepreneurów.
- Osobowość na talerzu, Barbara J. King, tłum: Adam Pluszka, WAB: najsubtelniejsza i najzabawniejsza książka ze wszystkich zebranych tutaj. Trochę jak program przyrodniczy na Dwójce, trochę jak audycja Davida Attenborough, a trochę jak Babe – świnka z klasą. A w dodatku w pięknym tłumaczeniu Adama Pluszki wspomnianego już powyżej. Dla kogo? Naprawdę dla każdego.
- Zwierzokracja, Ola Wołdańska – Płocińska, wydawnictwo Papilon: przepiękna książka, która podobno pokazuje dzieciom jak ich świat przenika się ze światem zwierząt. Ale wydaje mi się, że przy okazji przypomina też o tym przede wszystkim dorosłym. Dla kogo? Dla wszystkich mądrych rodziców i wszystkich dzieci.
- i na koniec niespodzianka, kalendarz Otwartych Klatek: ktoś z Waszych bliskich nie czyta książek? Albo może przeczytał już wszystkie? Albo idziecie na składkową wigilię i nie wiecie, komu przypadnie Wasz prezent? Każda z tych okazji jest świetna, żeby kupić kalendarz wydany przez najlepszą fundację Otwarte Klatki.
Pamiętajcie, że prezenty można też sprawiać samemu sobie.
XXX
Marta
Marto, super wpis! Mam tylko taką prośbę: byłabyś tak miła i dodała nazwiska tłumaczy? Staramy się i zależy nam na dostrzeganiu naszej pracy. Pozdrawiam serdecznie, Natalia (jedna z nich :))
Natalia, bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi – już dodaję z wielką przyjemnością! 🙂
Dzięki! <3
Marto, błagam, tylko nie Otwarte Klatki – stanowcze nie dla każdej organizacji, która promuje olej palmowy.
Co masz na myśli mówiąc, że Klatki PROMUJĄ olej palmowy?
U mnie podążanie w kierunku weganizmu było niejako wymuszone:) po zapisaniu się na warsztaty z wegańskich słodkości (z czystej ciekawości) wszyscy przyczepili mi „łatkę” weganki i tak zostało. Muszę zaznajomić się z podaną przez Ciebie literaturą:)
Znam je:)
Dodałabym do tej listy Książkę o prawach zwierząt wydaną przez Fundację Czarna Owca Pana Kota https://czarnaowca.org/ksiazka/ Polecam!
Ostatnio Szymon Hołownia wydał książkę „Boskie Zwierzeta”. Jeszcze nie czytałam, ale mam zamiar w najbliższej przyszłości.
Marto, uznałam,że to fantastyczny pomysł i 3.01 zamówiłam w Wegarni kilka pozycji na kwotę 360 zł , wszystkie pozycje dostępne, termin dostarczenia przesyłki 3-5 dni, w najgorszym wypadku 7. I… zaczęły się „schody” , 9 i 11 stycznia wysłałam kilka e-maili z zapytaniem, kiedy mogę spodziewać się dostawy. Milczenie. 14.01 dostałam automatyczną informację, że zamówienie jest przetwarzane.Ale już wiedziałam,.że jest problem. 16.01 wysłałam info,że jeśli nie mają tych pozycji, to proszę o zwrot pieniędzy. Do dzisiejszego dnia – milczenie. Przez lata nie spotkałam się z taką sytuacja i to w takim moim zdaniem misyjnym miejscu. Chciałam zadzwonić, nigdzie nie znalazłam numeru, nie znalazłam też żadnych opinii w internecie. Co robić? Może jakaś porada?
Pozdrawiam
Cześć, fajne zestawienie, brakuje „Boskie Zwierzęta” Szymona Hołowni. Daje do myślenia. pozdrawiam.