Podobno najtrudniejszą częścią wegetariańskich i wegańskich Świąt Bożego Narodzenia jest wyobrażenie sobie stołu bez karpia i śledzia. Dlatego w zeszłym roku przyszłam Wam na ratunek z przepisem na korzenne boczniaki zamarynowane w tradycyjnej, śledziowej zalewie z oleju lnianego, a w tym roku mam dla was coś jeszcze lepszego. Panie i Panowie, oto herbaciane boczniaki!
Cienko pokrojone i podsmażone boczniaki aż proszą się o zamarynowanie ich w zalewie z dobrego oleju i ulubionych przypraw. Możecie po cichu zakraść się do babci, wykraść jej tajemne przepisy na śledzia i zamiast kawałków słonej ryby użyć właśnie boczniaków, efekt będzie tak samo dobry. W prostszej wersji doskonale sprawdzi się też chlust oleju konopnego, lnianego lub rzepakowego oraz garść świątecznych przypraw. Koniecznie sięgnijcie po olej z pierwszego tłoczenia, ponieważ oprócz pięknego koloru ma znacznie wyraźniejszy smak i zapach, który w połączeniu z łychą octu oraz herbacianym naparem zmienia się nie do poznania. Dzięki niemu cebulka nabiera bursztynowej barwy, grzyby przesiąkają świątecznym aromatem liści laurowych, jałowca oraz pieprzu i pachną tak, jak słynne w mojej rodzinie herbaciane śledzie ciotki Stefy.
wersja do druku
Boczniaki herbaciane
- Czas przygotowania: 15 minut + noc w lodówce 15M
Składniki na 4 porcje:
500 g boczniaków
olej roślinny do smażenia
1 cebula
½ szklanki oleju konopnego lub lnianego, używam tego
¼ szklanki czarnej herbaty
¼ szklanki soku z cytryny
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka syropu klonowego
5 goździków
3 ziarna ziela angielskiego
3 ziarna pieprzu
3 ziarna owocu jałowca
3 liście laurowe
spora szczypta soli
Przygotowanie:
- Na dnie dużej patelni rozgrzać olej. Boczniaki pokroić w nieduże kawałki wzdłuż blaszek i obsmażać z każdej strony przez 2 – 3 minuty.
- W międzyczasie cebulę pokroić w cienkie półksiężyce i przelać wrzątkiem, następnie odstawić do ostudzenia.
W dużej szklance lub słoiku połączyć wszystkie pozostałe składniki.
- Do dużego słoika lub plastikowego pudełka przełożyć zarówno podsmażone boczniaki, jak i sparzoną cebulę. Zalać wszystko marynatą i dokładnie wymieszać, następnie odstawić na całą noc do lodówki. Następnego dnia zjeść z chlebem na świąteczne śniadanie, przechowywać w lodówce nawet do 7 dni.
Porady:
- Lniany i konopny olej mają wspaniały, wyraźny, lekko orzechowy aromat; natomiast nigdy nie powinny być gorzkie. Jeżeli wasz olej jest gorzki to znaczy, że był źle przechowywany, jest przeterminowany lub niskiej jakości i lepiej go nie używać.
- Pamiętajcie, że po otwarciu oleju lnianego oraz konopnego należy przechowywać go w ciemnym miejscu w temperaturze pokojowej – w przeciwnym razie zacznie szybko gorzknieć.
- Tak przygotowane boczniaki możecie podać z gorącymi ziemniakami, pieczonymi burakami lub ulubioną kaszą.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/boczniaki-herbaciane/
A czy znasz może jakieś patenty na zastąpienie łososia, takiego wędzonego lub smażonego fileta? 🙂
No pewnie! Spróbuj przygotować tofu tak jak w tym przepisie, tylko pomiń piwo i przecier pomidorowy, a zamiast tego dopraw tofu pieprzem cytrynowym i odrobiną zmielonej kolendry 🙂
http://www.jadlonomia.com/przepisy/piwne-tofu-z-chili/
Może to banalne pytanie, ale czy ta 1/4 szklanki herbaty to ma być napar?
Nie ma banalnych pytań w kuchni, wszystkie są równie ważne! 🙂 Chodzi o 1/4 szklankę naparu herbacianego.
Które lepsze te czy korzenne? Bo teraz nie wiem które zrobić, hehehe 😀
A jak zrobić boczniaki a’la śledzie po prostu w oleju i occie? Jakie użyć przyprawy i jak zrobić zalewę?
Patrycja, postępuj tak jak w tym przepisie – podsmaż boczniaki, a potem połącz 1/2 szklanki oleju lnianego, 1/4 szklanki octu, 2 łyżki sosu sojowego z liśćmi laurowymi, ziarnami pieprzu i ziela angielskiego. Na koniec boczniaki zalej zalewą i gotowe! 🙂
Jeśli chcesz, żeby boczniaki miały naprawdę morski, rybny aromat możesz zamiast sosu sojowego użyć sosu bezrybnego, poniżej znajdziesz przepis:
http://www.jadlonomia.com/przepisy/sos-bezrybny/
Czy można odpuścić sobie syrop klonowy? Albo dać zamiast tego ksylitol?
Można zamienić go na ksylitol, ale będzie wtedy troszkę mniej pysznie 😉
Marto, dobrze widzę, że to oleje oleofarm? Gdzie je kupujesz? Chętnie bym kupiła tylko nie wiem gdzie ich szukać ?
Kasia, dobrze widzisz, to olej z Oleofarmu – używam ich bo są polskie, dobrej jakości i zamykane w praktycznej ciemnej butelce, przez co długo wytrzymują 🙂
Można je znaleźć w większości supermarketów, na przykład w Carrefourze, Tesco, Piotrze i Pawle oraz innych. Albo zamówić je przez ich stronę internetową: http://oleofarm24.pl/product-pol-88-Olej-konopny-250-ml.html
A z mojej strony mała dygresja ,a zamieniając boczniaki na ? śledzie tez je podsmażyć? Chyba nie …
Brzmi tak pysznie, że skuszę się na tę potrawę. Tylko czy mogłabym zamienić olej lniany na olej rzepakowy tłoczony na zimno? Mam taki pyszny z IUNG-u, świeży i aromatyczny i szkoda byłoby go nie użyć 😉 a poza tym Martuś dziękuję Ci za przepisy, co roku na Święta robię różne pasztety i zawsze robią furorę, a seleryba to hit zeszłej Wigilii 😉
Olej rzepakowy da radę, ale olej konopny dodaje mu specyficznego, niepodrabialnego smaku – są dzięki niemu bardziej rybne 😉
Dziękuję za odpowiedź, kupiłam lniany świeży olej, bedzie akuratny 🙂 i jeszcze pytanie, czy mogę zmienić syrop klonowy na miód?
Super, że udało się sprawić olej! A syrop śmiało podmieniaj 🙂
Dzięki 🙂 to biorę się za klepanie tego dania 🙂
a jak dlugo moga stac w lodowce zeby sie nie zepsuly?
a jak dlugo one moga stac w lodowce zeby sie nie zepsuly?
Nawet dwa tygodnie, dobrze jest jednak po tygodniu wyjąć goździki 🙂
Przeszłam do dzieła od razu. Wyszło bardzo fajnie, jeszcze nie przywykłam do nowego dla mnie aromatu jałowca, ale za kilka dni powtarzam ten przepis juz na wigilijny stół.
A czy mozna dac inny olej? mam na skladzie olej slonecznikowy, olej sezamowy i oliwke z oliwek.
Z tych wszystkich najlepszy będzie słonecznikowy.
Marta, mysle, ze powinnaś podać proporcje X4, bo naprawdę te boczniaki mają zdolność magicznej dematerializacji 😀
To będzie hit tych Świąt. Zeżarłam połowę od razu i poleciałam do sklepu dokupic składników na więcej 😀
Czy pieczarki albo tofu dadzą radę w zastępstwie?
Alx, pieczarki lepiej sobie darować, ale możesz użyć tofu – pokrój je na cienkie, 0,5 cm kawałki, następnie obsmaż i wsadź do marynaty! 🙂
Zrobiłam te boczniaki,są pyszne,ale Twoje mają taki fajny,jasny kolor.Moje wygladaja bardziej jak Twoje korzenne 🙂 Trzymałam sie ściśle przepisu….
Te boczniaki okazały się hitem tegorocznej Wigilii. Będę kombinować też sama z różnymi wersjami w przyszłości. Czuć, że całość nawiązuje do śledzi, ale jednocześnie ma swój własny, ciekawy smak.
Uwielbiam grzyby pod każdą postacią, ale to to już mistrzostwo:)
Wow, naprawdę smakują jak śledzie ! 🙂
Jem i się chichram 😀 Niemożliwe, żeby tak wiernie odtworzyć śledziowy smak. Cudowność. Są w lodówce dopiero parę godzin, nie mogę doczekać się jutra.
Hmmm, ale na stronce tego oleju konopnego jest napisane, że nie można go podgrzewać ani na nim smażyć. Podobnie jest z olejem lnianym.
Marto, ktoś tu chyba skopiował Twój przepis co do składnika bez podania autora: http://akademiaherbaty.pl/przepis-boczniaki-herbata/
Marto, mieszkam w azjatyckim kraju na małej wyspie i nie mam szansy na olej lniany albo konopny :/ Czego mogę użyć w zamian? Poratuj proszę 🙂
Mava, o kurde, ciekawa jestem gdzie mieszkasz! 😉 Użyj oliwy z oliwek, w Azji kuchnia włoska jest dość lubiana więc powinna gdzieś być. A jak nie to oleju sezamowego w mniejszej ilości 🙂
Marta, ja na tajskiej wyspie 🙂 Tak, obie opcje dostępne! Bardzo dziękuję i pozdrawiam z sezonu deszczowego 🙂
Cześć Marta, zastanawia mnie jedna informacja dotyczaca przepisu, a mianowicie, ze olej lniany po otwarciu należy przechowywać w temp pokojowej. Jestem wielka fanka tego oleju od lat i bardzo się zdziwiłam, bo z tego co wiem to jest właśnie na odwrot- po otwarciu tylko i wyłącznie lodówka i obowiązkowo ciemna butelka. Inaczej szybko się psuje, jełczeje, traci cenne właściwości i smak.
A jak zrobic te boczniaki z zielona herbata, o ktorych piszesz w Vogue’u ?
To przepis bardzo podobny do tego – usmażone boczniaki, podobnie jak w tym przepisie, zalać marynatą z 1/4 szklanki zielonej herbaty, 1/4 szklanki oleju lnianego, 1 1/2 łyżki sosu sojowego oraz 1 łyżki octu. Do tego sporo posiekanej cebuli, kilka kulek pieprzu i ziela angielskiego, gotowe 🙂
Dzieki serdeczne !
Wspanialy przepis! Jedyne co zmienilam to dodanie oleju sezamoweg – z przymusu, bo olej lniany mi sie przeterminowal. Dziekuje!
Niestety mój olej lniany mimo ciemnej butelki i przechowywania w lodówce nabrał gorzkiego posmaku… Czy w związku z tym nada się wiesiołkowy?
Tak, nada się.