Pudding chia chai


Pamiętacie kokosowy pudding z nasion chia, o którym pisałam kilka miesięcy temu? Można go przygotować namaczając nasiona chia w dowolnym płynie – może to być mleko kokosowe, sok z ulubionych owoców albo… rozgrzewająca masala chai.

Chai, chia, masala: dużo dziwnych słów na początek, ale już biorę się za tłumaczenie. Masala chai lub po prostu chai tea to pochodzący z Indii napój. Tradycyjnie składa się z czarnej herbaty zaparzonej z mieszanką rozgrzewających ziół, na koniec doprawionej tłustym mlekiem i cukrem. W poniższym przepisie najpierw przygotowujemy napar inspirowany właśnie chai tea, a następnie tym naparem zalewamy nasiona chia. Dzięki tej sztuczce po wymieszaniu ze sobą tych dwóch składników otrzymamy kremowy, aksamitny pudding z nasion chia o rozgrzewającym smaku indyjskiego chai. A chociaż nazwa łamie język, to przygotowanie zajmuje nie więcej niż kwadrans.

 

wersja do druku

Pudding chia chai

  • Czas przygotowania: 20 minut + 4 godziny studzenia 20M

Składniki na 4 porcje:

500 ml mleka roślinnego
2 czubate łyżki czarnej herbaty
1 laska cynamonu
2 ziarno kardamonu, nacięte na pół
½ gwiazdki anyżu
2 goździki
2 ziarna ziela angielskiego
2 ziarna pieprzu

4 łyżki nasion chia, czubate
do podania: syrop klonowy lub inny ulubiony, daktyle oraz pistacje

Przygotowanie:
  1. Do garnka wlać 1 szklankę mleka razem ze wszystkimi przyprawami oraz herbatą. Przykryć i doprowadzić do wrzenia, następnie gotować przez 3 – 5 minut na minimalnym ogniu.
  2. Po tym czasie zdjąć z ognia, przecedzić przez sitko, przelać do dużej miski, dolać pozostałe mleko i odstawić na około 15 – 30 minut do przestudzenia.
  3. Kiedy płyn przestygnie dodać do niego nasiona chia i przy pomocy trzepaczki balonowej intensywnie mieszać przez 1 – 2 minuty. Wymieszany płyn przelać do słoiczków lub miseczek i odstawić do lodówki do schłodzenia na 3 godziny lub na całą noc.
  4. Pudding bez dodatków można w lodówce przechowywać nawet do tygodnia. Przed podaniem polać syropem i podawać z kawałkami daktyli oraz pistacjami.

 



  1. Fajny pomysł z tym zagotowaniem mleka z przyprawami, choć ja oczywiście wyrzuciłabym czarną herbatę, nawet jeśli to ona miała stanowić podstawę, ale jej po prostu nie lubię 😉

  2. Mmmy… moje smaki ! Zdecydowanie preferuje rozgrzewające i aromatyczne orientalne przyprawy 🙂 Chai & chia seed połączenie idealne 🙂 Świetny przepis !

  3. Czy zamiast nasion chia można w ten sposób zużyć zalegającą w kącie szafki tapiokę? 🙂 Pudding na mleku kokosowym ma o wiele więcej sensu z jagodowymi owocami sezonowymi, których obecnie brak, z chęcią spróbowałabym czegoś zimowo-korzenno-rozgrzewającego 🙂 Tapiokę też wystarczy wtedy zalać gorącym płynem, czy jednak lepiej pogotować w odcedzonym naparze?

    Pozdrawiam serdecznie!

  4. Droga Marto
    Jestem studentką pierwszego roku we Wrocławiu a temat kuchni wegańskiej zaczął mnie bardzo interesować i stąd moje pytanie 🙂 Mogłabyś polecić knajpki, restauracje gdzie można zjeść dobre jadło właśnie kuchni wegańskiej ? Z chęcią poznałabym takie miejsca.
    Pozdrawiam Cię serdecznie, Kasia 🙂

    • Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie, choć nie jestem Martą. Po pierwsze bar Vega na Rynku – pierwszy i niemal kultowy. Machina Organika na Ruskiej, Złe mięso na Ofiar Oświęcimskich. Jest też sympatyczna knajpa na Nożowniczej – Najadacze.pl., wegetariański Green Way na Kuźniczej, kawiarnia Nalanda na Kościuszki. Dania kuchni wegańskiej i wegetariańskiej są też w nowej knajpie Mango Mama na Jedności Narodowej.
      Restauracji wegańskich nie ma, niestety zbyt wiele, dlatego dobrze, że jest Jadłonomia i można samemu upichcić pyszne dania! 🙂
      Pozdrawiam, Karolina
      Restauracji nie ma, niestety zbyt wiele

  5. Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wegańskie świąteczne pierniczki


Czas przygotowania: 40 minut + 20 minut pieczenia

Twarde i mocno korzenne, a po upływie tygodnia miękkie i słodkie od lukru - mowa oczywiście o niepowtarzalnych, świątecznych piernikach, które żeby zdążyły zmięknąć do świąt, musicie upiec najpóźniej we wtorek. Chociaż pierwsze wzmianki na temat pierników pojawiały się już w XV wieku, to jednak pierwszy znany nam przepis pochodzi z XVIII wieku i został opublikowany w książce pod tytułem "Compendium medicum auctum, to iest krótkie zebranie y opisanie chorób, ich różności, przyczyn, znaków, sposobów do leczenia" i brzmiał następująco: Weź miodu przaśnego ile chcesz, włóż do naczynia, wlej do niego gorzałki mocnej sporo i wody, smaż powoli szumując, aż będzie gęsty, wlej do niecki, przydaj imbieru białego, gwoździków, cynamonu, gałek, kubebów, kardamonu, hanyżu nietłuczonego, skórek cytrynowych drobno krajanych, cukru ileć się będzie zdało, wszystko z grubsza jak miód ostygnie, że jeno letni będzie, wsyp mąki żytniej, ile potrzeba, umieszaj, niech tak stoi nakryto, aż dobrze wystygnie, potym wyłóż na stół, gnieć jak najmocniej, przydając mąki ile potrzeba, potym nakładź cykaty krajanej albo skórek cytrynowych w cukrze smażonych, znowu przegnieć i zaraz formuj pierniki, wielkie według upodobania porobiwszy, możesz znowu po wierzchu tu i ówdzie wtykać cykatę krajaną, do wierzchu pozyngowawszy piwem kłaść do pieca i wyjąwszy je jak się przepieką, znowu je zyngować miodem z piwem smażonym i znowu po wsadzeniu do pieca.

ciasta i desery
Boże Narodzenie 🎄

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.