Konsekwentnie podeszłam do tematu rozwijania działu past do chleba i tym razem aż dwie wersje pasty z marchewki. Pierwsza z nich jest pastą kontynentalną, doprawiona szałwią, oliwą i migdałami, a druga zupełnie nie po europejsku pachnie kuminem, limonką i sezamem.
Nie wiem czy którąś z nich lubię bardziej, ale nie mogę nie wspomnieć, że ta druga wersja pasty marchewkowej zdobyła uznanie najbardziej wymagającego krytyka kulinarnego, mojego przyjaciela Mateusza. A to prawie jak gwiazdka Michelin.
obydwie zapowiadają się cudnie:) ja właśnie zaczęłam dziś przygotowywać pastę z bakłażana na jutrzejsze śniadanie:))) pozdrawiam!
Kolor ma obłędny. Pasty z marchewki nigdy nie jadłam, właśnie testuje z cieciorki i jest pycha. Przepis zachowuję na przyszłość 😉
Obie pasty niezwykle ciekawe. Koniecznie muszę spróbować 🙂
cudo! cuda dwa:) czasem robię hummus z marchewką, ale pasty z samej marchewki nie robiłam, a szkoda, bo wyglądają pięknie, ten kolor..
wyglada przepysznie…nigdy nie próbowałam pasty z marchewki…wykorzystam Twój przepis ale raczej z nutką kuminu 🙂
Jak czytam listy składników to aż mi ślinka cieknie i pracuje wyobraźnia ^^
Super alternatywa na kanapki 🙂 Składniki bardzo mi odpowiadają 🙂
Podobają mi się te pasty.
bardzo się nam te zdjęcia podobają, dziękujemy za dodanie 🙂 Może wpadniesz na nasze forum o fotografii kulinarnej? :)http://forum.gazeta.pl/forum/f,102908,Fotografia_kulinarna_KDWS.html
obydwie pasty prezentuja się świetnie, uwielbiam pasty warzywne, z marchewki chyba jeszcze nie nie robiłam, musze sprobować 🙂
ja mam lekką awersję do past marchewkowych – kiedyś robiłam piure z marchewki do mego bento i wyszło gorzkie i niezbyt smaczne. Ale fakt – nie dodałam takich przypraw jak Ty. Musze spróbować koniecznie, bardziej przemawia do mnie ta druga pasta – z kuminem.
Pozdrawiam ciepło
Monika
http://www.bentopopolsku.blogspot.com
Wczoraj zrobiłam risotto z selerem naciowym polane sosem z marchewki 🙂 Marchewkę ugotowałam z łyżką suszonej włoszczyzny zmielonej na pył i solą, prawie miękką zmiksowałam na gęste pure, dodałam siekany szczypiorek i łyżkę masła (nie jestem weganką, ale równie dobrze można dodać oliwę czy olej lniany). Bardzo było smaczne 🙂
Musisz stworzyć opcję "dodaj do ulubionych" 😉
Pasta z marchewki z oliwą szałwiową i migdałami- rewelacja! 🙂
czy pasty można pasteryzować i przechowywać "na potem"?
Tak, tylko wtedy zastąp olej lniany słonecznikowym, rzepakowym lub innym, który dobrze znosi podgrzewanie! 🙂
Czy można dodać przyprawę szałwiową do oliwy, czy to wtedy straci smak ? Jestem w Holandii i nie łatwo tu o takie składniki 🙂
Możesz dodać suszonej szałwii, ale wtedy pasta nie będzie tak aromatyczna – lepiej zamiast szałwii dodać garść rukoli i kilka suszonych pomidorów 🙂
Liście szałwii wyrzucamy czy blendujemy?
Szałwiowa podbiła me serce <3 Najlepsza ze wszystkich warzywnych!
Robiłam tą drugą opcje i pasta wyszła bardzo smaczna;) tylko dodałam jeszcze suszonych pomidorów do smaku;)
Zrobilam druga wersje,jest obłędna !
Marchewka ugotowana na parze lub w skórce i obrana po ugotowaniu bedzie bardziej wyrazista w smaku 🙂
Nie wiem czy dostane odpowiedź ale trochę na to liczę 😀
Czy mogę zamiast marchewek młodych wykorzystać puree z marchewki które leżakuje w zamrażalce a zamiast sezamu pestki słonecznika? Czy całkowicie zniszczę tą pastę?
Druga pasta smakuje nawet mojemu mężowi, który nienawidzi marchewki 🙂 Jedna uwaga – link do przepisu dot. prażenia sezamu nie działa 🙁
Pasta z kuminem jest obłędna i nieziemsko prosta:) dorzucam do niej garść cieciorki, żeby była bardziej syta i zajadamy się całą rodziną ?