Wszyscy znają i uwielbiają oliwę z oliwek, za jej głęboki, gorzkawy posmak i wspaniały złoty kolor. Ale przecież oprócz popularnej oliwy do dyspozycji w wegańskiej kuchni jest też wiele innych szlachetnych olei tłoczonych na zimno – a jednym z najbardziej niedocenianych jest gęsty, zielony olej z awokado.
Oleje tłoczone na zimno są magicznym składnikiem, bo już kilka kropel potrafi wnieść do dania niesamowicie intensywny smak, zapach i kolor. Wystarczy łyżeczka dobrej jakości nierafinowanego oleju z awokado, pestek dyni lub z fistaszków, aby całe danie nabrało aromatu orzechów lub dojrzałego awokado. Należy jednak pamiętać, że te pachnące oleje nie nadają się do smażenia i należy używać ich wyłącznie na zimno – dzięki temu zachowują swoje właściwości oraz aromat. Dlatego w mojej spiżarni zawsze mam butelkę oleju ryżowego lub rzepakowego przeznaczonych do smażenia oraz kilka mniejszych butelek oliwy, tłoczonego na zimno oleju z awokado, z orzechów lub z sezamu, których używam do przygotowania sałatek oraz past do chleba. Wystarczy kilka zielonych, tłustych kropli oleju z awokado dodać do posiekanych pomidorów i czary mary, hokus pokus! Otrzymujemy orzeźwiającą salsę, która ma cudowny aromat soczystego guacamole.
Gdzie można kupić taki olej? Serio smakuje jak awokado?
Odpowiedź brzmi – chyba wszędzie. Ja mam go nawet w najbliższym supermarkecie. Widziałam w Tesco, Almie, Carrefourze… wystarczy poszukać. 😉
Można go kupić w Carrofurze, Almie, Piotrze i Pawle i wielu innych popularnych marketach – z reguły stoi gdzieś na dziale ze zdrową żywnością 🙂
Olej z awokado kupisz w każdym lepszym sklepie z dobrą żywnością, u mnie np. zawsze jest 😉
A pasowałby też do jarmużu? Bo ja uwielbiam jarmuż z awokado <3
Oj i to jak! Świeży jarmuż, olej z awokado i cytryna <3
wygląda przepysznie
zapraszam do mnie http://www.iamemilia.blogspot.com/
Oho, pyszności!
I miseczka jak u mojej Mamy <3
Olej z awokado ma znacznie przyjemniejszy smak od lnianego. A szkoda, jest tak zdrowy, a mdli mnie już sam zapach 😉 Często robię sobie podobną salsę jako część lunch, na pewno dodam trochę nowego oleju 😉
A ja wlasnie dzis szukalam z pomoca Google przepisu na salse 🙂 Marto, robisz bez czerwonej cebuli?
Czasem robię bez, a czasem robię z jej dodatkiem – 1 mała czerwona cebula w tym przepisie będzie w sam raz 🙂
wygląda pysznie 🙂 muszę spróbować
Hej, Sprawdź maila, bo czekam na odpowiedź! 🙂
a ma pani może jakiś przepis na przetwory do słoików z cukinii?
Smacznie wygląda, uwielbiam pomidorowe potrawy.
Cieszę się ,że trafiłam na Twojego bloga 🙂 Od kilku miesięcy zaczęłam przygodę z vege. Salsę robiłam już wielokrotnie ostatnio do placków z soczewicy ale z kanapkami jeszcze nie próbowałam 🙂 Dzięki a tak w ogóle śliczne zdjęcia ,pozdrawiam
Kupiłam dzisiaj ten olej w carrefourze pod domem, mega pyszny! Będę go dodawać do wszystkich sałatek 🙂
Mniam, mniam, zapowiada się smakowicie. Akurat zaczynają u mnie dojrzewać pomidory malinowe, tylko wśród mnóstwa ziół w ogrodzie nie mam kolendry 🙁 No cóż, zastąpię ją natką pietruszki, chyba, że masz jakiś inny pomysł czy zastąpić kolendrę.
Ja tylko dodam, że olej z awokado i olej z pestek róży są REWELACYJNYMI kosmetykami. Ja sobie zawsze troszkę odlewam i część trzymam w kuchni, a część w łazience 🙂
Praktyczna rada rodem z Wysp Kanaryjskich – pomidory myjemy, kroimy na pol i trzemy na grubych oczkach tarki, az do skorki, skorke wyrzucamy:) Tak doprawionej salsy jeszcze nie probowalam i bardzo chetnie sie skusze, pozdrowienia
very nice and healty
Canopy Kain