Krem z pomidorów można zrobić na dwa sposoby – dobrze lub źle. Jeśli używa się pomidorów z puszki i gotuje zupę kilkanaście minut, to nic jej nie uratuje. Ale jeśli poświęci się trochę więcej czasu, żeby pomidory najpierw upiec, a potem dłuższą chwilę pogotuje się je z cynamonem, to już jest bardzo, bardzo dobrze.
Krem z pieczonych pomidorów z kokosem
Krem z pieczonych pomidorów z kokosem
- Czas przygotowania: 1 h 50 minut + 40 minut pieczenia 1M
2 kg dojrzałych pomidorów
1 duża marchewka
½ szklanki soli, najlepiej gruboziarnistej
oliwa z oliwek
1 duża cebula
1 litr bulionu warzywnego
½ łyżeczki brązowego cukru
½ łyżeczki cynamonu
⅛ łyżeczki kardamonu
wiórki kokosowe
czarnuszka
sól
- Piekarnik rozgrzać do 150 stopni. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia, następnie wysypać na papier sól i równomiernie rozprowadzić po blasze.
- Wyciąć pomidorom gniazda nasienne, przekroić je na pół i ułożyć na blasze skórką do dołu razem z marchewką. Skropić delikatnie oliwą i piec przez 30 – 40 minut.
- Gorące pomidory wyjąć na blat i ostudzić, sól z blachy wyrzucić. W międzyczasie cebulę pokroić w kostkę, na dnie dużego garnka rozgrzać dwie łyżki oliwy i podsmażać cebulę przez 2 – 3 minuty.
- Pomidory przełożyć do miski i zdjąć skórki, następnie obrane pomidory oraz cały sok przelać do zeszklonej cebulki. Upieczoną marchew pokroić w plasterki i dodać do garnka razem z kardamonem, cynamonem oraz cukrem. Wlać bulion, dokładnie wymieszać i wszystko dusić na bardzo małym ogniu przez przynajmniej 30 minut, a najlepiej przez 1 godzinę.
- Uduszone warzywa zmiksować mikserem na gładki krem, jeśli będzie za gęsty dodać jeszcze trochę wody. Podawać z kokosem, czarnuszką i skropiony odrobiną oliwy.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Dodaj komentarz
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/krem-z-pieczonych-pomidorow-z-kokosem/
Wiórki kokosowe i czarnuszka na tle czerwieni kremu wyglądają jak małe robaczki, co nie zmienia faktu, że chętnie pochłonęłabym jedną porządną porcję tej zupy 😉
Wygląda obłędnie, chociaż cały czas jak opętana czekam na obiecany po weekendzie pęczak z dynią 🙂
Wygląda wspaniale! To nasza flagowa zupa w Veg Deli na Radnej od otwarcia. Smacznie pozdrawiamy piękny blog!
Marto, Twoja aktywnosc "przepisowa" bardzo mnie raduje, chociaż nie wiem, kiedy wyprobuje nowe pomysły, ale naprawde bardzo sie staram.
PS.
Pasta z pieczonej papryki fenomenalna!!!
A przede wszystkim używać sezonowych pomidorów (to, że świeżych już nie powtarzam ;))- wtedy takie potrawy smakują zdecydowanie lepiej !
O rany, jak cudnie brzmi ten opis, mam ochotę wybiec z pracy, kupić mnóstwo pomidorów i pędzić do domu, żeby je upiec.
Moje ulubione pomidory to Lima – te podłużne. Akurat jest na nie sezon.
Ja tez lubię limy, najczęściej je suszę 🙂
Piękne 🙂 Jutro robię. Jeśli można dopytać, o ile ma to jakiekolwiek znaczenie, czy pomidory kładziemy na blasze w jakiś specjalny sposób? Tzn np uciętą częścią do góry? I marchewkę pieczemy w całości czy już pokrojoną w talarki?
Najlepiej jest piec pomidory skórą do dołu, wtedy skórka się przypieka i łatwo jest ją zdjąć, marchewkę lepiej piec jest w całości 🙂
Dziękuję 🙂
O matko! , tyle soli ?
Ta sól tylko aromatyzuje te pomidory , dobrze zrozumiałam ?
Potem sól wyrzucamy i nie używamy jej , tak ?
Tak, zdejmujemy tylko pomidory a prawe cała sól zostałem na blasze i wrzucamy ją 🙂
Cudowny przepis.
pięknie prezentuje się ta zupa
Marto,wspominalas o domowym jogurcie owsianym-blagam,podaj przepis!;)
a czy na pewno miało tam być pół szklanki soli? zrobiłam dokładnie według przepisu i pomimo że uwielbiam wszystkie dania z tej strony, to zupa wyszła niesmaczna – zdecydowanie przesolona 🙁
Ola, na pewno pól szklanki soli jest w porządku- należy ja jednak zostawić na blaszce i zdjąć same pomidory! Prawie cała sól zostaje na blasze, używamy tylko pomidorów, które wchodziły przez skórę sól. Robiłas dokładnie tak?:-)
chyba rzeczywiście masz rację, bo dopiero teraz przeczytałam w komentarzu, że pomidory należy układać skórką w dół. Ja niestety układałam je na odwrót, przekrojoną częścią w stronę soli 🙁 może uda się następnym razem! 😉
Ola, zaraz poprawię przepis, żeby było to jasne dla wszystkich – przepraszam, że był nieprecyzyjnie sforumowany bo ma to duże znaczenie. Pomidory ułożone skórą do góry wchłoną prawie całą sól i wtedy zupa będzie o wiele za słona, dlatego właśnie trzeba układać je skórką do dołu.
U mnie cała sól się rozpuściła w soku, który wyciekł w czasie pieczenia. Jest to tak słone że nie nadaje się do wlania do zupy. A szkoda bo dużo w nim smaku z pomidorów i oliwy. Pomidory okropnie słone pomimo że pieczone skórką w dół a sól dałam bardzo gruboziarnistą. Następnym razem lepiej małą ilością soli posypać po prostu po wierzchu. Trochę to przekombinowane.
Jest obłędny! Właśnie go wcinam, no i wygląda dosłownie jak ze zdjęcia 😀
Mi wyszedł krem bardziej rzadki,pomimo,że wody nie dodawałam,pewnie to od pomidorów zależy,ale faktem jest,że podpieczone pomidory nadają daniu wyrazistego smaku…;).Pozdrawiam…
Zrobiłam dzisiaj i wyszedł mi za mało aromatyczny, ale poradziłam sobie, dodając szklankę mleka kosowego.
upsss….krem pomidorowy- robiłam to źle 🙂 pomidory z puszki i gotowanie max 15 min, blender i juz…. 🙁 obiecuje ze jak beda teraz ladne pachnace pomidory to zrobie wg Twojego przepisu 😀
Zobaczysz, jaka będzie różnica! 😉
Najlepsza pomidorowa na świecie! Właśnie zrobiłam, zjadłam bez kokosa i czarnuszki, wciąż super. Jutro gotuję kolejną porcję, do słoików, żeby jeszcze skorzystać z letnich pomidorów 🙂
Dorota
Bardzo dobry pomysł, u mnie już kilkanaście litrów takiego kremu w słoikach 😉
właśnie wypróbowałam, pychota!!!!!!
Marto, a co robimy z gniazdami nasiennymi? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam, Maja
Marto, a jak zrobić ta zupę teraz, kiedy nie ma świeżych pomidorów? Bo przecież nie bierzemy tych marketowych plastików pod uwagę 🙂 Co zrobić, żeby z puszki lub passaty wyszła jednak pyszna? Mam taką ochotę… Poradź kochana!
A ile porcji wychodzi z jednego przepisu?
Witam, mam pytanie o sok? W przepisie podaje Pani, zeby dodac pomidory i sok-pkt.4-Czy chodzi o to co wyjdzie po upieczeniu pomidorow?
Dokładnie tak! Chodzi o ten sok, którzy wydobywa się z pomidorów po upieczeniu 🙂
Czy marchewkę należy obrać przed lub po upieczeniu i czy pomidory gotować pod przykryciem? 😉
Marchew należy obrać tylko tam, gdzie się mocno przypaliła – jeśli nie ma na niej ciemnych plam może pozostać w skórce. A kiedy jest już w garnku z pomidorami wystarczy gotować wszystko bez przykrycia, dzięki temu sok pomidorowy się zredukuje, a zupa będzie gęsta i słodka 🙂
Właśnie pomidory z marchewką siedzą w piekarniku. W jesienne dni w sam raz taki krem będzie odpowiedni. 🙂
Czy na pewno mają się piec w 150 stopniach? U mnie po 40 min się nie upiekły. Podniosłam do 180 na dodatkowe 15 min i w końcu wyglądają jak upieczone. I uprzedzając sugestie temperatura jest mierzona poprawnie?.