Dobrze widzicie, to żadna literówka w tytule! Poniżej znajdziecie przepis nie na makaron z dodatkiem szparagów, a na tagliatelle przygotowane z cienko pociętych zielonych szparagów w zielonym pesto.
Przy pomocy klasycznej obieraczki można z łatwością pokroić warzywa w długie, cienkie wstążki podobne do makaronu tagliatelle – śmiało zobierkujcie tak cukinię, marchewkę albo majowe szparagi. Wystarczy mocno dociskać obieraczkę, a powstałe obierki wrzucać szybko do miski z lodem i solą, dzięki czemu szparagowe paseczki zrobią się kruche i soczyste. Do tego łycha pietruszkowego pesto i lekkie, bezglutenowe tagliatelle gotowe!
wersja do druku
Tagliatelle ze szparagów z pietruszkowym pesto
- Czas przygotowania: do 30 minut 30M
Składniki na 2 porcje:
Składniki na pesto pietruszkowe:
1 pęczek pietruszki
½ szklanki uprażonych pestek dyni
½ ząbka czosnku
szczypta soli
4 – 5 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżki płatków drożdżowych, do kupienia tutaj
sól i czarny pieprz
Pozostałe składniki:
1 pęczek zielonych szparagów
15 pomidorów koktajlowych, przekrojonych na pół
oliwa z oliwek
sól i czarny pieprz
Przygotowanie:
- Naszykować miskę z zimną wodą i łyżeczką soli. Każdego szparaga przy pomocy obieraczki zobierkować na cieniutkie, długie wstążeczki, a każdą z nich wrzucać do naszykowanej miski.
- Kiedy wszystkie szparagi będą zobierkowane, przygotować pesto. Do pojemnika blendera wrzucić niedbale pokrojony pęczek pietruszki wraz z łodyżkami oraz pestkami dyni, czosnkiem i solą. Rozdrobnić na drobną, grudkowatą pastę, a wtedy dodać płatki drożdżowe i stopniowo wlewać oliwę do momentu, aż pesto uzyska właściwą konsystencję.
- Szparagi odcedzić z wody i w dużej misce bardzo dokładnie wymieszać z pesto i pomidorkami. Podawać skropione oliwą, oprószone solą oraz pieprzem.
Porady:
- Pesto możecie przygotować też w moździerzu, najważniejsze jest, aby najpierw szybko rozdrobnić pietruszkę, a następnie wlać oliwę – nie miksujcie całości zbyt długo, aby pesto nie zrobiło się ciepłe i nie straciło aromatu!
- Jeśli wolicie zjeść szparagowe tagliatelle na ciepło, to szparagi wrzućcie na 1 minutę do osolonego wrzątku, zamiast do zimnej wody. Następnie postępujcie zgodnie z przepisem.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/tagliatelle-ze-szparagow-z/
to jest piękne.
i genialne.
ROBIĘ jak najszybciej!
szparagi surowe? się je?
Pewnie, są pyszne! Wystarczy je tylko cieniutko pokroić 🙂
Ale to wyśmienicie wygląda 🙂
Zapraszam do mnie,dopiero zaczynam 🙂
http://dietabezmleka.blogspot.com/
Gdzie jesteś, Kingo Łucjo, ach gdzie…
genialne! robię! 😀
Witam, czy pesto można przygotować np. dzień wcześniej, czy nie ma to większego sensu z uwagi na aromat lub inne walory smakowe?
Maga, pesto możesz przygotować nawet miesiąc wcześniej! Trzymane w lodówce w słoiczku oblanym oliwą zachowuje smak i świeżość na bardzo długo 🙂
Co tu dużo gadać , zjadłabym i to z choć jedna dokładka , wiosna , och wiosna na talerzu
Kingo Lucjo, pobudkaaaaaaaaaaa!!!
Znakomite! Lecę po szparagi 🙂
ostatnio zajadałam się niemalże identycznym makaronem tylko pesto zrobiłam z Twojej książki – z natki młodej marchwi – genialne! <3
this looks absolutely delicious!!
https://aspoonfulofnature.wordpress.com/
Cudowny przepis. Znam i uwielbiam choć zielone szparagi wolę w wersji podgotowanej 🙂 Białe za to kocham surowe 🙂 Pozdrawiam.
Zobierkowac <3
Zrobię dziś na obiad 🙂
Wyglada obłędnie!
moge zadac pytanie po co drozde do pesto pierwszy raz sie z tym spotykam i nie bardzo rozumiem ??
Tradycyjnie do pesto dodaje się długo dojrzewający ser, w wersji wegańskiej wsypuje się czubatą łyżkę płatków drożdżowych, które są przyprawą – dodają potrawom wyraźnego, słonego, lekko serowego smaku 🙂
Można użyć białych szparagów zamiast zielonych??
Tak, ale nie będzie aż tak pysznie jak z zielonymi 🙂
Jak wykwintnie! Uwielbiam Cię! 🙂 A z przepisem poczekam na swoje urodziny i zrobię szparagową ucztę. 🙂
Fantastyczny pomysł! Nie wpadłabym na to 🙂
OMNOMNOMNOM pyszne!!! Dodałam jeszcze ziołowe tofu, źródło białka i smakowo też bardzo dobrze pasuje 😉
Zjadłam! Było przepyszne!!
this is one of the most beautiful spring dishes i have ever seen. love love love 🙂
To co za słowo – "zobierkować"?
* co to 😉
Bardzo lubie Twojego bloga,kupiłam książkę i jestem Twoją fanką :). Jednak robiłam to pesto z przepisu juz dwukrotnie i wg mnie z podanych ingrediencji raczej trudno uzyskać pesto.
Po prostu jest za mało płynu. Dodatkowo pestki i płatki drożdzowe wchłaniają oliwę niczym gąbka. Próbowałam już dwukrotnie,dodałam nawet podwójnej ilości oliwy i trochę wody ,a i tak blender nie dawał rady zblendowac masy na gładko. Silnik "zyrafy" był gorący, a z masy powstały grudkowate mysie bobki, a nie pesto 🙂
Czy mogę to zrobić wieczorem i zabrac nastepnego dnia do pracy? Bedzie dobre?
Moim zdaniem mozesz wieczorem przygotowac pesto, pokroic szparagi w paski i wsadzic je do miski do lodowki, a rano wymieszac pesto ze szparagami i wsadzic w pojemniczek.
Robilam dzisiaj, pyszne!! 🙂
Pierwszy raz w tym roku zaliczony. Uwielbiam ten przepis! Jak tylko zobaczyłam szparagi, wiedziałam, że właśnie od tego trzeba zacząć sezon.
Marta, dzięki że jesteś i że Ci się chce! :*
Dziękuję, bardzo się cieszę <3
Palce lizać 🙂 wypróbowałem przepis. przepyszne
„Obierkując” szparagi w myślach powtarzałam, że nigdy więcej 😉 ale smak wynagrodził wszystko! Pyszny obiad, po którym czuję się lekko.
Czy pesto w jakikolwiek sposób wyjdzie bez oliwy? Nie używam oliwy w mojej diecie. Co może się sprawdzić? Jesteś bardziej kreatywna niż ja :)) Możesz pomóc w tej kwestii?
Olla, możesz zrobić salsę, czyli dać trochę więcej pietruszki i dodać w razie potrzeby trochę wody na koniec – będzie inne, ale bardzo dobre:)
Jestem ogromną fanką szparagów! Koniecznie muszę wypróbować ten przepis!
Ale pyszne! Jak wszystkie Twoje przepisy Marto!
wietny pomysł na lekkie i zdrowe danie! Tagliatelle ze szparagów to ciekawa alternatywa dla tradycyjnego makaronu. Dodanie pietruszkowego pesto z pestkami dyni nadaje potrawie niepowtarzalnego smaku i aromatu. Myślę, że warto też spróbować wersji na ciepło z krótko blanszowanymi szparagami – dzięki temu warzywa zachowają chrupkość i intensywny zielony kolor. Takie danie to prawdziwa bomba witaminowa, idealna na wiosnę i lato.