Jedną z najprzyjemniejszych części wegańskich podróży kulinarnych są przygotowania do wyjazdu. Zanim jeszcze kupię bilety, zaopatruję się w książki o kuchni danego kraju, przekopuję internet w poszukiwaniu regionalnych przepisów i wertuję encyklopedię wbijając do głowy wszystko na temat lokalnych składników, przypraw oraz ich historii. Dopiero wtedy jestem gotowa do drogi.
Dzięki wcześniejszym przygotowaniom nigdy nie mam dużych problemów ze znalezieniem na miejscu czegoś do zjedzenia. Wiem już na co nie ostrzyć zębów, o co pytać i jakich potraw muszę spróbować od razu – bo w każdym zakątku świata istnieją dania, które są wegańskie zupełnie z przypadku, oryginalnie i od pokoleń. Jednym z nich jest marokański koktajl z awokado przygotowywany na…. mleku migdałowym! I chociaż w Maroku żaden ze sprzedawców tego napoju nie wiedziałby, co oznacza wegański i czym do cholery jest mleko migdałowe, to z przypadku taki właśnie jest. Pyszny, kremowy, orzeźwiający i zupełnie mimochodem wegański.

Mniaaaaaaam 🙂
Chętnie bym teraz taki wypiła, choć jakoś zimno u nas.
Fajny przepis, też szukam takich "przypadkowych" receptur, choć mnie wystarczą takie przypadkowo wegetariańskie. Ale jak są wegańskie, to jeszcze lepiej! Ciekawi mnie tylko, skąd w tradycji marokańskiej amerykańskie (a właściwie meksykańskie) z pochodzenia awokado?
Cześć!
A ja mam pytanie z innej beczki: co jada Zuzia, Twój mops? 🙂
Przypuszczam,ze m.in.mieso,jak moje boksery i wiekszosc psow wegetarian/wegan.
Czyżby kolejne "YYYntelygentne" pytanie mięsożercy do weganina? Czy tylko przewrażliwiony jezdem 😉
Mój pies, z zaleceń lekarza, je przede wszystkim sałatę z marchewką- i co wy na to?
Nie "YYYntelygentne", ale zwyczajne pytanie z ciekawości.
PS: Jestem weganinem, pozdrawiam.
Grzesiek, już odpowiadam 🙂
Zuza je zwyczajną, psią, mięsną karmę – to wiekowa dama i żadne eksperymenty w jej wypadku nie wchodzą w grę. Dostaje na śniadania i kolacje karmę z gotowanym ryżem lub kaszą, a jako przekąski chrupie marchewki oraz jabłka, lubi też bardzo psie zabawki do wąchania wysmarowane masłem orzechowym (polecone przez psią trenerką;))
Pytasz bo zastanawiasz się nad weganizowaniem psa czy z ciekawości? 🙂
jak świetnie wygląda ten koktajl 🙂
koktajl idealny w swojej prostocie! najlepsze naturalne smaki 🙂
"* resztek migdałów nie wyrzucajcie, można z nich zrobić twarożek. " wyprzedzasz ludzkie myśli! Miałam się pytać czy mogę z tych "resztek" twarożek zrobić <3
nawet nie wiedziałam,że pijam marokański koktajl:)
Marzę o podróży do Maroko i przywiezieniu sobie tazina:) Może w przyszłym roku… Przy okazji Marto, poproszę o inspirującą książkę nt. kuchni Maroka… Będę bardzo wdzięczna za jakiś fajny tytuł.
Wow! Jak mogłam wcześniej nie znać tego bloga! Jest fantastyczny, zabieram się do lektury i pozdrawiam 🙂
Co ty na to, zeby zrobic taki a'la przewodnik dla 'poczatkujacych' roslinozercow?
Seria postow jak wybrac dobre warzywa, jaki jest najlepszy sklad dla mleka kokosowego czy sojowego, na co warto zwrocic uwage podczas czytania etykiet? 🙂
Podpisuję się pod tym rękami i nogami !!! ale oczywiście wiemy ,ze masz duzo pracy, ale moze kiedyś………
Tak,tak! I przewodnik bazowy:jak o roslinnym mleku,o ciescie na pierogi,pite,tortille!;)
Według mnie ma piękny orzexwiający kolor, a samo polącznie awokado z migdalami wydydaje mi się być bardzo trafionym 🙂
Nie mam vitamixa, i tak sie zastanawiam czy zamiast robic samemu mleko migdalowe to mozna uzyc takie z kartonika ze sklepu?
Możesz użyć kupnego mleka, ale może Twój blender też da radę – jakiego blendera używasz? 🙂
Aha,Marto,mam pytanie odnosnie tarty razowej Zuzanny,a tu szybciej pewnie odpowiesz;) 1.Czy podane proporcje sprawdza sie rowniez przy uzyciu maki pszennej? 2.Czy przypadkiem nie trzeba najpierw podpiec spodu,a dopiero potem dodac reszte i wszystko zapiekac-gdzies trafilam na komentarz dot.tej tarty i ktos zalil sie,ze miala byc kruchy spod,a wyszedl miekki i wilgotny. Pozdrawiam;)
Przy użyciu mąki pszennej pewnie trzeba trochę zmienić proporcje, co zaś spodu ja go nigdy nie podpiekam, ale na pewno 8 – 10 minut w piekarniku mu nie zaszkodzi 🙂
Ten mimochodem wegański koktajl zapowiada się baaardzo smakowicie 🙂
Wygląda bardzo smacznie, migdały mają dużo magnezu, więc pewnie bardzo zdrowy również, dla mózgu zwłaszcza 🙂
Marto, warto spełnić marzenie i kupić Vitamix? Wiem, że używałaś termomixa – ja również go używam (od 14 lat), ale czasami mam wrażenie, że nie do końca daje sobie radę z surowymi produktami i zamarzył mi się jakiś szalenie mocny blender. Chciałabym również pić więcej zdrowych koktajli na bazie surowych warzyw, a i moim synom łatwiej przemycić zielone w smoothie. Czy jesteś zadowolona z Vitka i polecasz jego zakup?
pozdrawiam,
Małgosia Cz.
Małgosia, mam obydwa sprzęty i już odpowiadam czy warto kupić 🙂
Zanim miałam Vitamix wszystko mieliłam i blendowałam w Thermomixie, było w porządku, ale czasem coś zajmowało mu dużo czasu lub mozolnie trzeba było skrobać ścianki (masła orzechowe). Przy Vitamixie odkryłam zupełnie nową jakoś blendowania, bo nawet masło orzechowe robi w kilka chwil, nie mówiąc już o idealnie gładkich smoothie i koktajli – inna budowa kielicha znacząco poprawia jakość blendowania.
Obecnie z Thermomixu korzystam bardzo rzadko, a Vitamix jest ciągle w ruchu – przy moim gotowaniu opartym głównie na blendowaniu i miksowaniu sprawdza się znacznie lepiej 🙂
Dzięki kochana za odpowiedź i podpowiedź 🙂
Idę zajadać Aivar dyniowy – pyyychoooota – dziękuję za wszystkie przepisy – są dla mnie wielką inspiracją w kuchni (jeszcze z termomixem, ale może wkrótce z Vitkiem)
pozdrawiam,
Małgosia Cz.
O którym Thermomixie rozmawiacie ?
Ja mam ten najnowszy TM5 i jest super, radzi sobie świetnie, ma zupełnie zmieniony kształt kielicha, ostatnio robiłam w nim "najlepszy pasztet warzywny" od a do z włącznie z szatkowaniem i duszeniem warzyw 🙂
Jestem o krok od zakupu Vitamixa :)Czy możesz potwierdzić, że bez problemu zmiksuje masę na pasztet, zrobie hummus czy tahine?Kupowaś Vitamix z kielichem do mąki?
Jak ja lubię takie cudeńka <3
Piłam taki jeszcze przedwczoraj w Maroku. Nie jetem zwolenniczką tego typu napojów, ale było naprawdę pysznie! Polcam zwłazcza tym, którzy nie przepadają za avocado… łatwiej przekonają się, jaki to pyszny owoc 🙂
Jak w Maroku to raczej na krowim mleku, a nie migdalowym 😉 Ale tez lubie
Zrobiłam, dla mnie nie bardzo, ale po namyśle dodałam soku z cytryny i wtedy jest pycha 🙂 koniecznie zimny!
Dzięki za przepis. Już teraz wiem, co zrobić, jak mąż nakupi za dużo awokado 🙂
Zrobiłam, zrobiłam na swoim pierwszym mleku migdałowym. Efektem ubocznym jest pyszny twarożek z bazylią. Mleko fenomenalne, koktajl wspaniały, polecam w towarzystwie jedzenia i DZIĘKUJĘ! Wspaniała przygoda nie jestem weganką.
Zrobiłam, jest mdły, nawet po dodaniu cytryny nic specjalnego. ale i tak bardzo dziękuję za inne świetne przepisy z tej strony.
Wygląda super. Zaraz lecę do sklepu i zobaczymy jak mi to wyjdzie 🙂