Lubię sałatki, które mają proste składniki i choć trochę nieoczekiwany dressing.
Sos w tej sałatce, jest inspirowany marynatą do satajów, czyli szaszłyków popularnych w Holandii, a pochodzących z Azji. I już nie tak zaskakująco, ale całość najlepiej smakuje z białym ryżem.
200 g świeżego szpinaku
kolba kukurydzy
mały pęczek kolendry
łyżeczka cukru
łyżka masła roślinnego lub oliwy
Składniki na dressing:
3 łyżki sosu sojowego
sok z połowy limonki i otarta skórka
łyżeczka oleju sezamowego
gałązka trawy cytrynowej
szczypta startego, świeżego imbiru
pół ząbka czosnku, bardzo drobno poszatkowanego
łyżeczka cukru
Książki
ta żółto zielona kolorystyka jest piękna.
piękne zdjęcie i świetny pomysł na szpinak!I witam w klubie nie-lubiących-ryżu-na słodko 😉
Pomysłowe połączenie 🙂
Wygląda bardzo apetycznie! Kolorystyka bardzo wiosenna 🙂
namiętnie poszukuję pojemnikó z przegródką. gdzgie można takowy : jadlonomia.blogspot.com/2011/05/zdrowe-drugie-sniadanie-szparagi-z-feta.html zdobyć?
Taki pojemnik kupiłam w sklepie DUKA, jest ich dość duży wybór w granicach 10-20 zł.
założę się, że smakuje fantastycznie 🙂
Obserwuję twojego bloga od jakiegoś czasu. Kreatywne przepisy, ale przede wszystkim oprawa graficzna. Zdjęcia doskonale wykadrowane. Mogłabym się dowiedzieć jakiego obiektywu używasz?
Dzięki za miły komentarz, mówiąc szczerze nie używam niczego specjalnego, najczęściej romantycznego 1.8.
zbierałam się ze zrobieniem tej kukurydzy ze szpinakiem rok ale bylo warto! ten dressing jest pycha! zjadlam z amarantusem z ciecierzyca, ogorkiem i pomidorem. popilam rieslingiem. mniam.
it’s good but my child may still be hungry