Wegańska napoleonka to jedno z najprostszych ciast, doskonałe dla początkujących lub leworęcznych piekarzy i piekarek. Właściwie trudno mówić tu nawet o cieście, bo do jej przygotowania wystarczy gęsty, budyniowy krem oraz arkusz ciasta francuskiego. Ja piekę ją w nocy, kiedy nie mogę spać albo kiedy dostaję sms’a, że jadą niespodziewani goście i muszę zdążyć w kwadrans.
Czasem do kremu dodaję wody różanej, ale po ostatniej minie Madźko, kiedy jedząc napoleonkę bardzo delikatnie oświadczyła, że chyba nie jest wielką fanką smaku różanego, zdecydowałam się podać klasyczny przepis z dodatkiem wanilii.
wersja do druku
Wegańska napoleonka, czyli zdrowsza siostra znanego ciastka
- Czas przygotowania: 30 minut +15 minut pieczenia 30M
Składniki na jedną blachę o wymiarach około 33 x 22 cm:
1 arkusz ciasta francuskiego
1 ½ szklanki mleka roślinnego
⅓ szklanki brązowego cukru
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
½ szklanki i 2 łyżki mąki
2 – 4 łyżki oleju o neutralnym smaku albo kokosowego
oraz: cukier puder do posypania
Przygotowanie:
- Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Ciasto francuskie przekroić na pół i dokładnie nakłuć widelcem. Powstałe dwa blaty upiec w piekarniku zgodnie ze wskazaniami na opakowaniu.
- W rondelku na małym ogniu zagotować ⅓ szklanki mleka z cukrem. Do pozostałego zimnego mleka przesiać bardzo dokładnie mąkę, cały czas dokładnie mieszając trzepaczką.
- Następnie wymieszaną w mleku mąkę dodać do gotującego się w rondelku i mieszać do czasu, aż powstanie gęsta budyniowa masa. Na sam koniec dodać olej i intensywnie mieszać. Odstawić do wystygnięcia.
- Kiedy ciasto francuskie się upiecze, wyjąć je na blat do ostygnięcia. Jeżeli mimo nakłuć znacząco urośnie można nakłuć je jeszcze raz po upieczeniu – wtedy lekko opada.
- Ostudzone ciasto smarować ostudzonym budyniem – budyń warto nakładać na zewnętrzną stronę ciasta, bo z reguły jest bardziej pofalowana. Przykryć drugim blatem ciasta, tak aby pofalowana strona znalazła się na cieście a płaska była na wierzchu. Odłożyć do lodówki i wystudzić. Przed podaniem posypać cukrem pudrem i kroić na małe kawałki.
Porady:
- Budyń do napoleonki musi całkowicie wystygnąć, w przeciwnym razie nie będzie sztywny.
- Ciasto czasem niełatwo się kroi, żeby wyglądało elegnacko polecam kroić je nożem delikatnie nasmarowanym olejem.
Napoleonkę trochę trudno się kroi, dlatego jeżeli masa wylewa się albo jest nierówna, to wyrównuję ją nożem zwilżonym w wodzie i wstawiam do schłodzenia w lodówce. Z napoleonką w lodówce goście mi nie straszni, mogą przyjeżdżać w każdej chwili.
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/weganska-napoleonka-czyli-zdrowsza/
Marta,a nie chcesz mnie adoptować?:D Bo jak widzę te twoje smakołyki to robię się głodna, bardzo głodna….
tez nie lubię różanego smaku, dlatego zdecydowanie stawiam na wanilię 🙂 ba! stawiam na całą tą napoleonkę 🙂
Właśnie rozwiązał się mój problem, co upiec na jutrzejsze spotkanie u koleżanki 🙂
dobry wybór, napoleonka będzie raz dwa gotowa więc zostanie więcej czasu na spotkanie z koleżanką 🙂
Zrobiłam, pycha !!!! 🙂 Dzięki za super przepis
Jeśli adoptujesz Margot, to ja też się zgłaszam!!!
Pozdrowienia:)
Nie widzę przeciwwskazań, żeby adoptować Was dwie – wtedy sama się położę pod baldachimem a Was zagonię do kuchni 🙂
ha ha, to tylko raz w tygodniu mnie , a resztę Wy dziewczyny:D
nie ma, nie ma! pierwsze słowo do dziennika, drugie słowo do śmietnika! 🙂
inspirujesz!
udowadniasz, że można jeść znane nam, nie zawsze zdrowe słodycze w wersjach light, a jednocześnie tak smakowitych jak te tradycyjne! chwali się, chwali ;]
Dzięki Karmelitko 🙂
Mąka może być pszenna, czy trzeba użyć ziemniaczanej, jak do budyniu?
Koniecznie pszennej, już uzupełniam w przepisie! 🙂
No i nie uzupełniłaś! Na niektórych stronach jest, żeby użyć budyniu, ale dla mnie to jest glut, choć niektórym i to smakuje 🙂 Moja mama krem do tortu zawsze robiła na takiej „bazie” budyniowej używając mąki pszennej, więc nie dałam się nabrać 🙂
Świetne są Twoje przepisy. Czasem kombinuję z innymi, ale do Ciebie zawsze zaglądam, jako do najwyższej instancji, choćby kontrolnie 🙂
dziękuję 🙂
ciasto francuskie to maslo… czyli – malo weganskie 🙂
Nie jest tak źle, wystarczy przeczytać skład 🙂 Większość ciast francuskich jakie kupuje, nawet koło masła nie leżały 🙂
ale dodajesz mleka, zmień dla bajeru na mleko sojowe to będzie wegańsko ;).
Używam mleka roślinnego, często o tym piszę 🙂
musisz zawsze robić mi smaka?! ;D
TAK 🙂
uwielbiam napoleonkę! 🙂
smakowicie wygląda :).
hej,
wypełniam smakowicie dni twoimi wpisami od jakiegoś czasu.
od niedawna jestem wegetarianką i jako, że zdrowo się odżywiasz. mam pytanie. Ile dziennie jesz posiłków? Dużo wege znajomych mówi o jedzeniu 5 posiłków. Trzymasz się jakiś odstępów czasowych?
Suplementujesz się czymś?
Cześć thexx!
Jem trzy posiłki dziennie, czyli śniadanie, obiad i małą kolację, kiedy pomiędzy nimi jestem głodna podjadam orzechy, warzywa, surówki albo świeże soki, najchętniej też warzywne, w momencie kryzysowym nie pogardzę dobra kanapką 🙂 Jedyne odstępy czasowe jakich się trzymam, to te które są kompromisem wypracowanym pomiędzy moim poczuciem głodu a pracą, szkołą i całą resztą planu dnia. Natomiast nie suplementuję się niczym i zapewniam Cię, że nie ma potrzeby się niczym suplementować ani w ogóle szczególnie zmieniać ilości jedzonych posiłków czy odstępów pomiędzy nimi. Wegetarianizm jest bardzo zdrowym sposobem odżywiania, niczego Ci nie zabraknie i na pewno Ci nie zaszkodzi – podejdź do tego z uśmiechem i na luzie 🙂
chyba jednak B12 trzeba suplementować bo może się to źle skończyć
Dlaczego? 🙂 Dieta wegetariańska obfituje w B12, które w dużych ilościach można znaleźć w nabiale, jajkach, pyłku kwiatowym i zarodkach pszennych. Suplementować powinni się weganie.
W zarodkach pszennych nie ma B12. Chyba że piszesz o wzbogaconych specjalnie w tę witaminę.
A przepis świetny, muszę wypróbować 🙂
B12 jest jedyną witaminą, której w wegańskiej diecie nie ma ani tyci. Nigdzie i nijak. A jest ważna i należy ją dostarczać w tabletkach. Resztę można sobie spokojnie odpuścić, ale tego- nie!
Witaminę B12 trzeba suplementować koniecznie! W diecie wegańskiej nie ma możliwości, żeby ją dostarczyć naturalnie, a jest ważna i należy ją uzupełniać!
Fantastyczny przepis! Napoleonkę uwielbiam, w takiej wersji jeszcze bardziej:)
Krysia
http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com/
Fajny przepis, i ładnie wygląda 🙂 Pozdrawiam 🙂
A czy nie lepiej bylo by zamiast tej maki pszennej itp – tych skladnikow wziac budyn z torebki i ugotowac na mleku roslinnym ? Czy tak tez mozna zrobic ?:)
Nie lubię korzystać z budyniów, bo niektóre zawierają niepotrzebne barwniki i sztuczne dodatki 🙂 Poza tym, nie wiem czy tutaj budyń da radę, bo raczej potrzebna jest mąka pszenna a nie ziemniaczana, inaczej krem będzie chyba za rzadki. Ale jak spróbujesz i się uda daj znać 🙂
Zrobiłem do tego przepisu własnoręcznie budyń z mąki ziemniaczanej – bez większych problemów. Choć jest jej potrzebne sporo mniej, niż podałaś w przepisie 🙂
Ciasto genialne.
Wiem, wiem – wystarczy kilka łyżek mąki, żeby zrobić budyń 🙂 Ale to taki zweganizowany tradycyjny, bardzo napoleonkowy przepis gdzie tej mąki było jeszcze więcej w oryginale 🙂
Ok 🙂 a w smaku nie czuc tej maki pszennej ? to taki domowy budyn tak ?:) mozna dodac jeszcze tak z lyzeczke aromatu waniliowego do smaku ?
a i czy mozna olej lniany zastapic slonecznikowym ? bo akurat mi sie lniany slonczyl i dopiero za tydzien bede kupowac 😛
Nie czuć tej mąki, wszystkie napoleonki mają w sobie dużo mąki, smakuje po prostu słodkim i gęstym kremem 🙂
Może być jakikolwiek olej, aromat waniliowy też mile widziany 🙂
Super 🙂 Dziękuje ! 🙂 mam zamiar zrobic to zamiast tortu komus na prezent urodzinowya jak inne przepisy weganskie widzialam na to ciasto to wszedzie byla margaryna roslinna ktorej niestety nie mam a przez internet narazie nie bede zamawiac wiec to mnie ratuje 🙂
Skoro chodzi o urodziny, to polecam bardzo, ale to bardzo to ciacho:
http://www.jadlonomia.com/2011/12/weganskie-ciasto-pina-colada.html
Jest szalenie proste, dwie łyżki margaryny możesz z powodzeniem zastąpić olejem a rezultaty naprawdę grzechu warte, bez porównania pyszniejsze niż napoleonka 🙂 Jeżeli lubisz solenizanta lub solenizantkę, to spróbuj to ciacho Pina Colada, naprawdę 🙂
Tak widzialam u Ciebie na blogu rowniez orzechowiec czy inne ciasta i wogole wszystko wygladu przesuper 🙂 i napewno je kiedys zrobie ! 🙂
ale jednak zrobie napoleonke 🙂 skladniki juz kupione a za bardzo kasy juz nie mam na rum i wiorki wiec bedzie tak bardziej symbolicznie ale wazne ze jest bo ta weganka jeszcze nigdy nie jadla napolenki w wersji weganskiej wiec sie napewno ucieszy tym bardziej ze nie spodziewa sie niczego slodkiego 😛 a jak kiedys zrobie tamto to wtedy napewno poczestuje ją 😛 a solenizantke lubie – wkoncu to weganka a ja wszystkich wegan czy wegetarian lubie nawet jak maja nieznosny charakter 😛
Hej ! Musze pochwalic ten przepis bo Napoleonka wyszla bardzo pyszna !
Moja siostra byla zachwycona – juz od roku nie jadla kremowki a ta w niczym nie jest gorsza od tej z cukierni 🙂 Masa niby budyniowa ale taka fajna aksamitna – wogole nie brakuje jej tej margaryny nawet gdy bede miec kiedys akurat amrgaryne to i tak nie dodam jej to tej masy bo jest calkowicie zbedna !
Nie dosc ze pyszna to jeszcze tania – ja zazwyczaj mam pod dostakiem w domu oleju,cukrów – wszystkich trzech i mąki oraz aromatu a wiec gyby kupic w Biedronce mleko ktore znowu u mnie jest po 4 zlotych i 2 ciasta francuskie to za 10 zlotych mozna miec 2 napoleonki – w cukierni nie dosc ze nie weganskie to jeszcze kawalej kosztuje srednio 4 zlotych a tutaj za dyche mozna miec ich bardzo duzo 🙂
Dziękuje Ci serdecznie i pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że przepis tak się spodobał i takie dobre rzeczy o nim można powiedzieć, takie pozytywne oceny dużo dla mnie znaczą! 🙂 Doceniam zwłaszcza analizę ekonomiczną napoleonki i potwierdzam, że to bardzo tanie ciasto i jak się tylko ma w domu ciasto francuskie to reszta składników jakoś się znajdzie 🙂
o rety ja zrobilam dzisiaj i zjadlam pol sama…. jest przepyszna…. musze to tylko jakos spalic teraz:p
Pochwaliłam już na Facebooku, ale napiszę i tu: cudowna :).
Dziękuję w imieniu napoleonki, smacznego 😉
Świetny przepis:) dzięki takim prostym i smacznym pysznością utwierdzam się w przekonaniu, że na diecie wegańskiej nic się nie traci:) dzięki! k.
a jak ktoś ma nietolerancje pszenicy, to odpada, prawda..? 🙁
spróbuj na owsianym mleku i owsianej mące, powinno się udać 🙂
Przepyszna! Jak ktoś ma nietolerancje przemocy, glutenu to polecam z mlekiem sojowym lub ryżowym i mąka ziemniaczaną,?
A mi niestety nie wyszło…w ogole budyn sie ścinać w garnku zaczął. podratowałam go mlekiem, ale czuć strasznie mąkę w mojej napoleonce 🙁
dodam, że dałam mleko sojowe. i więcej go było niż mąki
A czy olej lniany mogę zastąpić rzepakowym?
rzepak dał radę, ciacho jest pyszne!!
Marto, a czy masz pomysł, jak zrobić wersję bezglutenową? Która mąka / które mąki będą najlepsze? Nie chciałabym zmarnować wszystkich pozostałych składników – dlatego za wszystkie podpowiedzi będę wdzięczna 🙂
Chciałabym Ci bardzo Marto podziękować. Zmagam się z weganizmem, a napoleonka to moje ukochane ciasto, niestety wyparte w cukierniach przez kremówki. Zrobiłam dzisiaj i jestem zachwycona, wręcz orgazmiczna sprawa.
Szczerze mówiąc, średni przepis. Bardzo czuć mąkę, czego nie ma w oryginalnych, niewegańskich napoleonkach. Konsystencja super, ale smak nie ten. A.
Robię z mlekiem czekoladowym bez wanilii 🙂 Żeby ciasto się nie rozpadało przy krojeniu i żeby krem nie wypływał, polecam po upieczeniu ciasta jedną jego część (górną) pokroić na porcje. Na dolną część wylać masę i przykryć poprzednio pokrojonymi kawałkami. Wtedy po zastygnięciu przekroić musimy tylko krem i dolną część, znacznie to wszystko ułatwia.
Wyglada oblednie (jak wszystkie Twoje przepisy!), ale przeciez ciasto francuskie z definicji ma maslo w srodku? Czy sie myle?
Marta, to prawda, zgodnie z klasycznym przepisem ciasto francuskie ma w środku dużo masła – jednak niemal wszystkie kupne ciasta są wegańskie, w środku są różne tłuszcze roślinne 🙂
A można zamiast tej mąki zrobić jakoś z budyniu ;)??
Zrobilam i bardzo mi smakowalo.Sama upieklam ciasto i zrobilam budyn wieczorem, budyn poszedl do lodowki na nos i rano byl idealny do nakladania na ciasto. Potem znow na pare godzinek do lodowki i krojenie nozem posmarowanym olejem. Najprostsze ciasto na swiecie.Dziekuje za przepis
Myślisz, że mogłoby postać kilka godzin poza lodówką?
czy olej lniany może być nierafinowany, tłoczony na zimno czy raczej chodzi o rafinadę?
Z nieba mi spadlas! Nadchodzą męża urodziny i padło zamówienie na Napoleonke zamiast tortu. Ja nigdy jej nie jadłam ale dzieki Tobie będę mogła spełnić jego fantazje!
Przymierzałamania się do tego przepisu już od bardzo dawna, a tera nadeszła okazja by go przetestować.❤ Czy schłodzone przez noc w lodówce podniesie walory ciasta?
Marta, napoleonkę zdecydowanie warto schłodzić przez noc w lodówce 🙂
Marto. Nie jestem wegetarianka ale warzywotarianka I KOCHAM Twoje przepisy. Smakowite i fantastycznie doprawione!!!! Teraz odkrywam swiat slodyczy wg. Jadlonomii!! Napoleonka-strzal w dziesiatke. Moja rada. Przed upieczeniem a po nakluciu, ciasto podkrajam (nadkrajam :)))))delikatnie na kawalki i po upieczeniu i posmarowaniu kremem duzo latwiej sie kroi i nie peka.
Kasiq, świetna rada! Dzięki, przyda się i mi i wielu osobom tutaj na pewno! 🙂
Znalazłaś gdzieś ciasto francuskie bez masła w składzie?
Wszędzie je znajduję – widziałam chyba tylko jedno, które ma masło lub smalec 😉
A wiesz może gdzie znaleźć ciasto francuskie wegańskie i bez oleju palmowego? Z góry dziękuję za radę!
Cześć, myślisz że zamienienie części mąki na weganską odżywkę białkową o smaku waniliowym się uda?, np te dodatkowe 2 łyżki mąki ? Ciasto będzie trochę pożywniejsze a odżywka ma cudowny waniliowy smak który by mi tu pasował ?
Pozdrawiam
Cześć. Czy krem z tego przepisu mogę dodać do pączków? Upieczenie mu nie zaszkodzi?
Nie zaszkodzi 🙂
Przepis kompletnie do niczego, masa napoleonkowa słodka do przesady (1/3 szklanki ),po dodaniu oliwy z gęstej masy wyszedł lejacy krem ,ogólnie wszystko do zlewu ,niejadalne.
Niestety bardzo słaba ta napoleonka. W kremi mega czuje mąkę i olej lniany praktycznie nie do zjedzenia 🙁