Wegańskie Oslo


Podobno najdroższe miasto w Europie i jedno z droższych na świecie, podobno bardzo zimne i nie oferujące żadnych atrakcji kulinarnych w przystępnej cenie – wszystkie te opinie na temat Oslo okazały się mocno przesadzone.

Jeśli jest się głodną, ale dobrze przygotowaną do odwiedzin w Oslo podróżniczką, kulinarne atrakcje wcale nie muszą mocno nadszarpnąć budżetu. A warto dobrze się przygotować, bo mimo wszechobecnych ryb i owoców morza, na miejscu czeka także dużo dobrego wegetariańskiego jedzenia. Również w każdej kawiarni z łatwością można napić się kawy z mlekiem sojowym, ale zachęcam do wybrania czarnej, gorzkiej kawy, jaką pija tutaj większość osób. To właśnie z taką kawą najlepiej smakują słodkie i lepkie kanelboller!

W centrum miasta jest kilka wegetariańskich kawiarni, serwujących smoothie, kanapki oraz małe przekąski; są też trzy wegańskie bistro – The Vegan Wagon, Spisesdeted oraz znana zapewne wszystkich warszawiakom i warszawiankom Loving Hut. Prawdziwą ucztą jest skierowanie swoich kroków w stronę tego pierwszego, które znajduje się w Mathallen, czyli dużej i tętniącej życiem hali wypełnionej stoiskami z pysznym, dobrej jakości jedzeniem. Na miejscu oprócz kilku hiszpańskich i włoskich restauracji (czy to z tęsknoty za słońcem i wspomnieniami norweskich rodzin z wakacji?) można spróbować wszystkich najlepszych norweskich produktów: wspaniałego chleba, bułek, ziemniaczanych naleśników oraz kupić ekologiczne warzywa i owoce. Na pobyt w Mathalle warto poświęcić dłuższą chwilę, bo po zjedzeniu dobrego obiadu wspaniale siedzi się przy jednym z długich stołów obserwując kolejki ludzi degustujących sery, kucharzy siekających jarmuż i piekarzy wyjmujących kolejne partie ciastek z pieca. To jedno z niewielu miejsc, gdzie przez cały czas unosi się wspaniały, prawdziwy zapach jedzenia. Można porozmyślać o tym, jak upiec w domu żytni chleb z tak chrupiącą skórką, czym różni się fioletowy jarmuż od zielonego oraz dlaczego kilogram norweskich ziemniaków kosztuje 50 pln.

Jeśli interesuje Was wzornictwo kuchenne albo po prostu lubicie kuchenne gadżety, to przejdźcie się też po głównych ulicach w centrum Oslo – bez trudu znajdziecie tam wiele sklepów pełnych dizajnerskiej porcelany, ekskluzywnych sztućców lub znacznie tańszych, zabawnych dodatków. Niezależnie od zawartości portfela, taki spacer po sklepach może sprawić sporo radości, w Oslo łatwo o udany window shopping.

Poniżej kilka zdjęć z zimowego Oslo, więcej znajdziecie na Facebooku oraz Instagramie – rozgrzewajcie już piekarniki na pieczenie cynamonowych bułek!

XXX
Marta
Piekarnia w Mathallen, chciałam zjeść wszystko, ale na szczęście ceny pohamowały łakomstwo

Piekarnia w Mathallen, chciałam zjeść wszystko, ale na szczęście ceny pohamowały łakomstwo

Jak czipsy to tylko z buraka, marchewki i pasternaku!

Jak czipsy to tylko z buraka, marchewki i pasternaku!

 Miłość od pierwszego wejrzenia

 Miłość od pierwszego wejrzenia

Jeden z wielu włoskich sklepów w Mathallen, był oblegany niemal tak samo, jak ogromne działy z mrożoną pizzą w supermarketach

Jeden z wielu włoskich sklepów w Mathallen, był oblegany niemal tak samo, jak ogromne działy z mrożoną pizzą w supermarketach

Jarmuż w różnych kolorach - niedużo droższy niż ten dostępny w Warszawie!

Jarmuż w różnych kolorach - niedużo droższy niż ten dostępny w Warszawie!

Ciekawostka krajoznawcza, czyli bardzo luksusowe ziemniaki ;)

Ciekawostka krajoznawcza, czyli bardzo luksusowe ziemniaki ;)

Fjallraven Kanken zawsze w podróży

Fjallraven Kanken zawsze w podróży

Wyjazd bez opychania się bułkami cynamonowymi byłby nieważny, prawda?

Wyjazd bez opychania się bułkami cynamonowymi byłby nieważny, prawda?

Widok na Mathallen, szkoda, że nie możecie wyobrazić sobie tych wszystkich zapachów!

Widok na Mathallen, szkoda, że nie możecie wyobrazić sobie tych wszystkich zapachów!

Co można znaleźć w sklepach z dizajnerskimi gadżetami? Na przykład pluszaki edukacyjne kupa i siku! 

Co można znaleźć w sklepach z dizajnerskimi gadżetami? Na przykład pluszaki edukacyjne kupa i siku! 

 Muminki, muminki i jeszcze raz muminki!

 Muminki, muminki i jeszcze raz muminki!

Zimno też nie było, jak widać na załączonym obrazku

Zimno też nie było, jak widać na załączonym obrazku

  1. A ile kosztuje taka kawa i ciacho w Oslo? Zastanawiam się, czy mogę się szarpnąc na wycieczkę tam 😉

  2. Wyjazd za 5 Euro brzmi bardzo kuszaco, zwlaszcza, ze piekne i smaczne widoki. Nie wybierasz sie aby do Wiednia? :> Taka mapka co i gdzie Wege bylaby bardzo przydatna.

  3. Tanio i dobrze daja jesc na Gronland w indyjskich dhabach (nie pamietam nazwy ulicy, ale jest to glowna ulica prowadzaca od dworca (za mostem zaczynaja sie knajpki). Ceny jak w PL, jedzenie prawdziwie indyjskie, dobre i swieze.

  4. a ile kosztuje dojazd z lotniska w Oslo do samego miasta (bo zakładam, że takie tanie bilety to nie na główne lotnisko)?

  5. oslo ma 3 lotniska: oslo gardermoen (lotnisko główne) oraz mniejsze: oslo rygge oraz oslo torp.
    tanie linie lotnicze typu ryianair latają na lotnisko oslo rygge bądź torp.

    przejazd pociągiem z oslo rygge do oslo s kosztuje 156 koron (bilet pełny) i 117 koron (bilety można kupić na stronie internetowej: https://www.nsb.no a później odebrać je w automacie na peronie) uwaga: kupując bilet bezpośrednio u konduktora dopłaca sie do ceny podstawowej bodajże 40koron!. można też skorzystać z transferu autobusem, ale tutaj nie wiem jakie są ceny, ponieważ nigdy nie jechałam. jedną z firm jaka obsługuje tę trasę to polski pks oslo http://pksoslo.com/pl/

    kasia

  6. filoetowy jarmuz smakuje jak zielony, tylko zupe barwi na fioletowo – – i juz nikt nie chcial zjesc:)

  7. Hej 😉 właśnie wysłałam smsa na Twojego bloga. Powinnaś wygrać i trzymam za Ciebie kciuki! Wszystkie przepisy są absolutnie wspaniałe (dodam, że nie jestem wegetarianką – co prawda mięso jem najwyżej raz na tydzień). Ostatnio robiłam wariację na temat twoich nerkowników: wyszedł przepyszny warstwowy daktylo-orzechowo—figowo- makowy deser w pucharku =) Pycha! Dziękuję, na jednym smsie się nie skończy

  8. Gdzie można znaleźć takie okazje na bilety lotnicze? Swoją drogą ile wyniósł Cię bilet do Maroko?

    • Wystarczy poszukać biletów na Ryan Air albo skorzystać z wyszukiwarki tanich lotów, ja korzystałam tym razem z superlot.pl. Bilety do Maroko kupiłam za niecałe 500 pln w dwie strony 🙂

  9. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.