Czy ktoś mnie czyta po drugiej stronie? Ostatnio tak mało komentujecie, że sama nie wiem, czy przepisy wam nie smakują czy wszyscy już odeszli od wegetarianizmu lub weganizmu i podgryzają teraz kabanosy?
Ale do rzeczy! Jako koneserce dobrego pieczywa nic nie smakuje mi tak bardzo, jak dobra pajda z pysznym, wegańskim wkładem. Mam dziesiątki sprawdzonych przepisów na najróżniejsze pasty, kremy i pasztety, ale ostatnio postanowiłam znaleźć przepis na idealną zimową kanapkę, taką, na którą zawsze ma się ochotę i która zawsze będzie smakować.
Inspiracji szukałam w kuchni polskiej, bo zawsze zimą to właśnie takie potrawy smakują mi najbardziej. Te wszystkie ćwikły, grochówki, buliony z cienkim makaronem, gołąbki i odsmażane pierogi – mogłabym to jeść bez końca. Dlatego postanowiłam połączyć w jednej kanapce wszystko na co mam ochotę, gdy dni są krótkie i zimne – pieczone warzywa korzeniowe z dodatkiem jabłka, gęstą pastę z białej fasoli, ostry chrzan i ciepły aromat kminku.
wersja do druku
Kanapki z chrzanową pastą z fasoli z pieczonymi warzywami z jabłkiem
- Czas przygotowania: 20 minut + 1 godzina pieczenia i chłodzenia 20M
Składniki na 4 bułki dla głodnych osób:
Pieczone warzywa:
1 marchewka, duża
1 pietruszka, mała
1 burak, mały
1/4 brukwii, można zastąpić pasternakiem albo selerem
1/2 kwaśnego jabłka
1/2 łyżeczki wędzonej papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
sok z 1/2 cytryny
spora szczypta soli
Chrzanowa pasta z fasoli:
1 puszka białej fasoli, odcedzona i opłukana
2 czubate łyżki dobrego chrzanu
2 – 3 łyżki ulubionego oleju tłoczonego na zimno
1 łyżeczka soku z cytryny
1/2 łyżeczki majeranku
1/4 łyżeczki tymianku
sól i czarny pieprz
oraz do posypania: kminek, opcjonalnie
Przygotowanie:
- Warzywa oraz jabłko obieram i kroję w cienkie paseczki, przykładam do dużej blachy albo naczynia żarodpornego. W małej szklance mieszam wszystkie przyprawy z olejem i polewam nimi warzywa, a następnie wszystko mieszam rękami tak, aby warzywa były dokładnie natarte. Naprawdę, ręce nadają się do tego najlepiej, żadne tam łyżki 🙂
- Kiedy warzywa są dokładnie wymieszane wsuwam je do rozgrzanego piekarnika i piekę 30-35 minut w temperaturze 180 stopni. W trakcie pieczenia dwa razy otwieram piekarnik i mieszam wszystkie warzywa.
- W międzyczasie przygotowuję pastę: w naczyniu blendera umieszczam wszystkie składniki poza kminem i miksuje na wysokich obrotach tak, aby powstał gładki krem. Na koniec próbuje i doprawiam do smaku solą lub pieprzem, jeśli pasta będzie zbyt gęsta można dodać kilka łyżek oleju albo zimnej wody. Pastę chowam do lodówki na przynajmniej pół godziny.
- Upieczone warzywa chwilę studzę, przekrajam na pół ulubione bułki i każdą połówkę smaruję chrzanową pastą, a następnie nakładam na nią pieczone warzywa. Posypuję odrobiną kminku i gotowe.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/zimowa-weganska-kanapka-idealna/
piękne światło i zdjęcia, zachwycam się 🙂
Dziękuję, to zasługa moich wielkich okien nad Wisłą 🙂
O nie, myślałam, że jesteś wrocławianką.;)
Pochodzę z Wtoclawia i dalej często tam bywam – ale mieszkam w Warszawie 🙂 we Wrocławiu mam za to okna prawie na Odrę 🙂
świetne zdjęcia jak i kanapki 😉
Kanapki lepsze od zdjęć, zwłasza na żywo jak można się nimi najeść 😉
To moja pierwsza zima z weganizmem i muszę przyznać, że gdyby nie słoiki z cudnymi przetworami to bym umarła z głodu. 😛
Akurat pasta z fasoli i każda inna pasta już mi wychodzi bokiem. Ile ja bym dała na truskawki i jagody.. eh. 🙂
halo, nie myśl sobie! tak łatwo się nas nie pozbędziesz! jesteśmy tu, czytamy, patrzymy, a to że nie zawsze coś napiszemy..to jeszcze nic nie znaczy! chociaż ja tak w 100% to nie wiem czy jako nie-wegetarianka, mogę się tu tak panoszyć?(((: marzę o kanapce idealnej w Twoim wykonaniu. tu, na moim talerzyku.
Asieja, Ty się nigdy nie panoszysz tylko po cichutku komentujesz, a ja marzę, żebyś się porozpychała i popanoszyła! Wtedy zrobię Ci kanapkę prosto na talerzyk <3
tylko ja nie jestem pewna czy to rozpychanie się łokciami to w moim stylu ;-D no nie wiem.. ale z Twoim pozwoleniem może będzie mi łatwiej! w końcu czego się nie robi dla Twojej kanapki! może jak mi będzie dobrze szło, to nawet zasłużę sobie na to cudne ciasto z fistaszkami!!
Zaglądam zaglądam – i będę częściej, bo właśnie pożegnałam się z mięsem :)Kanapki wyglądają rewelacyjnie!
A ja owszem jem kabanosy, ale zawsze tu zaglądam po inspiracje, bo mimo tego, że nie jestem wege to uwielbiam przerabiać warzywa na wszelkie możliwe sposoby. I przy okazji pytanie mi się nasuwa. Czy będzie w tym roku akcja MInisterstwo Zupy? 🙂
Paulina, ale fajnie, że pamiętasz tą akcję! 🙂 Od kilku dni na Durszlaku toczy się akcja o wegetariańskich śniadaniach ale jak się skończy planuję powrót Ministerstwa Zupy 🙂
To proste: nie mamy czasu komentować, bo w pocie czoła przygotowujemy i objadamy się smakołykami, które zamieszczasz 😉
Dobra, podoba mi się taki argument 😉
na na na na naaaa nienawidzę chrzanu! ale taką pastę bym spróbowała od zaraz!
<3
Ja zwykle jestem niekomentującą czytelniczką, ale kabanosów nie podgryzam! 😉 Mmm chyba sobie zrobię michę takich pieczonych warzywek, są równie dobre na zimno? Wzięłabym sobie do szkoły, coby przyprawić niektórych o ślinotok ;>
Są najpyszniejsze na zimno, ja zamykam w pudełeczku i podjadam przez kilka dni z lodówki do kanapek i nie tylko 🙂
ja podczytuje namietnie bo zrobilam postanowienie noworoczne, jedno nowe danie na tydzien ;)poza tym jedzenie jest takie przyjemne…
bardzo dziekuje ze jestes i dzielisz się wiedzą i czasem z innymi…
ja podczytuje namietnie bo zrobilam postanowienie noworoczne, jedno nowe danie na tydzien ;)poza tym jedzenie jest takie przyjemne…
bardzo dziekuje ze jestes i dzielisz się wiedzą i czasem z innymi…
Pasta przepyszna !! tylko troche za duzo chrzanu dalam 🙁 ale nastepna bedzie idealna 😀
Pyszna pasta, kanapkę zjadłam z awokado i burakiem, wersję z pieczonymi warzywami też wypróbuję. Pycha! Wielkie dzięki!
Ooo, gdybyś podrzuciła przepis na gołąbki, na pewno bym wypróbowała. U mnie w domu od daaawna się je (głównie z powodu brata od dziecka wegetarianina) z ryżem i pieczarkami, ale ja się jakieś 3 lata temu zakochałam w wigilijnych gołąbkach z kaszą i suszonymi grzybami cioci mojego miłego. A Ty co zawijasz w kapustę?:)
ojakietodobre!!!!! wlasnie zrobilam i pod katem nadchodzących świat dodałam tak tyci-tyci kala namak—– palcem wylizywałam z blendera 😀 teraz pasta sie chlodzi w lodowce i za chwile bede go zjadł!!!!
Wieczorem była akcja pieczenia. Paprykę na keczup, cukinię na pastę, gruszki na grusztardę i mix warzyw na kanapkę. A jak pachniało! I ten mix jest super, dziś jeszcze rano podjadałam do filiżanki z zaparzoną pokrzywą:) Pyszne, super, pozdrawiam. Joanna
Piekne kanapeczki :))) musze sprobowac
a czy musi być fasola z puszki czy może być też taka ,,normalna"? Przepraszam, jeśli to głupie pytanie, ale jestem amatorem i wolę się upewnić;-)
Jestem pod wrazeniem tych wszystkich przepisów…Z pewnoscia wyprobuje ,zwłaszcza,ze widze tu dużo rzeczy które może jesc moja corka :).
Przepyszne! Zrobiłam dzisiaj i nie mogłam przestać jeść. Ta pasta uzależnia! ?
Czy można dodać świeżego chrzanu czy z jakich powodów się nie nadaje ?
Można! 😉
O jak to dobrze brzmi… ja to uczynię i jeszcze nasypię na wierzch takiej paskudnej, niezdrowej cebulki prażonej i dam kiełki zielone. Mmmmm.
Czy warzywa i jabłko można potraktować taką obieraczką julienne do robienia makaronu np z cukini?
Pewnie 🙂