Po ciepłej podróży czas wrócić do codziennych obowiązków i własnej kuchni. A najlepiej zaczynać takie powroty od początku, czyli od porządnego śniadania.
Kiedy ostatnio podzieliłam się z Wami przepisem na jabłkową granolę, zasypały mnie prośby o bezglutenową wersję tego chrupiącego müsli. Bo przecież sklepowe mieszanki granoli zawsze zawierają dodatki pszenicy lub orkiszu – dlatego trzeba zakasać rękawy i zrobić w domu własną, bezglutenową granolę. Jeśli cierpicie na celiakię, dodatkowo upewnijcie się, że amarantus, którego używacie, na pewno jest w pełni bezglutenowy, tak jak ten od Amarello. Kiedy już będziecie mieli wszystkie składniki pod ręką, wystarczy wymieszać je w misce, upiec, a po chwili możecie zjeść swoją pierwszą miskę domowej, bezglutenowej granoli. Mniam!
wersja do druku
Domowa bezglutenowa granola
- Czas przygotowania: 15 minut + 40 minut pieczenia i studzenia 15M
Składniki na jeden słoik:
1 szklanka płatków jaglanych
¼ szklanki migdałów
¼ szklanki nerkowców
2 łyżki pestek dyni
¼ szklanki syropu klonowego lub z agawy
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli morskiej
¼ szklanki amarantusa
¼ szklanki żurawiny
Przygotowanie:
- Piekarnik rozgrzać do 175 stopni. W dużej misce wymieszać ze sobą wszystkie składniki poza żurawiną i amarantusem. Kiedy wszystkie orzechy oraz płatki będą delikatnie sklejone, wyłożyć je na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia i równomiernie rozprowadzić. Piec przez 15 – 20 minut, w międzyczasie co 5 minut mieszając granolę, aby równomiernie się piekła.
- Upieczoną mieszankę wyjąć z piekarnika i odstawić do wystudzenia. Kiedy przestygnie, dodać amarantus i żurawinę. Przesypać do szczelnego słoja i zjadać z ulubionym mlekiem lub kaszą.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/domowa-bezglutenowa-granola/
idealna <3
Śniadaniowe marzenie! <3
Musi być pyszna! Domowe najlepsze! 😉
Smacznie 🙂
Co zrobić żeby płatki jaglane nie były gorzkie?
Wystarczy je upiec lub podprażyć i dodać odrobinę soli – będzie dużo lepiej! 🙂
Dziękuję. Zabieram się do pracy:-)
Marta, jesteś świetna:)
Fajny pomysł, chociaż tak patrząc na nią, pokombinowałabym, żeby było więcej płatków i żeby bardziej skleiły się one w grudki. <3
Nie ma sprawy, wystarczy dodać więcej syropu i rzadziej je mieszać 🙂
Wystarczy kupic platki owsiane z atestem(ktore z natury sa bezglutenowe,ale ulegaja zanieczyszczeniu w trakcie produkcji),aby miec pewnosc,ze sa gluten free-szkoda odmawiac sobie tego smaku.
Dla osób z celiakią oczyszczone płatki owsiane niestety też odpadają…
Płatki owsiane bezglutenowe wcina moja córka ma celiakią i nie ma z tym problemu więc czemu odpadają. Pozdrawiam Kasia z Natalką
Płatki owsiane są nieodpowiednie dla osób chorych na celiakię, ponieważ są zanieczyszczane glutenem w trakcie produkcji – dlatego osoby na diecie bezglutenowej muszą rozejrzeć się za płatkami certyfikowanymi, które niektórym ciężko znaleźć, a na pewno już niedostępne są w gotowych mieszankach. Dlatego płatki jaglane są dobrą alternatywą 🙂
Oraz jeszcze o owsie, cytuję za Stowarzyszeniem Osób Chorych na Celiakię:
Fragmenty (dotyczące owsa) Rozporządzenia Komisji (WE) nr 41/2009 z dnia 20 stycznia 2009 dotyczące składu i etykietowania środków spożywczych odpowiednich dla osób nie tolerujących glutenu:
(…)
(5) Większość osób z nietolerancją glutenu może włączyć owies do swojej diety bez negatywnych skutków dla zdrowia, nie dotyczy to jednak wszystkich cierpiących na tę dolegliwość. Kwestia ta jest wciąż badana przez środowisko naukowe. Powodem do niepokoju jest natomiast zanieczyszczenie owsa pszenicą, żytem lub jęczmieniem, które może mieć miejsce podczas zbiorów, transportu, przechowywania i przetwarzania. Dlatego też ryzyko zanieczyszczenia glutenem produktów zawierających owies należy uwzględnić przy etykietowaniu takich produktów.
(…)
Art.3
(…)
3. Owies znajdujący się w środkach spożywczych dla osób nietolerujących glutenu musi być w szczególny sposób produkowany, przygotowywany lub przetwarzany, tak aby uniknąć zanieczyszczenia pszenicą, żytem, jęczmieniem lub ich hybrydami, a zawartość glutenu w takim owsie nie może przekraczać 20 mg/kg.
Już ktoś tu już napisał płatki jaglane często są z glutenem. Więc i tak uważać trzeba, czytać etykiety.
Płatki jaglane są genialne, jem je zamiast owsianki. Jak się zrobi cieplej to granolę z nimi też upiekę. Nie mam nietolerancji glutenu, ale owsianki zjeść nie mogę, więc jaglanki, gryczanki są moim przepysznym wybawieniem 🙂
Cieszę się Marta, że wróciłaś!
Wróciłam i wracają przepisy! 🙂
Ostatnio piekłam granolę bezglutenową, (bo mam nietolerancję) wyszła cudowna 🙂 Ja do mojej lubię dodac jakieś dmuchane ziarna i-uwaga- ziarna kaszy gryczanej. Nadają cudownego smaku i chrupkosci!
Przepraszam Marto ale i ja mam tę uwagę do tekstu, sam w sobie owies nie zawiera glutenu. Na bezglutenowej diecie warto wiedzieć, że nie trzeba rezygnować z owsianki i odżywczej siły tego zboża.
Polskie stowarzyszenie osób z celiakią mówi co innego:
http://www.celiakia.pl/produkty-dozwolone/
Mówi to co ja mianowicie jak napisano już w komentarzu powyżej produkty owsiane są zanieczyszczane innymi zbożami (glutenowymi) podczas produkcji w młynach itp. Należy nabyć płatki owsiane atestowane, przebadane na zaw.glutenu.
Niezależnie od tego Marto świetny przepis, różnorodność to podstawa dla nas bezmięsnych. Książka również świetna i przydatna.
Tak jak napisałam już wyżej, płatki owsiane są mocno zanieczyszczone glutenem i dlatego są nieodpowiednie dla osób chorych na celiakię. Nie wszyscy wiedzą gdzie je można kupić, dlatego jak alternatywę podaję płatki jaglane 🙂
Tylko, że jest mnóstwo płatków jaglanych zanieczyszczonych glutenem.
Mi się udało bez trudu kupić bezglutenowe tutaj 🙂
http://zdrowykielek.pl/product_info.php?products_id=639
Bardzo dobre ceny produktów bg znalazłam przy tym linku, dziękuję Marto 🙂
Marto,
Wiesz może, gdzie można bez problemu zakupić żurawinę suszoną BEZ CUKRU? Niestety większość sklepów oferuje tę słodzoną 🙁 Z góry dziękuję za pomoc! Pozdrawiam, Kasia 🙂
Wrzuć w google "żurawina bez cukru" 🙂
zurawina zawsze ma jakis slodzik,bo jest sama w sobie bardzo kwasna. w sklepach ze zdrowa zywnoscia albo na wage mozna kupic zurawine slodzona cukrem trzcinowym w niewielkich ilosciach. jesli ktos sprzedaje zurawine ktora jest zupelnie bez slodzidel a jest slodka w smaku,to sciema.
suszona zurawina bez cukru (takie kwasne suche twarde kuleczki) jest w ofercie firmy Herbapol
http://www.badapak.pl/zurawina-cala-nieslodzona-suszona
Żurawina jest zbyt kwaśna, żeby suszyć ją całkiem bez cukru – taka nadaje się jedynie do naparów lub wywarów. Dlatego dobrze jest poszukać ekologicznej żurawiny lekko słodzonej cukrem trzcinowym, mniam! 🙂
Mieszkam w Kopenhadze – tu kupuje suszona zurawine slodzona TYLKO naturalnym sokiem jablkowym 🙂 zalecam poszukanie takiego specyfiku, bo taka zurawina jest przepysznaaaaaa!
Takiej jeszcze nie miałam na swoim talerzu, chętnie spróbuję 🙂
uwielbiam takie chrupiące, pełne dodatków granole 🙂 z wielką chęcią wypróbuję!
Też robiłam niedawno granolę bezglutenową z amarantusem ekspandowanym 🙂 Użyłam płatków jaglanych i ryżowych, jednak bardziej smakują mi bezglutenowe owsiane.
https://yourbetterchoice.wordpress.com/2015/01/02/bezglutenowa-granola/
pozdrawiam ciepło
Karolina
Kolejny przepis do wypróbowania!
MUSZĘ też napisać, że "Jadłonomia" będzie moją pierwszą książką kucharską, z której ugotuję absolutnie wszystko! 😉 Dziś gołąbki z ryżem i grzybami 😉
Dzięki temu blogowi i dzięki książce, moje wegetariańskie gotowanie nabrało zupełnie innego wymiaru; dopełniło się. W każdej wolnej chwili piekę buraki, mielę orzechy, przerabiam warzywa na pasztety, pasty i chilli – znowu polubiłam gotowanie! Na dodatek, ta kuchnia jest naprawdę niedroga, dzięki czemu można pozwolić sobie na składniki lepszej jakości. Dziękuję!
ale jak to, amarantus nie byl wczesniej gotowany? albo moczony?
To amarantus ekspandowany, dopiszę to już do przepisu dla jasności 🙂
do granoli używa się ekspandowanego 🙂
Ja lubię wersje bez cukru, wystarcza mi sok jabłkowy. Zachęcam do zmieszania poppingu z dmuchana kasza jaglana. Wersja idealna!
Marto jesteś niewątpliwie ekspertką w kuchni roślinnej, ale tym wpisem przed przepisem wprowadzasz zamęt i zamieszanie jeśli chodzi o dietę bezglutenową. Osoby na diecie bezglutenowej czy z celiakią mogą spożywać płatki owsiane bezglutenowe i płatki jaglane bezglutenowe. Każdy z nas na diecie bg sprawdza etykiety i wie, że płatki jaglane szczególnie często są zanieczyszczone glutenem, nawet amarantus można znaleźć zanieczyszczony glutenem. Ja po prostu biorę każdy Twój przepis i zamieniam na bg korzystając z dostępnych zamienników. To, że podpiszesz, że przepis jest bezglutenowy nic nie zmienia. Ja sama muszę szukać każdej przyprawy, składnika, tak aby były dla mnie bezpieczne. Przepis super jak wszystkie Twoje przepisy, ale wstęp jak dla mnie na minus. Pozdrawiam, stała czytelniczka.
Teraz jest ok 🙂 DZIĘKUJĘ
To ja dziękuję za zwrócenie uwagi, już poprawiłam wstęp i teraz już powinno wszystko być jasne 🙂
Marto,wiem,ze jeszcze prawie miesiac,ale chcialam zapytac czy przygotujesz mozesz przepis na weganskie paczki? Juz roznych probowalam,ale na tofu czy margarynie wychodza beznadziejne,a marza mi sie taki nieskomplikowane. Pozdrawiam,Marta.
W tym roku będzie przepis na pączki 🙂
Wygląda bajecznie – w sam raz na śniadanie 🙂
Zapraszam na http://www.multisale.com.pl
Witam
Chciałam o coś zapytać… Robiłam pastę z ciecierzycy… Ugotowałam ją, ostudziłam i blendowałam jednak nie zmiksowała mi się całkowicie na gładko chociaż miksowałam ją kilka razy… Jest na to jakiś sposób? Podobno ciecierzycę należy blendować jeszcze ciepłą.To prawda/?
To prawda, ciepła ciecierzyca miksuje się lepiej niż zimna – dlatego hummus i inne ciecierzycowe pasty najlepiej kręcić po ugotowaniu cieciorki 🙂
Ale tak gorącą cieciorkę? Nie zepsuje sprzętu?
A ja mam uwagę odnośnie migdałów. Proszę zasięgnąć informacji o tym, ale migdałów nie można poddawać działaniu wysokiej temperatury, jeżeli chce się skorzystać z ich wartości odżywczych. Wysoka temperatura zabija w nich to co cenne, a jakby tego było mało to wysoka temperatura sprawia, że zdrowy tłuszcz migdałów zamienia się w szkodliwe tłuszcze trans. Poza tym skórka migdałów utrudnia wchłanianie cennych wartości odżywczych w nich zawartych (o ile nie są zabite przez temp.)
Prażenie wszystkich orzechów i pestek sprawia, że nie przyswaja się wszystkich wartości odżywczych – ale dzięki temu po prostu dużo, dużo, dużo lepiej smakują 🙂
Pani Marto, proponuję jeszcze dodać kilka informacji o suszonych owocach. Żeby nie kupować tych co zawierają konserwanty, tych co są "powlekane olejem" żeby ładnie wyglądały i się nie psuły za szybko. Wiem, że Pani ma inny cel, ale blog jest fajny i jak więcej ludzi to przeczyta to może producenci przestaną faszerować nas rakotwórczym świństwem.
To prawda, to świetny pomysł na kolejnego posta! 🙂
Mam amarantus, który trzeba najpierw ugotować. Czy mogę go ugotować i wystudzić i dopiero potem dodać do mieszanki?
Jesteś moją wielką inspiracją. Dziękuję i pozdrawiam,
Marta Anna
Jasne, że tak, świetny pomysł!:)
Dziekuję za odpowiedź.
Przed chwilą zjadłam na obiad pieczone bataty z sosem z tahini i ugotowanym czerwonym ryżem. Ryż też polałam tym sosem. To było jedno z najlepszych dań, jakie jadłam:-)
Pozdrawiam ciepło,
Marta Anna
Jak długo można przechowywać taką granolę?
W szczelnym słoiku nawet miesiąc albo i dłużej 🙂
A amarantus zwyczajny / surowy czy ekspandowany?
Minta, chodzi o amarantus ekspandowany, czyli ten od razu gotowy do jedzenia 🙂
Czy w takich granolach konieczne jest dodawanie różnych syropów? Rozumiem, że ma się skleić i ma być słodkie, ale moja rodzina akurat słodkiego nie lubi a sklejone też nie musi być. Czy bez tego dodatku wyjdzie tak jak trzeba?
Basia, możesz pominąć syrop i jedynie uprażyć granolę natartą kilkoma łyżkami oleju z przyprawami – olej kokosowy z wanilią będzie naprawdę pyszny!
Pyszna i bardzo szybko się robi. Pominęłam amarantus a zamiast żurawiny dodałam rodzynki 🙂
Dzień dobry, a czy amarantus ma być ugotowany?