To mój ostatni przepis z sezonu deszczy, zmarzniętych uszu i warzyw korzeniowych. Chcę już zapomnieć o soczewicy, fasoli, grochu, selerze i pietruszce, teraz mam ochotę wyłącznie na pikniki, kiełki, koperek i jazdę rowerem.
Ale zanim wiosna zacznie się na dobre, a ja chrupać rzodkiewki i przyrządzać przekąski na grilla, trzeba jeszcze jakoś przepękać przednówek. A nic nie nadaje się do tego celu lepiej, niż miska gorącej zupy z warzyw korzeniowych i jabłka.
Na podstawie przepisu z grudniowego numeru „Kuchni”.
Z imbirem? Brzmi zachęcająco:))
Jabłko jest tu fajnym dodatkiem, jestem ciekawa smaku.
Pozdrawiam serdecznie!
Jabłka nie czuć samego w sobie, dodaje tylko lekkiego, kwaśnego aromatu 🙂
smak musi być ciekawi. całość wygląda bardzo zachęcająco 😉
brzmi pysznie,kocham takie zupy 🙂
lubię zupy z dodatkiem jabłka!
zdecydowanie moje smaki :).
chyba znalazłam kolejny ulubiony blog wege! już wiem, co będzie na obiad 🙂
Ale mi miło, dzięki! 🙂
ma piękny kolor. jak słoneczko.
Akurat mama kupiła mi blender ręczny więc już wiem jaką zupe zrobie następnym razem a zupy krem uwielbiam 🙂
fajna mama, mi się właśnie mój blender zaczął psuć, przydałby się nowy 🙂
Przepis brzmi pysznie! Akurat dobry czas na warzywa korzeniowe i gęste zupy-kremy 🙂 ile porcji wychodzi z tego przepisu? Pozdrawiam i gratuluję ślicznego bloga z cudnymi przepisami 🙂
Ugotowałam z podwójnej porcji, wyszły 3 litry pysznej, gęstej i aromatycznej zupy 🙂
Nie rozumiem tego wątka "Na dnie dużego garnka rozgrzewam olej i pod przykryciem duszę na nim warzywa, jabłko oraz imbir przez około 12-15 minut". To znaczy ze do garnka wrzucam tylko warzywa, a potem dopiero jabłko i imbir, to jak tak po jakim czasie wrzucam jablko i imbir?
Trochę niejasno się wyraziłam faktycznie. Wszystko wrzucić razem, ale dokładnie wymieszać 😉
Zupa jest przepyszna. Choć nie jestem wegetarianką, często korzystam z Twoich przepisów-tym samym spożywam coraz mniej mięsa:).Moje dziecko,które nie przepada za warzywami zajada się Twoimi zupami:) Za chwilę będę robić kostki bulionowe-uwielbiam gotować z Twoim blogiem
Ta zupa zostala wybrana do wspolnego gotowania. Przyjemnie przednowkowa, a jednoczesnie uroczo tania – mimo ze kupowalismy produkty bio jej koszt wszystkich pozytywnie zaskoczyl.
Tylko pod koniec gotowania stwierdzilismy, ze czegos nam brakuje, spora szczypta cynamonu, troche galki i odrobina czosnku oraz znacznie wieksza ilosc niz "szczypta" chilii zaspokoily potrzebe "czegos". Ale zdecydowanie do potworzenia, bardzo sie wszystkim spodobala.
an
Lekka zupa krem z zaskakującym jabłkiem może nie jest eksplozją smaku, ale jest dość smaczną propozycja na zaspokojenie wieczornego głodu 🙂
Boze! To jest przepyszne!
Świetna zupa! Weszła na stałe do mojego zimowego repertuaru!
Rewelacja . Cieplo w brzuchu . Smak obłędny.
Czy można dodać zamiast wody bulion rosołowy? Czy zmieni to smak i nie będzie zbyt dobra?
Wracam do niej regularnie… ❤ Przy okazji to jest zupa dobra na inflację!
Ola, zapamiętuje ten tytuł dla jakiegoś przepisu!