Ze wszystkich tofurników najbardziej lubię dyniowy. Ma wspaniały kolor, jest jeszcze delikatniejszy i bardziej kremowy, cudownie pachnie i ciężko skończyć na jednym kawałku. Zwłaszcza jeśli na wierzchu ma domowy, żurawinowy kisiel.
Jeśli macie pod ręką puree z dyni zrobienie tofurnika zajmie wam naprawdę moment. Wystarczy wszystkie składniki na masę po prostu zmiksować, wylać na spód i cierpliwie czekać, bo tofurnik warto piec dłużej, ale w niskiej temperaturze. A kiedy już wystygnie trzeba go jeszcze tylko posmarować gęstym, kwaśnym, domowym, żurawinowym kisielem. Tak, dobrze widzicie, kisielem, a nie żadną galaretką – cienko rozsmarowany kisiel z odpowiedniej ilości owoców i mąki ziemniaczanej jest jeszcze intensywniejszy w smaku niż galaretka, a zastyga równie dobrze. Po przestudzeniu nie rozpływa się i nie kapie, a za to jest miękki jak polewa i wspaniale przylega do ciasta. No i nie trzeba biec po agar do sklepu, więc tofurnik jeszcze szybciej będzie gotowy do zjedzenia.
wersja do druku
Tofurnik dyniowy z kisielem żurawinowym
- Czas przygotowania: 30 minut + 1,5 godziny pieczenia 30M
Spód:
50 g ciastek oreo, owsianych lub innych ulubionych
100 g nasion dyni
5 – 6 łyżek oleju kokosowego
szczypta soli
Masa tofurnikowa:
2 kostki tofu naturalnego / 2 x 180 g
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
¾ szklanki cukru pudru, syropu z agawy lub innego ulubionego słodzika
½ szklanki puree dyniowego
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka pasty waniliowej lub ziarna z 1 laski wanilii
1 łyżeczka cynamonu
skórka otarta z połowy pomarańczy
szczypta soli
1 szklanka mleka kokosowego, tego z puszki
½ szklanki soku z cytryny
Żurawinowy kisiel:
½ szklanki świeżej żurawiny
¼ szklanki wody
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
2 łyżki wody
Przygotowanie:
- Przygotowanie spodu: wszystkie składniki umieścić w naczyniu blendera i zmiksować na grube okruchy. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia i na dno wysypać pokruszony spód, przy pomocy palców tortownicę wycisnąć okruchami, a następnie odstawić do lodówki.
- Przygotowanie masy: piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Wszystkie składniki poza mlekiem oraz sokiem z cytryny umieścić w misce i przy pomocy ręcznego blendera zmiksować na bardzo gładką masę – dopiero kiedy masa będzie gładka, stopniowo wlewać wszystkie płyny cały czas miksując.
- Tofurnikową masę wylać na schłodzony spód i wyrównać, następnie wsunąć do rozgrzanego piekarnika i piec przez 15 minut, po tym czasie temperaturę zmniejszyć do 120 stopni i piec kolejne 45 minut. Na dno piekarnika dobrze jest wstawić małe żaroodporne naczynie z wodą, dzięki czemu wytworzy się para wodna i tofurnik nie popęka.
- Po upływie tego czasu wyłączyć piekarnik, pozostawiając tofurnik jeszcze na 15 minut w środku. Dopiero po tym czasie delikatnie wyjąć go na blat i studzić przez przynajmniej 2 – 3 godziny.
- Przygotowanie żurawiny: w niedużym rondelku zagotować żurawinę z wodą i gotować przez 5 mimnut. W międzyczasie mąkę ziemniaczaną wymieszać z wodą, następnie wlać do garnka z żurawiną i szybko wymieszać. Rozsmarować na wierzchu ciasta, dobrze smakuje zarówno z gorącym kisielem, jak i z przestudzonym i zastygniętym.
Porady:
- Do spodu zamiast ciastek orego możecie użyć ciastek owsianych, możecie też pominąć przygotowanie spodu.
- Zamiast świeżej żurawiny na wierzch możecie użyć mrożonych malin, jagód lub porzeczek.
- Purée z dyni to po prostu upieczona lub ugotowana dynia, zmiksowana na gładkie purée. Żeby je przygotować wystarczy piekarnik rozgrzać do 200 stopni, dynię przekroić na połówki lub ćwiartki i wsunąć go gorącego piekarnika. Piec do miękkości czyli przez około godzinę, a następnie pozbyć się pestek i zmiksować. Tak przygotowane purée można mrozić lub od razu wykorzystywać do zup, ciast, ciasteczek oraz deserów.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/tofurnik-dyniowy-z-kisielem-zurawinowym/
Wspaniały, piękny , świąteczny , zaskakujący
p.s na stronie kuchnia brakuje jednego przepisu porowego z ostatniego odcinka p.s2 szkoda ,że nie ma tych przepisów co są podawane na końcówce odcinka w formie pisemnej
Ala, muszę w takim razie dowiedzieć się dlaczego przeipsy mają opóźnienia i poprosić, aby się to nie powtarzało! Obiecuję, że przepis tam w końcu dotrze 🙂
To dobrze 🙂 Bo bardzo lubię twoje przepisy i co tu gadać , zawsze każdy na wagę złota 😀
Super przepis konieczne do zrobienia! A czy jeśli chodzi o mleko kokosowe to dodajemy w całości puszkę z wodą czy tylko stałą część? Pozdrawiam
Dodajemy jedną szklankę, czyli musimy z puszki odmierzyć szklankę (250 ml) a resztę zachować do owsianki lub jaglanki 🙂 Można dodać wodę, ale im tłustszą część się doda, tym smaczniejsze będzie ciasto.
Wygląda przepieknie pyszyście i smacznie! Nigdy nie robiłam takiego sernika. Marta, czy możesz doradzić o jakiej konstystencji tofu użyłaś? jaki jest najlepszy? te najdelikatniejsze czy bardziej zwarte? 🙂
Aga, każde tofu jest dobre – tutaj użyłam zwyczajne twardego tofu Polsoja. Świetne tofurniki, podobne do nowojorskiego sernika, wychodzą ze świeżego tofu lub silken tofu, ale wtedy w cieście musi być mniej płynów.
Twój poprzedni dyniowy rzeczywiście bije na głowę inne, myślę, że ten będzie jeszcze lepszy ze względu na kisiel żurawinowy. Miałam zamiar zrobić na święta dyniowy, tym chętniej ten.
Ale skąd żurawina? Bo suszona to nie świeża. 😀 Jakaś alternatywa na sezonowe owoce? Mus z jabłka, gruszki?
Magda, specjalnie napisałam na końcu przepisu w poradach, że zamiast żurawiny można użyć mrożonych leśnych owoców – im kwaśniejszych tym lepiej 🙂
Czy można użyć coś zamiast tofu?
Można użyć tofu z ciecierzycy, można tofu pominąć i użyć 2 szklanek namoczonych oraz zmielonych nerkowców, ale wtedy nie będzie to już to samo 🙂
Dzięki za odpowiedź. Rozumiem, że nie to samo, ale jestem uczulony na soję więc tofu odpada.
Martuś! Na jaka średnice tortownicy jest ten przepis? 🙂
Marta, słuszne pytanie! Między 21 a 28 cm 🙂
Dziękuję za odpowiedz! 🙂
Pani Marto, a czym moznaby zastapic make ziemniaczana w toufurniku i w kisielu? Bo tu gdzie mieszkam z dosteonoscia jest ciezko (mam wrazenie ze to typowo polski produkt), a ciasto naprawde sie zapowiada rewelacyjnie.
Przepraszam, że się wtrącam, ale wydaje mi się, że mogę udzielić odpowiedzi (z racji tego, że u mnie z mąką ziemnaczaną także czasem ciężko). Ja w przepisach mąkę ziemniaczaną zastępuję innymi skrobiami: mąką kukurydzianą chociażby, dość łatwą do znalezienia poza granicami Polski.
Kasia, dzięki za pomoc – słuszna rada, też tak robię! <3
Bardzo dziekuje za sugestie! Ostatecznie maczka ziemniaczana sie znalazla w niemieckim sklepie, ogromne pudlo a ja tylko zaledwie paru lyzek potrzebowalem.. No coz, trzeba bedzie ciasto powtarzac az sie cala maka wykonczy :). W kazdym razie, melduje ze ciasto wyszlo genialne. A polewa zurawinowa dodaje niezlego efektu wizualnego. Brawa za przepis!
PS. Ciasto jednak radzilbym trzymac troche dluzej w piekarniku.
Martin, wykorzystaj mąkę do zrobienia kisieli! Garść świeżej żurawiny, trochę jeżyn lub malin zalej wodą i gotuj przez kilka minut, a potem w małej szklance wymieszaj mąkę ziemniaczaną z wodą i wlej do podgotowanych owoców. Zobaczysz, że domowy kisiel to wspaniała sprawa <3
Pani Marto, a jak tłustego mleka kokosowego Pani używa?
Czy tej dyni jest wystarczająco żeby był taki piękny żółty kolor? Bo u mnie dynia zginęła w czelusciach tofu i kaszy i tofurnik nie wyrósł taki piękny i był w kolorze tofu 🙂
Olu, chyba dużo zależy od dyni – używałam odmiany Muscat, która daje taki właśnie kolor 🙂
Witam,
właśnie jestem po pierwszej próbie. Smakowo bardzo dobry, ale mam wrażenie, że się nie upiekł. U Ciebie na zdjęciu wygląda na puszysty, mój jest płaski i chyba za mokry. Możesz podpowiedzieć, co mogło pójśc nie tak?
Pozdrawiam!
Ja mam podobnie. Próbowałam dwa razy pięć to ciasto ale za każdym razem mimo że postępowałam zgodnie z przepisem to ciasto było w środku mokre i się nie upiekło na takie puszyste jak na zdjęciach pod przepisem. I też czekałam na podpowiedź czemu tak mogło się stać ale wciąż nie wiem.
Wiem, raptem kilka miesięcy po czasie 😉
Wszystkie tofurniki miksuje zawsze w malakserze na najwyższych obrotach. Mam wrażenie, że takie mieszanie lepiej napowietrza masę niż ręczny blender. Masa z malaksera jest puszysta, bez grudek i już sama w sobie taka hmmm… piankowa? Jakby miało z niej wyjść ptasie mleczko. Mozę zmiana blendera na malakser pomoże.
Cześć!
Zrobiłam tofurnik zgodnie z przepisem i tak, jak parę osób już napisało wcześniej, wyszedł jakby nieupieczony, niewyrośnięty. Papka.
Pytanie, co źle zrobiłam ?
Czy wielkość naczynia zaroodpornego z wodą mógła mieć wpływ ? Zbyt duża sauna się zrobiła w piekanriku ?
Rozumiem, że zamiana mąki ziemniaczanej na pszenną nie ma wpływu ?
Będę wdzięczna za radę, bo tak się zachwyciłam smakiem „paki”, że muszę go upiec raz jeszcze;-)
A ja mam coś za mokry spód, popłynął 🙁
Ula, a jakiego oleju użyłaś? Włóż tofurnik do lodówki i poczekaj kilka godzin, może spód się jeszcze sklei.
Witam, mam pytanie odnośnie ilości kaszy jaglanej, czy to jest szklanka suchej kaszy jaglanej ugotowana, czy szklanka z wcześniej ugotowanej ?
Chodzi o jedną szklankę ugotowanej kaszy jaglanej, czyli przed ugotowaniem niecałe 1/2 szklanki 🙂
To ciasto wzbudziło zachwyt wśród wszystkich wigilijnych biesiadników, zaskoczonych, że to nie z sera i jajek. Coś wspaniałego. Przy miksowaniu spodu prawie płakałam, zamiast „grubych okruchów” wyszła mi gęsta ciecz. Czy na pewno chodzi o całe ciasteczka Oreo czy tylko te czarne herbatniczki, bez białego kremu? Uratowałam ten spód dodając prawie całą torebkę otrębów 😀 Powstała masa, która była dostatecznie „ziarnista” żeby ładnie pokryć dno. Masa tofurnikowa jest przepyszna, zaczęłam wyjadać ją z miski przed wylaniem do tortownicy 😀 Wszystkie moje pozostałe „jadłonomiane” potrawy na te święta udały się znakomicie, tak więc bardzo Ci Marto dziękuję!!!
Witaj Marto, robiłam ciasto dwa razy i za każdym razem po godzinie w piekarniku wyjmowałam okropny zakalec, ciasto nie wyrosło nic. Wydaje mi się, że robiłam wszystko poprawnie. Czy jakość tofu albo mleka kokosowego może mieć znaczenie? Ciasto wyszło w ogóle bardzo rzadkie… Uwielbiam Twoje przepisy i zawsze wszystko mi wychodzi pyszne, pierwszy raz coś nie gra. Pozdrawiam serdecznie i liczę na podpowiedź 🙂
Świetny przepis! Dzisiaj to na pewno wykonam 🙂
Naprawdę chodzi o oreo? Z powodów etycznych tego typu wysoko przetworzone produkty nie powinny nigdy znajdować się w kuchni. Czy autorka zdaje sobie sprawę, w jaki sposób traktuje się rośliny używane do produkcji tych ciasteczek? W czym etyczne traktowanie zwierząt jest ważniejsze od traktowania w ten sposób roślin? Dlatego nie można się dziwić, że weganizm w ostatnich latach ustępuje pola diecie roślinnej. Weganizm bowiem to jedynie wykluczenie kilku składników (często wyłącznie z miłości do zwierząt, ale bez dbania o własne zdrowie), natomiast dieta roślinna to dopuszczenie najbardziej wartościowych składników i nie ma tam miejsca na żadne przemysłowo zmasakrowane rośliny.
PS. 22 lata temu zostałem wegetarianką, potem weganką, a od 5 lat na wysoko odżywczej diecie roślinnej.
Witam, czy mogę dodać mleko kokosowe, takie z kartonu(nie z puszki)? Ze względu, że jest na pewno mniej gęste będzie dobrze jak dam mniej?
Ewo, to zależy – czy masz w kartonie mleko kokosowe czy napój? Jakiej firmy i jaki ma skład? 🙂
Witam, Olej kokosowy dodajemy do ciasta w konsystencji stałej czy rozpuszczony?
Rozpuszczony 🙂
Chciałam zrobić ten tofurnik na Wielkanoc, ale jako że już po sezonie to będzie trudno o puree z dyni. Czy mogę zastąpić je czymś innym? Marchewką, batatem?
Zrobiłam na „Zająca” z dynią piżmową – dostępna w marketach niemal cały rok i do ciast moim zdaniem najlepsza. Wyszły mi trochę inne proporcje, bo lubię kombinować, a w przypadku dyni zawsze daję jej więcej. Nie zdążyłam nawet przygotować kisielu, bo ciacho wyszło tak obłędnie pyszne, że wszyscy zainteresowani zgodnie postanowili pożreć je „z kopytami” bez dodatków. Wilgotne, kremowe, aromatyczne na dziesięć sposobów na raz, kwaskowe i ten piękny, zielony spód, który wyszedł mi z domowych maminych ciasteczek i pestek dyni… Ten przepis to jest ósmy cud świata. Pozdrawiam tofurnikowo 🙂
Czy jeśli zrobię sama mleko kokosowe lub migdałowe też będzie ok? Z mniejszą iloscia wody, żeby było tlustsze?
Dorota, dokładnie tak jak piszesz – zrób tłustsze i będzie w porządku 🙂
Ile watow ma malaksera którego używasz ?
Użyłam blendera (kielich) o mocy 1100 Watt ale nie wyszedł tak napowietrzony.
Droga Marto, przede wszystkim chciałabym zaznaczyć, że uwielbiam Twoją twórczość – zarówno bloga, książki, jak i programy telewizyjne. 🙂 Jak wiele moich poprzedniczek/poprzedników mam jednak problem z konsystencją tofurnika. W niczym nie przypomina ona tej z Twoich zdjęć, a trzymałam się przepisu ściśle. Czy wiesz może w czym leży problem? Bardzo liczę na odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam.
Paulina, już pomagam 🙂 Problem z konsystencją z reguły leży w blendowaniu.
– kaszę jaglaną najlepiej blendować na ciepło, od razu po ugotowaniu.
– masę trzeba bardzo porządnie zblendować – nie znaczy, że trzeba długo mieć odpalony blender, tylko że trzeba mieć w ręce silikonowa szpatułkę i mieszać masę, blendować, mieszać, blendować i dodawać powoli płynnych składników. Dzięki temu będzie gładka w kilka minut. To mieszanie jest bardzo ważne – często kasza osadza sie na spodzie, jak się jej nie miesza szpatułką tylko macha blenderem to niewiele to daje. Masa ma mieć konsystencję koktajlu – ma być idealnie gładka i dość rzadka.
Genialny, robilam z dynia Hokkaido, a spod tylko ze zmielonych migdalow i pestek dyni z olejem. Kisielu sie tofurnik nie doczekal, zostal pozarty 😀
Hej! Twoj tofunik wyglada pieknie, ja potrzebuje pomocy 🙂 mieszkam za granica i tutaj jedyne dostepne mleka kokosowe sa w kartonie (konsystencja lejacej smietany, na pewno nie ma czesci stalej) 25% tluszczu. Czy takie mleko zadziala? Jak nie to co innego moge dodac? Pozdrawiam!
Aniu, zadziałą, ale tofurnik będzie bardzo anemiczny 😉 Dodaj mu trochę dowolnego oleju, kokosowego albo innego. 2 – 4 łyżki.
dzieki Marta, jestes naj!
wyszedl! tylko bardziej 'gladki’ 'zelkowy’ niz na zdjeciach 🙂 ale konsystencja jest stala :))
Wyszedl budyn sernikowy z kisielem żurawinowym ?, w smaku pyszny
Beata, ojej! Jeśli chodzi o to, że ciasto było płynne po wyjęciu i wystudzeniu (!) to przyczyną może być przede wszystkim niedokładne zblendowanie masy. Masa musi być gładka i lejąca jak śmietana, bez grudek kaszy.
Ale skoro ciasto w takim stanie płynnym też jest smaczne 😉 To pamiętaj że możesz podać je w pucharkach, na górze posypać podprażonymi migdałami / orzechami lub wiórkami i powiedzieć, że zrobiłaś dyniowy deser 😉
Team budyń ze skorupką zamiast ciasta 😛
Czy jest jakaś opcja aby zamienić kaszę jaglaną? Inna kasza? Płatki owsiane? Quinoa? Strasznie trudno u mnie znaleźć niestety, ale jak nie ma wyjścia to poszukam jeszcze.
Ryż! Rozgotowany ryż super się sprawdza ??
Ja wiem, ze to glupie pytanie, alw mam w domu tylko tofu wędzone… Czy będzie sie nadawać so tego ciasta? ?
Mi niestety tez nie wyszedł. Smak dziwny nie wyrósł. Taki zakalec. Kisiel pyszny ;). Mimo ze mąż mówi że dobry to nie prosi o dokładkę wiec jest to jasne dla mnie. Zabieram się za dyniowe bo to zawsze wychodzi.
Czy kaszę jaglaną można zastapić gryczaną? NIestety nie toleruję jagłów.
Niestety jestem rozczarowana smakiem tego wypieku, nikomu nie smakowało…robiłam wszystko zgodnie z przepisem. Ciasto ma dziwny posmak…było gorzkawe.