Curry wciąż nie jest zbyt popularne w Polsce – niby trudno je zrobić, nie wiadomo gdzie kupić składniki i właściwie trudno też się połapać jaka jest różnica pomiędzy gotowym, żółtym proszkiem curry a gęstym sosem o tej samej nazwie.
Tymczasem curry to po prostu nazwa gęstego sosu, w którym pływają warzywa. Jest szybkie, pyszne i bardzo rozgrzewające, a do jego przygotowania wystarczy zgromadzić kilka podstawowych przypraw, potem można już szaleć i robić curry regularnie z różnych sezonowych warzyw. Mogą to być marchewki, pietruszki, ziemniaki, kalafiory lub strączki, czyli naprawdę wszystko co wybierzemy w warzywniaku.
Moim ulubionym zimowym curry jest takie z dużą ilością słodkich ziemniaków, ciecierzycy i szpinakiem. Słodkie ziemniaki, czyli bataty, udało mi się kupić w Tesco dzięki niezwykłej uprzejmości osób zatrudnionych w supermarkecie. Mimo braku kodu i ceny batatów sprzedali mi je, nabijając je na kasę jako LESZCZE WĘDZONE TUSZA.
Dlatego dziękuję całemu zespołowi Tesco na Wrocławskich Bielanach i zapraszam ich na warzywne curry z batatami, ciecierzycą i szpinakiem!
wersja do druku
Warzywne curry ze słodkimi ziemniakami, ciecierzycą i szpinakiem
- Czas przygotowania: do 45 minut 45M
Składniki na 6 porcji:
500 g słodkich ziemniaków
300 g ugotowanej ciecierzycy (lub takiej z puszki)
400 g szpinaku mrożonego
cebula
1 puszka pomidorów
1 puszka mleka kokosowego
źdźbło trawy cytrynowej
sok z cytryny
mały kawałek imbiru, ok. 3 cm starty lub drobno poszatkowany
ząbek czosnku, przeciśnięty
1 łyżeczka papryki chili
2 łyżeczka kuminu
2 łyżeczka czarnuszki
2 łyżeczka suszonych liści kolendry
1 łyżeczka kurkumy
½ łyżeczki cynamonu
½ łyżeczki kardamonu
sól
olej do smażenia
Przygotowanie:
- Słodkie ziemniaki obrać i pokroić na grube plastry. Obgotować w lekko osolonej wodzie lub na parze, ja pozwalam się im gotować nie dłużej niż 3 minuty od momentu wrzenia wody.
- Na dnie największej patelni jaką mamy, rozgrzać olej. Cebulę pokroić w pióra i wrzucić na gorący olej, dodać wszystkie przyprawy oraz poszatkowaną drobno trawę cytrynową i smażyć przez około 5 minut. Następnie dodać pomidory, po chwili dodać też mleko kokosowe.
- Dodać rozmrożony szpinak, sos dokładnie wymieszać a następnie dodać słodkie ziemniaki i ciecierzycę. Wszystko delikatnie pomieszać, dusić na patelni przez około 10 minut, następnie doprawić solą i zajadać. Można posypać świeżą kolendrą, koniecznie zjeść z ryżem lub z indyjskim plackiem.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/wegetarianskie-curry-i-leszcze-wedzone/
skąd ja to znam, w 'moim' tesco też tak robią 😀
curry lubię i dla mnie to nie ten proszek 😉
curry jest jednym z najfajniejszych dań, zwłaszcza na zimę. uwielbiam robić sama, chociaż i tak najbardziej smakuje mi to z knajpy Mandala w Warszawie, z paneerem, papryką, cebulą i pomidorami. Albo soczewicowe. Albo… hm, no nie wiem, prawie każde. Wolę hinduskie od tajskiego, chociaż do tego drugiego też zaczynam się przekonywać:)
Soczewicowe będzie u mnie jutro bo też bardzo lubię a dla paniru tracę głowę 🙂
o raju…
wygląda oszałamiająco…
po przeczytaniu przygód w Tesco, rozumiem, dlaczego na próżno w składnikach potrawy szukałam leszcza 🙂
Nie no…nie bawię się już z Tobą ! jutro robię Twoje curry! Jest…sama nie wiem jak to określić ale nie wiem dlaczego jeszcze tego nie jadłam u Ciebie! hehe
O, a właśnie od kilku dni na curry mnie bierze. Przepis wykorzystam na dniach. Dzięki!
A w Tesco to zawsze jakieś przygody. Wczoraj z głośników słyszę "jeśli chcą państwo zaoszczędzić w ch*j czas…" – słucham i nie wierzę! – Pani powtarza "jeśli chcą państwo zaoszczędzić swój czas" 🙂
Ja zawsze do dań tego typu używałam gotowej mieszanki przypraw do curry. Może następnym razem spróbuję sama skomponować. Szkoda, że w moim mieście nie można dostać batatów 🙁
W końcu trzeba będzie to curry zrobić, bo zewsząd wychodzi i mnie woła i co jedno to lepsze! Twoje pyszne:)
Pozdrawiam:)
Rewelacja !!!
O rety, obiad w piątek zaplanowany:) Dziękuję!
Bardzo proszę, a jak już uparacie się z tym curry to polecam wersję wiosenną – z kalarepą 🙂 http://www.jadlonomia.com/2012/06/kalarepa-inaczej-curry-z-kalarepy.html
Właśnie zrobione. Super!!!
Pyszne danie 😀 Słodkich ziemniaków nie znalazłam, dałam zwykłe, ale to jednak powinny być chyba słodkie 😉 Trochę dosłodziłam całe danie i było genialne 🙂
To prawda, słodkie ziemniaki są dość ważne – ale swietnie sobie poradziiłaś z ich deficytem 🙂
a czy można je zastąpić marchewką? Bo w sumie w smaku są bardzo podobne
Może być marchewka 🙂
nie wpadłabym na curry ze szpinakiem 🙂 nie miałam batatów (nigdy nie jadłam w sumie), więc użyłam zwykłych ziemniaków, które w takich daniach idealnie mi się sprawdzają. zamiast cieciorki – soczewica, do tego marchewka, groszek i właśnie szpinak. pyszne! dzięki za inspirację Marto, uwielbiam Twojego bloga 🙂
Hmmm…tak czytam i czytam…i zastanawiam się: czy dwie łyżeczki chili to nie będzie aby za dużo?
Moje pierwsze w życiu curry a już najukochańsze!
Dzięki, że jesteś, moje życie kuchenne dzięki Tobie staje się barwniejsze, smaczniejsze, zdrowsze i chyba po woli zaczynam lubić gotowanie:D
Pozdrawiam
Ola
Właśnie się biorę za to curry, ale mam pytanie, czy gotowa czerwona pasta curry nada się? Można jej użyć jako zamiennika wymienionych w składnikach przypraw?
zrobiłam właśnie, bo w mojej biedronce pojawiły się bataty! wiadomo, że pycha, tylko ten sokz cytryny…to ile? i kiedy? dałam pod koniec, na oko 🙂
Jadłonomio kochana, czym można zastąpić tawę cytrynową?
To jest najpyszniejsza rzecz nie tylko jaką ugotowałam, ale jaką jadłam W ŻYCIU. Jesteś moim bogiem!
nie jestem mistrzynią w robieniu potraw z curry lecz muszę się pochwalić, że zrobiłam prawie równie dobry jak Twój, dodałam jedynie odrobinę kikkomana develey, dzięki za inpiracje !!!
Zrobiłam w poniedziałek na obiad. Wyszło bardzo dobre i baaaardzo duża porcja;) Mam już książkę, ale ciągle na blogu wynajduję coraz to ciekawsze przepisy i książka nadal czeka, ale się doczeka:) Za to ja już się nie mogę doczekać drugiej książki, bo będzie, prawda?:))
A ja zrobiłam i wyszło, ale strasznie ostre! Może takie miało być?
Mam wrażenie,że tam gdzie jest napisane "2 łyżeczka" KONIECZNIE dajcie tylko 1 łyżeczkę!
Pozdrawiam.
Zamiast ciecierzycy moge dodac soczewice?
Genialne curry! Chciałabym się tylko upewnić, co do ilości przypraw. Czy na pewno 2 łyżeczki chilli? Dodałam jedną i tak wyszło bardzo ostre.
Czy liście kaffiru mogłyby zastąpić trawę cytrynową?
pozdrawiam serdecznie
Ana, wszystko zależy od ostrości chili, ponieważ w zależności od firmy różnią się smakiem i pikantnością! Dlatego dla bezpieczeństwa zmniejszyłam ilość chili po Twoim pytaniu do jednej łyżeczki 🙂
Czy świeży szpinak mógłby być? Ile go dać? Wcześniej podsmażyć żeby zwiędł?
ja dałam swieży – dużą garść. nie podsmażałam, sam zwiędł podczas duszenia.
Możesz dodać świeży szpinak – przynajmniej 500 g, a maksymalnie 2 kg 🙂
Już wiem, kto jest winny moim ostatnio nabyty kilogramom 😉 To ty Marto! Podajesz przepisy na tak przepyszne dania, że nie mogę ich przestać jeść. Przykładowo dzisiaj wieczorem zrobiłam curry z powyższego przepisu i nie ma już 3/4 całej porcji. A tak na serio to jest to jedno z najlepszych dań jakie ostatnio jadłam.
Właśnie zajadam z ryżem basmanti. Przepis świetny! Dziękuję pięknie i pozdrawiam 🙂
Witam! Czy można słodkie ziemniaki zastąpić batatami? Też są słodkie ;). To nie to samo? pozdrawiam! Łukasz,
Łukasz, bingo! Bataty to to samo co słodkie ziemniaki 😉
uffff, już myślałem że to coś zupełnie nowego ;). pozdrawiam!
Może jestem głupi i się nie znam, ale czy danie złożone w większej części ze szpinaku nie powinno być zielone?
Dlaczego bataty trzeba wcześniej obgotowywać ?
Twoje przepisy to źródło wielu moich historii z cyklu „nie uwierzysz”. Bo, nie uwierzysz, mimo miłości do warzyw i kuchni roślinnej uważałam ją za dość jednostajną i bezbarwną. I jadłam właściwie codziennie różne wariacje jednego dania. Do czasu trafienia na Twojego bloga. Pierwszymi wypróbowanymi przepisami były te Wielkanocne – na żurek z pieczonym jabłkiem i na pasztety. Zwariowałam. Nastawiana sceptycznie rodzina zwariowała. Oni w przeciwieństwie do mnie nie zrezygnowali całkiem z mięsa, ale znacznie je ograniczyli. I regularnie dostaję telefony od mojej mamy, które zaczynają się od słów: „nie uwierzysz, zrobiłam to i to z jadłonomii iii…” i tu padają różne układające się w peany epitety. Ostatnio usłyszałam: „iii ten cytrynowny krem z cukinii to nie tylko jedna z lepszych rzeczy, jakie jadłam, ale jedna z lepszych rzeczy, jakie w ogóle są na świecie”. Po takiej rekomendacji trudno było nie spróbować. I faktycznie miała rację. Jeszcze żaden przepis mnie nie zawiódł. Właśnie kończę drugą michę tego curry. Chylę czoła. Serio. Wywróciłaś do góry nogami moje pojęcie o smakach i gotowaniu. Wielkie dzięki!
Ewa, nawet nie wiesz jak miło mi czytać taki komentarz. Dziękuję za napisanie i serdecznie pozdrawiam rodzinę z mamą na czele – dzięki temu co piszesz, chce mi się pracować jeszcze więcej i lepiej! <3
Kurcze, naprawdę to curry jest przepyszne! Komentarze nie kłamią 🙂 Droga Jadłonomio, tylko Ty potrafisz tak cudownie doprawiać każde dania- proporcje idealne!!!
A ja chciałabym zapytać o wielkość puszki mleka kokosowego 🙂 czy 400 ml to za dużo? Czy właśnie takie sie nada?
Pozdrawiam 🙂
Właśnie o taką puszkę chodzi 🙂
Moja droga imienniczko! Sprawiłaś mi ogromną radość tym przepisem! Curry pyszne, a nawet przepyszne, ledwo się powstrzymałam przed wszamaniem wszystkiego 🙂
Marto, czy kumin ma byc sproszkowany czy caly? Dziekuje za wspanialy przepis 🙂 U mnie dzis debiut 🙂
Lepszy będzie sproszkowany, smacznego! 🙂
Danie drogie i nie warte tych zmarnowanych produktow… 🙁
Cześć, nie napisałaś ile tego soku z cytryny, uznałam że z jednej całej i wyszło okropnie kwaśne :S Bardzo proszę o bardziej sprecyzowane proporcje na przyszłość, bo gdy się zgadzają dania wychodzą na prawdę bardzo smaczne! A nie każdy ma ten zmysł do gotowania i potrzebuje „jak krowie na rowie” 😉
Basia, dzięki za uwagę, będę o tym pamiętać! 🙂
Przepis zapisałam , wydrukowałam i schowałam żeby przypadkiem go nie zgubić. Potrawa warta zachodu. Dzięki!
Danie bardzo pyszne. Dziękuję za ten przepis!
Przejrzałam wszystkie komentarze i dziwię się że tylko mi wpadło do głowy pytanie: a ile (szacunkowo) suchej cieciorki to 300 g ugotowanej? Podobnie mam z kaszą jaglaną do wegeburgerów… ilości suchych produktów bardzo ułatwiłyby mi życie 😀 tak czy inaczej twoje przepisy uwielbiam i mimo tych drobnych wątpliwości będę je dalej przyrządzać.
witam, czym można zastąpić mleko kokosowe? mąż jest na diecie i nie może niestety… żadnego mleka nawet roślinnego… 🙁 a bardzo chciałabym zrobić to curry… PROSZE O ODPOWIEDZ…
Bona, trudna sprawa – czy są jakieś orzechy które mąż może jeść? A może płatki owsiane?
czy trwa cytrynowa jest niezbędna do smaku? można ją czymś zastąpić? i czy ewentualny brak bardzo zaważy na końcowym efekcie?
Można zastąpić ją otartą skórką z połowy limonki 🙂
Zrobiłam dzisiaj w wersji mniej ostrej, dla dzieci. Smak bardzo dobry, tylko za mało sosu mi wyszło. Zastanawiam się czy powinnam dodać drugi słoik z pomidorami? Czy też cieciorkę dodać razem z wodą z gotowania?
Marzena, jeśli sosu było za mało możesz dodać pół puszki pomidorów albo wlać pół szklanki wody, a najlepiej bulionu 🙂
Pyszne, niezwykle aromatyczne i szybkie w wykonaniu danie… Zjadłam z ryżem jaśminowym i świeżą kolendrą. Dodatkowo zamroziłam dwa woreczki sosu, będzie jak znalazł na 'czarną godzinę’. Dziękuję za świetny przepis :*
Męczy mnie jedna sprawa – czy można dodać do tego curry masło orzechowe? Uwielbiam curry na słodko, ale trochę gryzie mi się ten pomysł z puszką pomidorów 🙂
Jak najbardziej można! Będzie bardzo, bardzo dobre <3
Pycha! Z braku laku użyłam pół suszonej papryczki chipotle…Wystarczy hehe.
Baaardzo ciekawy URl: „wegetarianskie-curry-i-leszcze-wedzone” :))))
Danie baaardzo smaczne!
🙂 🙂 🙂
Dla mnie curry ma zdecydowanie za dużo przypraw, zwłaszcza kuminu oraz czarnuszki (są one zbyt dominujące), następnym razem dałabym po 1 łyżeczce. Poza tym, myślę że jest to bardzo łatwe i sycące danie.
To curry to sztos!
Zrobiłam z mniejszą ilością przypraw, bo bałam się ostrości, ale i tak wyszło boskie 🙂
Jedno z najlepszych curry jakie jadłam 🙂 Już kilka razy gościło na moim stole dlatego gorąco polecam! 🙂
wspaniałe:) robiłam już kilka razy, po pierwszym razie dokonałam 2 zmian -1łyżeczka ostrej papryki albo pół łyż. chilli, bo podana w przepisie 1 łyż. chilli to zdecydowanie za dużo, strasznie ostre było:) no i szpinak oczywiście świeży (ok150-200gr.) zamiast mrożonego.. z przepisu wyszło 7 porcji. polecam wszystkim:)
A czy można mrozić curry? Jeśli tak- to czy nie traci po odmrożeniu walorów smakowych?
Oczywiście, że można mrozić, po rozmrożeniu smakuje tak samo 🙂
Czy można te curry mrozić jeśli użyło się mrożonego szpinaku?
Czy da radę bez mleka kokosowego? Jakoś w ostatnim curry było mdławe.
Kasia, mleczko kokosowe dodaje kremowości i tekstury – jeśli było mdławe to dodaj więcej sosu sojowego albo – przede wszystkim! – na koniec wyciśnij na wierzch trochę limonki! 😉
Właśnie zrobiłam i jak zwykle uważam, że przepis jest dopracowany na 100%. Pyyyyyszne! ?
Jak myślisz Marta, czy mogę bataty zastąpić dynią? Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂 Pozdrawiam
Pewnie, że możesz – będzie równie pyszne i szybciej się ugotuje 😉
Świetny przepis 😉 jedynym minusem potrawy jest to, że zbyt szybko znika (bez względu na to, jak dużą porcję przygotuję)!
Rewelacyjny przepis! 🙂
przepyszne danie – na pewno zagości na stałe w menu-jedynie mrożony szpinak zastąpiłam świeżym
Pozdrawiam
czy w zamian szpinaki morze być jarmuż ?
Jasne, ale radziłabym dodać wtedy sporo więcej przypraw, sporo soli i mniej jarmużu niż szpinaku – jest dość gorzkawy i lekko twardy 🙂
Dostalam od znajomych oryginalne tajskie pasty curry i szukam ibspiracji. Na Twoim blogu jest ich cudownie duzo. Chcialabym tylko wiedziec, ktore przyprawy zastepuje mi pasta, a ktore musze dodac.
To danie jest przepyszne! Trochę się bałam takich połączeń bo z jednej strony to co uwielbiam czyli ciecierzyca,szpinak i bataty a z drugiej mleko kokosowe i przyprawy tajskie.Wyszło jednak obłędnie i całe szczęście, że zrobiłam od razu z podwójnej ilości składników.Dziekuję autorce za przepis i pozdrawiam!Aaaaa, zapomniałam dodać że proponuję dodawać bataty wcześniej pokrojone i upieczone w piekarniku-są o wiele lepsze niż gotowane.
Uwielbiam!!!
bardzo, bardzo spodobał mi się ten przepis! Często robię jak przychodzą znajomi, ale dla ułatwienia podaję z mieszanką kasz ( używam już gotowej) bo i tak sporo czasu zajmuje mi sos. Wszyscy go chwalą <3
ja dodaję oliwę zamiast oleju, kaszę ( tutaj dla leniwych właśnie są gotowe ) i poluję na świeżą kolendrę ( trudna sprawa). całość jednak pyszna, i rozgrzewająca. Bardzo przyjemny przepis, pozdrawiam ciepło
Marto, dziękuję za ten przepis. Zawsze lubiłam słodkie ziemniaki ale robiłam je tak, że brakowało mi do nich jakby ubrania. Teraz wiem, że ten sos jest ich idealnym ubrankiem. Robimy to danie raz w tygodniu. Jest pyszne, zdrowe, lekkie. Bez porównania do tych z restauracji indyjskich bo po nich, pomimo, że smacznie, czuję się potem ciężka jak ołów. Publikuj jak najczęściej. Pozdrawiam
Czy bezpieczne jest użycie do tego przepisu rozmrożonego szpinaku, który kilka dni leżał w lodówce? Czy ktoś wie, jak zachowują się mrożonki?
Dobra, już wiem. A dla tych, którzy nadal nie wiedzą: zdecydowanie nie można takich warzyw używać. Po rozmrożeniu trzeba szybko zużyć.
Wczoraj po wykonaniu po raz pierwszy przepisu byłam trochę podłamana bo wydawało mi się że smaki nie współgrają a ja zrobiłam danie na 3 dni. Ale dziś po tym jak wszystko się w garnku ,,przejadło’ jestem zaskoczona jakie to pyszne! dziękuję! i już nie zwątpie za szybko w żaden Twój przepis:)
Cześć! Wyszło pycha i dużo. Zrobiłam z proporcji na 3 puszki pomidorów. Marta, mylisz że można zamrozić czy bataty się rozciapkają? Pozdrowki!
Sok z cytryny zupelnie zbedny. Nigdy nie dodawalam i dzisiaj sobie o nim przypomnialam. Zruinowalam smak – musze mleka kokosowego chyba wiecej dodac……..
Mega smaczne, dzięki!
Generalnie smaczne,ale czegos mi brakowało do ideału.Czy dodanie sosu sojowego albo czegoś o równie wyrazistym smaku pomoże?
Hej, nie do końca wiem kiedy dodać imbir oraz czosnek, bo nie jest podane w przepisie. Jest wyszczególnione kiedy dodać trawę cytrynową i przyprawy, a tamtych dwóch już nie. Z góry dziękuję za odpowiedź!
Kurczę zupełnie nie wiem kiedy dodać czosnek i imbir. :/ szukałam odpowiedzi w komentarzach, ale ktoś już zadał to pytanie i również jej nie uzyskał. Tak samo nie wiem kiedy dodać sok z cytryny. Bardzo proszę o odpowiedź. Jestem w trakcie gotowania, więc jak nie dziś, to chociaż chciałabym mieć pewność na przyszłość. 🙂
Hej! Brzmi cudownie, mam tylko pytanie czy tej ciecierzycy używać wraz z zalewą (używam z puszki) czy odsączyć?
Buziaki! 🙂
Marta! przepis wygląda fantastycznie! a mogłabyś podpowiedzieć co dodać do przepisu żeby wyszła bardziej zupa curry batatami? bulion warzywny? marzę o takiej aromatycznej zupie w wersji curry!
Marta mam pytanie czy można czymś zastąpić czarnuszkę?
Można ją pominąć i dodać wtedy 1 łyżeczką mielonych ziaren kolendry.
Zrobiłam dziś pierwszy raz i na pewno nie ostatni! Wyszło przepyszne. Prawdziwy comfort food na jesienne popołudnie.
Poruszyło mnie, że to przepis sprzed 10 lat i właściwie już od tyłu lat się inspiruje Twoją kuchnią. Dziękuję ?
Prze-pysz-ne!!! Proste i szybkie. Dziękuję. Batatow nie chciało mi się gotować wcześniej. Ugotowały się w sosie pomidorowym.
Wow! Jestem pod wrażeniem! Smakuje jak z najlepszej indyjskiej knajpy. PS. Jeśli ktoś nie lubi bardzo ostrych smakow, polecam zmniejszyć ilość chilli co najmniej o połowę 😉 oraz przy adnotacji „dodaj wszystkie przyprawy” trzeba dodać też imbir i czosnek – ja zapomniałam i dosnmażałam na końcu ;P tak czy siak – pycha 🙂
Dzień dobry, czy to danie można zamrozić ?
W smaku bomba, tylko dlaczego wyszła mi z tego zupa i w dodatku zielona, kiedy zrobiłem wszystko skrupulatnie wg przepisu?