Udało mi się kupić prawdziwe, cienkie jak pergamin ciasto filo! Wyglądało na niezłe wyzwanie, dlatego najpierw przez trzy dni omijałam je szerokim łukiem i zbierałam siły.
Zupełnie niepotrzebnie, bo okazało się, że wystarczy podążać za prostą instrukcją, nie śpieszyć się i nakładać nie za dużo farszu. No właśnie, a co do farszu, to koniecznie z awokado!
Nigdy nie jadłam ciasta filo. Można do czegoś porównać jego smak?
Jest bardzo delikatne w smaku, smakuje jak delikatniejsza wersja ciasta francuskiego. Spróbuj, warto 🙂
Korepetycje, to brzmi dumnie. Myślałam, że pokażesz, jak się robi to ciasto filo, a tu proszę gotowiec ;))
Hmm, ja również nigdy nie jadłam takiego ciasta. Ciekawa jestem jego smaku, bo całe danie prezentuje się bardzo zachęcająco. 🙂
yummymorning.blogspot.com
Filo z awokado. I z kolendrą.
Połączenie mnie rozwaliło na łopatki – same najlepsze smaki w jednym. Wydaje się być idealne dla mnie!
ja do ciasta filo też podchodzę niepewnie:) jestem na etapie: "już wiem gdzie mogę kupić filo" :))) dzięki za instrukcję:) twój post wygląda mi na katalizator filowych eksperymentów:)
Ciekawe połączenie, takiego pesto to jeszcze nie jadłem.
A gdzie można kupić ciasto filo? Ktoś wie?
O, jak się cieszę, że tu trafiłam, po prostu super 🙂 Ja nawet nie muszę takich rzeczy jeść, mnie już te zdjęcia zachwycają.
Bardzo fajny pomysł na filo, które w słodkich wypiekach jakoś nie bardzo mi smakuje 🙂 Gdzie można dostać okrągłe arkusze ciasta? Albo raczej jaka firma je produkuje? 🙂 I czy nie ma problemu z niedopieczonym ciastem w środku? Zawsze mam ten problem, gdy dotyka ono mokrego nadzienia i dodatkowo jest mocno zwinięte.. Pozdrawiam!
@kathleene: ja takie ciasto kupuję w marokańskim zieleniaku u siebie w Holandii, ale można też takie dostać w Kuchniach Świata. Jeżeli dostaniesz takie okrągłe arkusze to na pewno nie będzie problemu jak z ciastem francuskim, że będzie mokre i niedopieczone – ono jest grubości kartki papieru i spieka się w kilka minut 🙂
A ja znalazłam przepis na TIKWENIK. To bułgarski deser przygotowany z ciasta filo i dyni z cynamonem. Marta, zerknij na blog ,,tymczasemwbułgarii", Malwina podaje szczegółowy przepis. Dla mnie osobiście bomba, a ty też przecież jesteś wielbicielką dyni…może ci przypasuje:-)
Wygląda przepysznie i w życiu bym nie wpadła,żeby tak to zrobić!