Hummus, czyli smarowidło z ciecierzycy, tahiny, soku z cytryny i czosnku jest popularne niemal we wszystkich kuchniach bliskiego wschodu. Jednak podobnie jak baba ghanush, hummus za każdym razem występuje pod inną nazwę i jest trochę inaczej doprawiony.
Tą sezamową, lekko kwaśną pastę z ciecierzycy jada się zarówno w Tel Avivie, jak i w Beirucie, a nawet w Zielonym Jazdowie pod CSW. Jest to bezsprzecznie najmodniejszy dodatek do kanapek i nawet kulinarni ignoranci wiedzą, że z ciecierzycy można ukręcić sobie topowy hummus. Ale przecież pastę z ciecierzycy można doprawić na tysiąc innych sposobów. Chociażby czerwoną cebulą w occie balsamicznym, suszonymi pomidorami i świeżą bazylią. Niech się hummus schowa!
wersja do druku
Pasta z ciecierzycy z czerwoną cebulą w occie balsamicznym i z suszonymi pomidorami
- Czas przygotowania: do 30 minut 30M
Składniki na jeden słoik:
1 puszka ciecierzycy
1/2 czerwonej cebuli, dużej
3 – 4 łyżki oliwy
2 łyżki octu balsamicznego
1/3 szklanki oliwy
4 suszone pomidory
kilka liści bazyli
kilka listków rozmarynu lub tymianku
mały ząbek czosnku
sól i pieprz
Przygotowanie:
- Ciecierzycę dokładnie opłukać. Cebulę pokroić w pióra, na małej patelni rozgrzać kilka łyżek oliwy i dodać cebulę. Podsmażać na małym ogniu przez około 3 minuty, aż zmięknie. Wtedy dodać ocet balsamiczny i dusić wszystko przez kolejne 4-5 minut.
- Ciecierzycę, uduszoną cebulę, suszone pomidory ząbek czosnku, bazylię i rozmaryn przełożyć do miseczki. Wszystko dokładnie wymieszać, zalać oliwą i zblendować na gładki krem. Na koniec doprawić solą i pieprzem, można też posypać jeszcze kilkoma listkami bazylii lub plasterkami suszonych pomidorów. Tadam, gotowe!
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/pasta-z-ciecierzycy-co-nie-jest-hummusem/
O wow! Bardzo ciekawa alternatywa do humusu. Koniecznie do wyprobowania.
wiedziałam ,że będzie świetna ,ale ona jest cudowna
To zasługa czerwonej cebuli, nie moja!
tak , tak:D
super. wygląda znakomicie, tylko strasznie dużo tłuszczu wychodzi w jednej porcji takiej pasty. Nawet jeżeli tłuszcz jest roślinny, to już 50g powoduje słabszy przepływ krwi przez naczynia krwionośne
Dziękuję za fachową kalkulację! Ja niestety jestem kiepska w kaloriach i tłuszczach, jedzenie przeliczam tylko na poziom zadowolenia 🙁
a poziom zadowolenia jest wysoki! 🙂 czosnek jest dobry w zapobieganiu miażdżycy, więc bilans jest zero. tzn plus, bo to zadowolenie pozostaje 🙂
ta będzie następną do zrobienia! właśnie zajadam się pastą z soczewicy, która nastraja mnie do dalszych eksperymentów 🙂
podoba mi się!
Robię i zabieram na wakacje!
Hummus w podróży, super!
a za mną właśnie chodzi hummus pomidorowy! dzięki za doping – idę moczyć ciecierzycę!
ślina!!! właśnie mocze ciecierzycę 😀
Pycha! To jest lepsze niż tradycyjny hummus!
Cieszę się, że smakowało!
pycha pycha pycha pycha! Popieram Anonimowego komentatora. Hummus bez octu balsamicznego nie a sensu!!
Ślinotok spowodował, że zrobiłam. Pycha! Chapeau bas! 😉
cieciorka rulez!!! 😉
jesteśmy dużymi fanami ciecierzycy pod każdą postacią, więc na pewno wypróbuję 🙂
Lux, muszę spróbować!
wygląda rewelacyjnie! a ja podejrzałam Twoje kotlety z kalafiora i dziś robię nieco inne ale warzywne z dodatkiem kaszy jaglanej:)) będą burgery!
Marta zrobiłam i jest odjazdowe!
Super, że Ci smakowało! 🙂
Od dawna zaglądam na Pani stronę, ale dopiero teraz coś z niej ugotowałam – parę dni temu zupę dyniową, a teraz zrobiłam tą pastę – super! Szczególnie świeży rozmaryn podkręca smak i ocet balsamiczny też robi swoje:). Odjęłam tylko czosnek, mam wrażenie, że on w różnych pastach z ciecierzycą nie aż tak wiele wnosi, a człowiek nie nadaje się potem do użytku:) Będę nadal wypróbować przepisy, bo te dwa sa naprawdę świetne (a te będę powtarzać!) – nie jestem wegetarianką, ale bardzo sympatyzuję ze smacznymi wegetariańskimi przepisami. Pozdrawiam – Jagna
Jagna, dziękuję! Jest mi zawsze bardzo miło, kiedy niewegetarianie i niewegetarianki chwalą sobie bezmięsne przepisy, próbuj dalej! 🙂
Ja nie odjęłam czosnku i wyszło mi bardzo czosnkowe 😉 czy to się jakoś przegryzie i złagodnieje czy tak już musi zostać?
Zrobiłam! zrobiłam! jest znakomita 😀
no też moczę cieciorę 😉 a potem ją ugotować czy surową jak do falafeli?
Ugotować, koniecznie ugotować!
dzięki!!!
Odważyłam się tego nie blendować (a bo blendera nie posiadam) i też jest przepyszna! 🙂 super! suszone pomidory i ocet balsamiczny cudownie wzmacniają mdły smak ciecierzycy.
Zajadam się i pasta jest boska!Raj dla podniebienia, już nie będę mogła bez niej żyć! 😀
Kolejna świetna pasta. 🙂 Próbuję różne z Pani bloga, wszystkie są dobre, ale ta ma znakomity smak. Gratuluję! Zastanawiam się nad zawekowaniem słoiczków, żeby było na tydzień. Próbowała Pani? AM
Tylko nie pani, jestem Marta! 🙂
Nie wekowałam nigdy tej pasty, ale myślę, że nie powinno być z tym problemu 🙂
Przepyszna! Polecam z roszponką:)
Przepyszna! Polecam z roszponką:)
Hej Twoja pasta dziś u mnie na blogu.
Wyszła pyszna! Mniam mniam 🙂
Uściski!
ta będzie następną do zrobienia!
zrobiłam i potwierdzam – jest cudowna! 🙂 żałuję, że już się skończyła 😉
Cześć Marta 🙂 czy ocet balsamiczny jest niezastąpiony? W domu mam tylko winny 🙂
Nie jest niezbędny, ale bardzo dobry do tego przepisu 🙂 jeśli chcesz użyć winnego spróbuj dać go trochę mniej, ale efekt będzie mimo wszystko inny od oryginału.
Pasta przepyszna! Natomiast podłączam się pod komentarz o ilości tłuszczu- przeokrutnie to kaloryczne. Może następnym razem spróbuję zastąpić część oleju wodą?
Można dodać mniej oleju, albo dodać zamiast części trochę wody 🙂
Ze wzgledu na ilosc oliwy raczej nazwałabym majonezem niż pastą… Robiłam akuratnie wczoraj ciecierzycę z indyjską przyprawą chana masala (nie mylić z garam masala, to zupełnie inny zestaw ziół). Chana masala jest specjalnie do ciecierzycy, nawet na okladce jest przepis (odjełam sodę bo jakoś wydawała mi się niezdrowa, ale chyba mnie przekonałaś do gotowania cieciorki z sodą:) Powiem ze polecam wszystkim tą przyprawę, jest rewelacyjna. A przepis kiedyś spróbuję zamiast majonezu sojowego…;)
Czy można zastąpić świeże zioła suszonymi?
Można, dobrze je tylko wcześniej chwilę rozetrzeć w palcach, dla intensywniejszego aromatu 🙂
Marto, uwaga-głupie pytanie: puszka ciecierzycy to ile ugotowanej? 🙂
To 1 1/2 szklanki ugotowanej, czyli czubate 1/2 szklanki suchej 🙂
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, jesteś niesamowita 🙂
PRZEPYSZNE!!!!
Wczoraj ją jadłam na imprezie jest boska!
Po prostu pyszności! To mój pierwszy przepis z Twojego bloga ale na pewno nie ostatni. Nie jestem wegetarianką ale mój jadłospis składa się przede wszystkim z warzyw i owoców. Zaczynało mi brakować pomysłów na ich wykorzystanie.. a tu proszę znalazłam Ciebie i Twoje przepisy, które trafiają do mnie w 100%.
Teraz czas na pasztet z soczewicy i marchewki.
Pozdrawiam gorąco!
Zrobiłam z ugotowanej ciecierzycy, jest cudna!
Pyszna!!! Dość ostra, więc następnym razem dam mniej czosnku, bo w tej postaci dzieci oprotestowały
Witam serdecznie, z racji zmian dietetycznych szukam inspiracji i poprzez artykuł trafiłam do Pani. Pierwszy przepis curry z kalafiorów mi nie wyszedł ale dzięki temu powyższemu przepisowi odzyskałam wiarę w swoje możliwości kulinarne. Ten hummus jest boski. Dziekuje i zycze sukcesów nie tylko kulinarnych w kolejnym roku. A jak bede w Polsce to na pewno kupię Pani książkę. Pozdrawiam
Pasta przecudowna! Aromatyczna, ciekawa – dużo lepsza od mdłego hummusu
Witam, ile czasu można taką pastę przechować w lodówce?:)
Do 5 – 6 dni 🙂
zadmom moze glupie pytanie 🙂 ale jestem ciekawa czy szklanka suchej ciecierzycy wystarczy czy trzeba wiecej namoczyc 🙂
Ola, ze szklanki suchej ciecierzycy otrzymasz dwie szklanki ugotowanej, czyli trochę więcej niż puszka. Dlatego spokojnie wystarczy, w razie czego dodaj kilka suszonych pomidorów więcej 🙂
Dziekuje bardzo za odp na pewno sprobuje wykonac ten i pare innych przepisow 🙂 kryzysowa pasta z czerwonej fasoli jest przepyszna 🙂
kolejny przepis wyprobowany 🙂 pasta przepyszna !!!!jestem zachwycona programem w kuchnia tv !!!:)
zapomnialam dopisac …nie mialam oliwy i do pasty dodalam olej ze sloika w ktorym „plywaly” suszone pomidory 😀
Cześć 🙂 Zrobiłam dziś tą pastę. Trochę się zgapiłam, bo zamiast dać ocet balsamiczny do cebulki, dodałam ją dopiero do już zmiksowanych składników. Mimo to w smaku jest świetna, tylko dosyć sucha… Myślisz, że powinnam dodać więcej oliwy?
Pozdrawiam 🙂
Jak coś co na w składzie suszone pomidory i czosnek może być niesmaczne? Otóż nie może. Nie ma takiej możliwości. Polecam przepis.
Bardzo dobra. Dodałam nico za dużo octu, na wyczucie 🙂 i zapomniałam o pomidorach, ale smak jest rewelacyjny i tak. Dziękuję z przepis i prowadzenie strony 🙂
Pasta przepyszna. Przymierzam się do kolejnych 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Właśnie zrobiłam. Od razu trafia na listę moich ulubionych! PYSZNA! 🙂
Zrobiłam i faktycznie jest dobra ?
Oj, nie smakuje mi to 🙁 Mogę uznać to za porażkę rzędu kotletów z kalafiora, które rok czekały w zamrażarce na smutny koniec 🙁 U mnie ta pasta smakuje jak miód gryczany z posmakiem pomidora. Eh, chyba nie lubię pomidorów suszonych i tyle. Ale pasta z czarnej fasoli i pierogi z soczewicą to życie 😀
przepyszne, totalnie umami 🙂
Cześć Marta, chciałam zapytać jak sobie radzisz z zapachem cebuli w kuchni w trakcie jej smażenie, a głównie po smażeniu? Mimo wietrzenia w trakcie smażenia cały czas czuję ten zapach przez kilka dni, a bardzo go nie lubię. W jedzeniu uwielbiam cebulę i czosnek, nie wiem jak je ewentualnie przyrządzić by zminimalizować ten zapach, może coś źle robię. Ewentualnie czy jest jakaś odmiana cebuli, która nie ma takiego duszącego zapachu? Jakiś olej do smażenia który niweluje zapachy? Kiedy ostatnio robiłam curry z batatami i ciecierzycą to w ogóle nie było niczego czuć mimo podsmażania cebulki z przyprawami, może to jakiś sposób 🙂 Proszę o radę 🙂 Dziękuję z góry
Witam,
chciałabym wypróbować przepis, ale nie jestem pewna czy suszone pomidorki maja być naprawdę ‚suche’, czy ze słoiczka w oleju?
Pozdrawiam serdecznie!
Super pasta! Lekko słodka, strukturą przypomina pasztet i trochę tak smakuje. Jest delikatna. Robiłam z suchych suszonych pomidorów
NAJLEPSZA!!! I na co dzień i od święta, zwykle też biorę jako prezent, wszystkim bardzo smakuje 🙂 Teraz robię na Święta