Pamiętacie przepis na wegeburgery sprzed 5 lat? Ja pamiętam go bardzo dobrze, bo od tego przepisu zaczęła się cała Jadłonomia. To był pierwszy przepis, który zaczęło odwiedzać tak dużo osób. Codziennie najpierw setki, a potem tysiące osób. Zawsze, o każdej porze dnia, przynajmniej kilka osób było na tej podstronie i piekło wegeburgery – w Warszawie, Koluszkach lub Sydney. A ja wpatrywałam się w te punkciki na mapie coraz szerzej otwartymi oczami i cieszyłam się jak głupia.
Ale sentymentalny wstęp, jak będę dalej wspominać te początki Jadłonomii to chyba się z tego wszyskiego sama rozkleję! Więc koniec tych wspominków, żeby nie było zbyt ckliwie schowam się za przepisem i wyjaśnię Wam co w tej recepturze jest najważniejsze i jaki cel mają poszczególne kroki.
– ciepła kasza jaglana: ciepła, lekko rozgotowana kasza jaglana jest niezrównana w sklejaniu wegańskich kotletów. Łączy ze sobą różne składniki, dodaje miękkości, sprężystości i ciekawej struktury. Dlatego właśnie ten przepis zaczyna się od zagotowania kaszy – bo w czasie tego kwadransa gdy kasza się gotuje można zrobić wszystkie pozostałe czynności i na koniec tylko wszystko połączyć. Sprytne, prawda?
– struktura: burger, albo też kotlet, to nie pasztet. Jest tym lepszy, im więcej różnych struktur uda się w nim zmieścić. Tarta dynia, drobno posiekana cebula, ziarenka kaszy jaglanej, chrupiące kawałki pestek. To dzięki temu te burgery je się z taką przyjemnością.
– chrupiące skórka: złota i chrupiąca skórka na wegeburgerze to wielka przyjemność. Nie tylko pięknie wygląda, ale przede wszystkim przyjemnie chrupie wzbogacając kotlety o kolejną teksturę. Dlatego tak ważne jest, aby po wyrobieniu masy ręce umyć i lekko nasmarować olejem. Sami zobaczycie, że dzięki temu kotlety wychodzą okrągłe, równe i cudownie rumienią się w piekarniku. No i bardzo przyspiesza to proces lepienia, ale o tym też przekonacie się sami.
ślinotok … ;p
Marta czy zamiast tartej dyni mozna użyć puree dyniowego? Zalega mi w zamrażalniku..
Podpinam się pod to pytanko!
Buziaczki
LOL, nie, no przecież wiadomo – burger to nie papka, burger to STRUKTURA i puree nie może zastąpić tartej dynii.
Jak robisz tak idealnie okragle kotlety? Masz jakas forme do tego?
myślę, że Marta ulepiła już w życiu tysiące kotletów i po jakimś czasie wychodzą właśnie takie 😀
Zrobiłam na obiad, podałam z surówką por/jabłko ze śmietaną. Zamiast pestek dyni dałam uprażone orzechy włoskie, reszta wg przepisu. Są CUDOWNE, idealne na imprezę. Mąż i dzieci zjedli chętnie.
A mi żadne kotlety czy burgery tak się nie zapiekają ładnie… Przyklejają się do papieru, są zbyt miękkie gdy próbuję je przewrócić i się rozwalają… Piekarnik dobry, trzymam się przepisu, co może być nie tak? Ostatnio masa na buraczane burgery z pierwszej książki nawet całą noc stały w lodówce, ech
No właśnie ja też mam często taki problem z wegańskimi burgerami i nie wiem dlaczego…
Być może kasza nie jest dobrze ugotowana, ja gotuję ok. 20 min. na taką ciapowatą, lepką, bo to kasza ma być spoiwem w burgerach.
Wymądrzyłam się i mi się burgery rozjechały 😉
Wiem dlaczego, bo zostawiłam masę na noc w lodówce, rano konsystencja była dość „płynna”, dodałam trochę bułki tartej, ale nie bardzo to pomogło. Następnym razem upiekę od razu. Te są jak placuszki ziemniaczane, ale smaczne. W sumie jakby wsadzić w bułkę, to będą idealne 🙂
Monika, piecz dłużej! Piecz je nawet 30 – 40 minut – w końcu się dadzą przewrócić 🙂
Mi masa na burgery zawsze wychodzi dosyć lepka i bardzo miękka, ale do przewracania kotletów na drugą stronę polecam niezastąpiąne szpatułki silikonowe z Ikei – można nimi delikatnie podważyć kotleta przyklejonego do papieru do pieczenia i przewrócić go na drugą stronę (jeszcze nigdy mi się burger nie rozwalił i zawsze zachowuje swój kształt).
Monika, nie wiem czy tu zajrzysz jeszcze ale może komuś innemu pomoże. Ja też tak mam i zawsze piekę dłużej niż jest to w przepisie bo mój piekarnik taki już jest. Te burgery też piekłam dłużej bo przy próbie odwrócenia na drugą stronę miałam to samo co Ty. No i po dłuższym potrzymaniu w piekarniku upiekły się idealnie.
Burgery są przepyszne. Świetnie wyważone przyprawy i ta struktura ? Jedyna uwaga, to że musiałam piec dłużej, bo po 30 minutach w 180 stopniach były całkiem blade. Włączyłam więc na opcję grill 230 stopni i piekłam 10 minut, przewróciłam na drugą stronę i piekłam kolejne 10 minut. I wtedy wyszły zarumienione i chrupiące. Ale to pewnie wszystko kwestia piekarnika.
Ania, dzięki za podzielenie się – z tymi piekarnikami zawsze bywa różnie u każdego 😉
Nie jestem weganką, ale muszę przyznać, ze burgery palce lizać! I to bez mięsa! Przepyszne!
Dobry wieczór,
czy ma Pani pomysł, czym zastąpić sos sojowy w Pani przepisach?
Mam Pani książki, uwielbiaaaam je ?
Dzień dobry! Sos sojowy można zastąpić pastą miso albo płatkami drożdżowymi 🙂
Mogę dać pęczak zamiast kaszy jaglanej?
Można spróbować ale wtedy warto go lekko zblendować.
Ale fajnie,a dziś właśnie pomyślałam że czas na kotlety z dyni i prosze nowy przepis. Tym razem i mój roczny synek sprobuje
Fajne te przepisy, czy można jakoś zastąpić bułkę tartą na wersję bezglutenową?
Doro, jest to wyjaśnione w poradach pod przepisem – zawsze tam umieszczam poradę jak zrobić bezglutenową wersję 🙂
Ciekawa jestem, czy kasza gryczana niepalona dałaby radę zastąpić jaglankę? Też jest nieco kleista.
Nie. Chyba że lekko zblendujesz. Ale „gryczanka” ma też specyficzny smak, który tutaj w ogóle nie pasuje.
Rozgotowana kasza gryczana niepalona tez będzie dobrym spoiwem. Robię kotlety z soczewicy, które z żadną inną kaszą nie smakują tak dobrze.
Wiem, dużo czasu minęło od wpisu wyżej ale może komuś się przyda:).
Jagódka, na pewno komus się przyda, dzięki za podzielenie się! 🙂
A ile na grillu trzeba czasu do dobrego opieczenia? Grill stołowy jest.
Robiłam takie burgery 2 tygodnie temu, właśnie na podstawie przepisu sprzed pięciu lat 😉 nie miałam marchewki, a że dynie w tym roku obrodziły mi w ogródku bardzo, to co rusz robię coś dyniowego!
Czy maka moze byc z ciecierzycy albo migdalowa ?
Maria, mąki ze strączków i ziaren tylko nazywają się mąką, ale są to drobno zmielone ziarenka. Możesz spróbować z jedną i drugą, pod warunkiem, że dodasz też trochę mąki ziemniaczanej 🙂
Dobrym spoiwem jest też mielony len, w smaku dość neutralny, ja nim sklejam ulubione burgery z kaszy gryczanej palonej i kapusty kiszonej ♥
Och, takie kotlety lepiła mi kiedyś pani w Hajnówce. Ale to było pyszne <3
Gdzie można znaleźć przepis na burgery z kaszy i kwaszonej kapusty?
Dzięki za inspirację (tę i wiele innych). Robię to w weekend na urodzinowy obiad rodzinny. Czy nasiona kolendry mielimy /kruszymy, czy idą całe? Czy dynię po starciu warto lekko posolić i odcisnąć sok? Czy może warto dodać trochę mielonego siemienia? U mnie też ZAWSZE burgery nie trzymają kształtów i się rozsypują – a w weekend nie mogą 🙂
Krabek, po kolei radzę i pomagam 🙂
– nasiona kolendry można dodać całe, można mielone. Najlepsze są lekko, niedbale roztarte
– dynię zostawiamy i absolutnie nie solimy i nie odciskamy
– nie potrzebne jest siemię, żeby burgery się nie rozpadały po prostu ugotuj kaszę zgodnie z przepisem i formuj burgery z ciepłą kaszą. Czy robiłeś tak wcześniej? Pamiętaj tez o dokładnym wygnieceniu masy, a jeśli coś by się nie kleiło to dodaj 1 – 2 łyżki mąki więcej. Bardzo dobrze skleja wszystko mąka ziemniaczana.
– pamiętaj tez o umyciu rąk i lepieniu burgerów dłońmi natartymi olejem oraz piecz kotlety dopóty, dopóki nie będą się odklejać i przewracać. Nie odklejaj ich na siłę – jeśli jeszcze przywierają do papieru to po prostu poczekaj kilka minut dłużej 🙂
Dzięki. Dzisiaj zrobię masę skoro ma się lepiej kleić kilkudniowa. Zdam raport po weekendzie 🙂
Sukces! Wyszły idealnie i wszystkim smakowały. Piekłem 15-20 proc. dłużej niż w przepisie. Na pewno powtórzę. Dzięki.
Już kolejne burgery totalnie rozpłynęły się w piekarniku. Wszystkie proporcje z przepisu zachowane a mimo to wyszły płaskie placki. Wciąż dobre ale dlaczego nie zachowały kształtu? Chcę zrobić do nich kolejne podejście w weekend, wczorajsze niepowodzenie zwalam na fazę księżyca:P
Miss Tee, zaraz wszystko wyjaśnimy tylko odpowiedz:
– jak gotujesz kaszę jaglaną? w jakich proporcjach? czym odmierzasz?
– jakiego gatunku dyni używasz?
– jak odmierzasz wszystkie składniki?
Kaszę gotuję w proporcji 2:1. Do odmierzania wszystkiego używam tej samej szklanki. Tym razem użyłam 50/50 piżmowej i hokkaido. Do tej pory jedynie burgery fasolowe trzymały kształt, reszta rozpływała się na cienkie placki:(
Gotuj kaszę w proporcji 1:1,5 – czyli mniej wody! 🙂
Dzięki! Dam znać jak wyszło:)
Niestety, piekę drugi raz i jest to samo – rozpływają się w piekarniku na kształt placów ziemniaczanych. Robię dokładnie wg przepisu z dnią piżmową. Najlepsze wegeburgery na świecie nigdy mi się nie rozpłynęły.
*placków ziemniaczanych
*dynią piżmową
😉
Help… piekę je właśnie i po 15min w piekarniku wszystko zlało się w jeden wielki placek. Jak to uratować….
Są pyszne! A ja naprawdę jestem wymagająca, jeśli idzie o kuchnię. Zjadłam dziś na niedzielny obiad. Przepis zdecydowanie trafia do ulubionych.
Do tej pory próbowałam tylko burgery z soczewicy, buraczków, a także brokułów, ale jako, że uwielbiam dynię to przepis ten ląduje na liście rzeczy do zrobienia:)
Mam pytanie odbiegające tematu burgerów, ale może ktoś z czytających lub Pani, Pani Marto, będzie mógł mi odpowiedzieć. Kupiłam książkę „Jadłonomia. Kuchnia roślinna – 100 przepisów nie tylko dla wegan” i zastanawiam się, na ile mniej więcej osób podaje Pani w niej przepisy? Wiem, że apetyty bywają różne, ale jestem początkującą wegetarianką i bardzo trudno mi wyczuć, ile osób zdołam wykarmić gotując z książki.
Marta, co zawsze bardzo trudne pytania. Bo powiedzmy, że chodzi o przepis na pieczoną marchewkę – czy będzie podawana sama czy z dodatkami? Jak sama pewnie wystarczy na 2 – 3 osoby, a jak z dodatkami to na więcej. Jeśli będzie z kaszą, ziemniakami lub ryżem to pewnie i na 6 – 8 osób, a jeśli z sałatką to na 4 – 6. I tak można by o każdym daniu 🙂 Ale mniej więcej każdy przepis to 4 – 5 porcji.
Dziękuję, w takim razie pozostaje mi próbować. Z czasem pewnie wyrobię sobie miarkę w oku 😉
Zapowiada się naprawdę smacznie. Ostatnio próbowałam wegeburgera, ale placek był zrobiony z kalafiora , wyszło świetnie, więc teraz spróbuję zrobić je sama w domu, mam nadziej, że wyjdzie po mojej myśli.
no więc tak- zrobiłam wg przepisu i nic się nie rozjechało, kształt i konsystencja eleganckie 🙂 jedynie smak wydaje mi się taki bardzo delikatny, chociaż przypraw ilościowo i tak dałam ciut więcej. Gdybyś Matko Jadłonomio miała pomysł co poprawić następnym razem to będę wdzięczna za radę 🙂 pozdrowienia z Krakowa 🙂
Krakuska, jak smak delikatny to więcej sosu sojowego, a jeśli nie czuć aromatów przypraw, to najpierw dodaj szczyptę soli więcej (sól wydobywa różne aromaty), a jeśli to nie zadziała to trochę kolendry i dowolnej papryki więcej. Zrobi robotę 🙂
Czy nalezy piec gora-dol czy termoobieg?
Tak 🙂
Ale to było pytania albo albo 🙂 U mnie to dwie różne funkcje, ale rozumiem, że ma być termoobieg 🙂
A czy zamiast dyni można użyć startych batatów? Nie udało się kupić dyni :((((
Pewnie, mogą być bataty albo dynia! 🙂
Zrobiłam z batatami ? wyszły przepyszne!
Absolutnie wyśmienite!!!!Pestki dyni mi wyszły ale słonecznik też dał radę. Ten posmak wędzonej papryki ze słodyczą dyni…mniam u mnie podkręcone jeszcze sporą łyżeczką curry!!!
Pychota!!
Nasze rodzinne odkrycie:-) te burgery są rewelacyjne, uwielbiamy ich smak. Zdetronizowały mielone kalafiorowe, które jedliśmy nałogowo 😉 robiłam z różnymi gatunkami dyni, ale z piżmową są the best.
Pyszne, były dzisiaj u nas na obiad 🙂
Dzien dobry 🙂 nie mam piekarnika a chetnie bym sprobowala tych burgerow. Czy mozna zrobic je na patelni? Z gory dziekuje!
Daria, to jest przepis z myślą o piekarniku 🙁
Daria: spokojnie mozna je usmazyc na patelni. Smaze tak wiekszosc wegeburgerow ktorych przepis zaleca uzycie piekarnika. Zawsze wychodza. Moim zdaniem skorka zapieka sie wowczas lepiej niz przy pieczeniu.
Bardzo inspirujący przepis! Nie mam kaszu jaglanej, czy amarantus tu się spawdzi?
Natka, lepszy będzie rozgtowany ryż 🙂
Są genialne!!! Zrobiłam porcje jak dla pułku wojska, i w związku z tym pytanie: czy dobrze się mrożą?
Świetnie się mrożą, ale w lodówce można trzymać spokojnie tydzień – myślę, że dacie radę 😉
Mam w słoikach puree z dyni, czy jest szansa, że mi te burgery wyjdą z tym puree? Wiem, że struktura burgera będzie inna, ale czy to może się udać? Jeśli tak, to masz może sugestię co do ilości? Mam dość gęste puree – po prostu zblendowałam upieczoną dynię. Dziękuję!
Monika, puree w słoikach zostaw na zupę, drożdżówki, budyń lub ciasto, a burgery przygotuj z tartą marchewką lub batatem.
pyszne, wszystko pyszne, dobrze ze jestes bo bym tylko warzywa na surowo chrupała.
Emilia ❤️
W jakiej temperaturze należy piec burgery?
Tak jak stoi w punkcie pierwszym „piekarnik rozgrzać do 180 stopni” 🙂
Poniewaz tu gdzie mieszkamy ciezko kupic kasze jaglana zastapilam ja quinoa. Dodalam tez troche pestek slonecznika. Calosc wyszla genialna! Juz dawno nie jadlam cos tak pysznego. Idealnie smakowalo z dressingiem z avocado, a takze w wersji z tzazikami. Na pewno wroce do tego przepisu (takze esperymentujac we wersji z batatami).
Użyłam mąki ze zmielonych płatków owsianych i bułkę też zastąpiłam tą mąką. Wyszło pysznie 🙂 Dzięki za super przepis.
Czy zamiast dyni można użyć batata?
Czy zamiast dyni można użyć bataty?
Rewelacja, już je uwielbiam!!! Dziś zjadłam ostatnią sztukę i od razu zabieram się za robienie nowych 😉
Najlepsze burgery jakie w życiu jadłam! (a wegetarianką / weganką nie jestem).
Polecam wszystkim… niebo w buzi.
Warto trochę więcej sypnąć papryk (ja sypałam na oko ale sporo więcej)
Czy dynię hokaido też trzeba obrać ze skórki do tego przepisu?
Powiem szczerze, że za dynią nie przepadam, ale w takim połączeniu na pewno spróbuję 🙂 W przepisie znajduje się bardzo dużych fajnych składników (np. pietruszka, pestki dyni). Fajnie, że napisałaś czym można zastąpić bułkę tartą.
Czy masę można mrozić?
Wegeburgery dyniowe – już wiem co zawita w Halloween na nasz stół. Mam nadzieje, że wyjdą pyszne. Zawsze to coś nowego.
Hej. Mieszkam za granica I nie moge tutaj dostać kaszy jaglanej ani żadnej innej. Czym mogę ja zastąpić? Bułka tarta? Czymś jak kasA manna semolina? Płatki ryżowe?
Ryżem! Czy da radę o ryż? 😉
A czy można do tego użyć pulpy dyniowej?
Z pulpą wyjdą trochę inne, dodaj wtedy więcej kaszy i trochę więcej słonecznika lub dyni 🙂
oooo mniam! świetny pomysł na warzywne kotleciki do burgerów! Akurat mam dynię do wykorzystania i zastanawiałam się, co mogę z nią zrobić 🙂
Jaki sos by do nich pasował? jakieś pomysły?
Wyszły przepyszne! W środku miękkie z chrupiącą skórką, musiałam zamienić pół szklanki pestek na słonecznikowe, bo dyniowych miałam ćwiarteczkę, po uprażeniu i posiekaniu dało radę, pietruszkę zamieniłam kolendrą bo nie przepadam za pietruszką, kasza była jakby lekko niedogotowana ale w połączeniu z wyjątkową soczysta świeżo startą dynią dało idealną konsystencję i kotleciki jak z obrazka. Aha, podwoiłam ilość przypraw , dla mnie akurat ! Super przepis i łatwy w wykonaniu, Marto brakowało mi jakiegoś sosu do nich, co byś poleciła?
Zrobiłam w końcu i są niesamowicie pyszne! Słodka dynia, chrupiące pestki, nieśmialo przbijający się smak kolendry…poezja! 🙂
Dzień dobry. Czy dynię można zastąpić cukinią?
Można, ale wtedy dodaj czegoś do zagęszczenia masy – 4 łyżki płatków owsianych lub bułki tartej 🙂
Odkładam część masy przed dodaniem cebuli, soli i sosu sojowego i piekę miniburgerki – ukochany obiad mojej papugi!
Drożdzę Yarrowia Lipolitica to nowy szczep drożdży, który niedługo ma podbic rynek żywności noovel food.
Marto, nie wiem, czy przeczytasz ten komentarz, ale jeśli tak, to ratuj. Burgery piekły się ponad 40 minut z jednej strony + 20 min z drugiej i są totalnie rozpadające się. Z innymi pieczonymi kotletami z twoich przepisów nie mam problemu, piekę według czasu w przepisie i zawsze się udają, a te, mimo dwóch prób, w ogóle nie chcą się przypiekać. W czym może tkwić problem?
Oliwa, już nadjeżdżam. Jeśli masz doświadczenie z innymi burgerami, a z tymi jest ciężko, to być może wina wodnistej dyni. W takiej sytuacji można na przyszłość dodać więcej bułki lub kaszy do masy, a kiedy burgery już się pieką to dobrze je po prostu porządnie posmarować olejem – to pomoże równo rozprowadzić ciepło, czyli też dopiec kotlety.
Okej, super! Będę próbować w takim razie. Dziękuję za odpowiedź, a przy okazji tamtego komentarza zapomniałam wspomnieć jak naprawdę super są wszystkie twoje przepisy i jak doceniam twoją pracę. Wszystko się udaje, no poza tymi burgerami, ale mam nadzieję, że tylko do czasu!
Do trzech razy sztuka, ale czego się nie robi dla swoich ulubionych w smaku burgerów. W końcu się udało, ale tym razem przygotowałam masę dzień wcześniej, użyłam mąki ziemniaczanej i piekłam 35+15 min, więc ciężko stwierdził co tu zrobiło najlepszą robotę. Natomiast totalnie warto próbować, bo te burgery w smakują są NAJLEPSZE.
Przeczytalam innych komentarze, ale nie znalazlam odpowiedzi. W przepisie nie jest powiedziane w jakiej temperaturze piec te burgery. Uwazam to za blad, ktory nie pomaga w kuchni. Wiec jesli ktos wie prosze podzielcie sie informacja. Albo poprosze autorke strony o podpowiedz. Z gory dziekuje.
Jo ej, punkt pierwszy w przepisie – piekarnik rozgrzać do 180 stopni 🙂
Czy można mrozić surowe burgery czy lepiej upiec i dopiero zamrozić?
Można mrozić i takie, i takie 🙂
Witam, czy tylko ja nie widzę listy „Pozostałych składników” w przepisie? Na zdjęciu widać marchewkę, cebulę a w przepisie o innych warzywach oprócz dyni ani słowa 😉
Agnieszka, pozostałe składniki to te od bułki tartej w dół – na zdjęciu widać dynię i cebulę, które są wymienione na początku listy składników 🙂
Obłęd! Smakują prawie jak mielone mojego dziadka, które kiedyś się jadło ? Super szybkie i łatwe. Chrupiące, cudownie przyprawione, słodkawe dzięki dyni (użyłam piżmowej) w środku lekko mokre, a te prażone pestki… I jeden kotlecik bardzo mało kaloryczny! Przepis idealny ❤️ Mogę dumnie się dołączyć do obiadu dziadków z ich ziemniakami i surówką
Bardziej przypomina mi to placki niż kotlety, ale nie można im odmówić smaku! Mało wyczuwalny smak dyni, myślę, że to po prostu wina samego warzywa, którego użyłam. Ale niech o nich świadczy to, że mój mąż zjadł 5! A na sam dźwięk słowa „kasza” ucieka w siną dal 😉 dzięki, Marta, za przełom w jego życiu 😉
Wow Marta, WOW
Uprazylam tez sezam i slonecznik (sciagnelam z innego Twojego swietnego przepisu) i WOW!
Maz miesozerca z piec razy powtorzyl “pyszne, no pyszne”
Nawet nie czekam az tesc wysmieje, od razu tesciowej podsylam, niech piecze! Wiem ze maja dynie na zbyciu, ha!
Cześć, otworzyłam ten przepis z moją ukochaną kaszą jęczmienną zamiast jaglanej Wyszły ekstra Pozdrawiam ?
Co robię źle, że zawsze muszę piec min. godzinę? Po 20-30 minutach są rzadkie, nie ma szansy na przewrócenie. Ale jak już gotowe, pycha 😉
Możesz odpalić termoobieg albo najlepiej zwiekszyć temperaturę do 200 i termoobieg (wtedy ciut więcej oleju na wierzch do klepania, żeby ich nie przesuszyć) 🙂
Absolutnie przepyszne! Bardzo dziękuję za przepis c:
Zrobiła mi się papka ? nie dało rady tego przewrócić. Szkoda bo fajnie smakowały ale kształtu to one nie miały
Nie uzywam bulki tartej, czy mozna ja pominac lub zamienic ? Pozdrawiam
Dać więcej dowolnej mąki, zwłaszcza ziemniaczanej, ciecierzycowej i trochę więcej kaszy jaglanej 🙂
Cześć! To może jest głupie pytanie, ale dopiero zaczynam wegetariańską/wegańską przygodę i zawsze mam ten sam problem… z czym podawać te dania? Np. tutaj, wyobrażam sobie, że jeśli podam same „burgery” będzie „sucho”, co do nich najlepiej pasuje, żeby stworzyć sycące i urozmaicone danie?
Sara, nie ma głupich pytań, na wszystko odpowiem i pomogę! 🙂
O tych burgerach możesz pomyśleć jak o kotlecie do obiadu i podać je na przykład z pieczonymi ziemniakami i surówką z kapusty; z puree z ziemniaków i pietruszek oraz ogórkami małosolnymi; z pieczonymi buraczkami i hummusem; z ziołowym puree z fasoli (fasola rozgnieciona jak puree ziemniaczane, z mnóstwem koperku, pietruszki i może mięty) a do tego ajwar.
Możesz też włożyć je do bułki i posmarować jakąś bajerancką musztardą (na przykład wymieszaną z papryką wędzoną i syropem klonowym albo z pieczonym jabłkiem) a do tego włożyć ulubione warzywa; albo hummusem, sosem BBQ lub innymi ulubionymi sosami.
Zrobilam wczoraj pierwszy raz….. bomba…. dzieci oblizaly palce….
Po prostu pyszne.
Pyszne kotlety. Czasowo mi o wiele więcej czasu zajmują, około godziny. Pieką się właśnie i póki co nic się nie rozpada.
Totalna ciapa. Wszystko się rozpłynęło =( ciasto wyszło bardzo zwarte, ale podczas pieczenia się rozleciało.
Bajka. Pyszne. Nie miałam bułki i dałam łyżkę siemienia zmielonego. I ciut więcej przypraw. I faktycznie na drugi dzień jeszcze lepiej się formowaly. Dzięki.
Na jaką tem.ustawić piekarnik?
180 – 200 stopni – im wyższa tym szybciej będą się piec.
A czy to zdrowo piec w wysokiej temp. pestki dyni? Orzechy, nasiona plus mocne podgrzewanie to chyba kiepskie połączenie.