Mówi się, że coś lub ktoś tak dobrze wygląda, że można jego lub ją zjeść oczami. A co z potrawami, które są tak mało przystojne, że wcale nie ma się ochoty umówić się z nimi na randkę?
Mam swoją prywatną listę kulinarnych brzydul, w której jedno danie jest mniej przystojne od drugiego. Smętna pasta z pieczonego bakłażana; pasztet z selera o mocno podejrzanej konstystencji; krem grzybowy o jeszcze bardziej podejrzanym kolorze albo wreszcie… zupa z czerwonej cebuli. Siostra słynnej francuskiej zupy cebulowej nie grzeszy urodą – zatopione w sinym bulionie bure kawałki cebuli nie zachęcają do jedzenia. Ale tête-à-tête z zupą jest trochę jak prawdziwa randka i nie można dać się zwieść pozorom – zupełnie nieoczekiwanie może wyjść z tego coś bardzo poważnego.
wersja do druku
Zupa z czerwonej cebuli z rozmarynem
- Czas przygotowania: do 30 minut 30M
Składniki na 3 - 4 porcje:
½ kg czerwonej cebuli
2-3 łyżki octu balsamicznego
½ łyżeczki świeżego tymianku, może być suszony
2 łyżeczki listków świeżego rozmarynu, może być suszony
spora szczypta gałki muszkatołowej
delikatny bulion warzywny
sól i świeżo mielony czarny pieprz
oliwa
do podania: grzanki, tosty albo inne ulubione chrupiące pieczywo
Przygotowanie:
- Cebule obrać i posiekać na pióra, następnie przekroić pióra na pół. Na dnie garnka z grubym dnem rozgrzać oliwę i dodać cebule, zmniejszyć ogień i dusić na bardzo małym ogniu co jakiś czas mieszając przez około 8-10 minut. To naprawdę ważne, żeby cebule się nie przypaliły.
- Kiedy cebule się zeszklą, dodać ocet balsamiczny i dusić przez kolejne 5 minut. Następnie miękkie cebule zalać bulionem, wlać go tyle, ile lubimy – ja lubię, kiedy ta zupa nie jest za gęsta. Doprawić gałką, solą, pieprzem i ziołami, a następnie zagotować. Kiedy zacznie wrzeć zupę wyłączyć, jest już gotowa.
- Podawać bardzo gorącą, posypaną jeszcze odrobiną świeżo mielonego pieprzu i w towarzystwie ulubionych grzanek lub tostów.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/brzydula-z-czerwonej-cebuli/
matko i ciotko, jak wywar ze ścierki do podłogi hehehe 🙂 zrobiłam kiedyś równie "piękną" zupę krem z czarnej fasoli 🙂 Musi być pyszna! 😉
Oj znam się z zupą z czarnej fasoli, podobnie jak pasta z czarnej fasoli pyszna ale nie grzeszy urodą 🙂
jadłam zupę z czarnej fasoli i wcale aż tak źle nie wyglądała…wierzch był obsypany świeżymi ziołami i całkiem przyjemnie się na nią patrzyło ale za to jadłam brzydala placek ze szpinaku który był dobry ale z urody był obrzydliwie obrzydliwy i nikt go nie tykał 🙂 Twoja zupa może nie jest piękna ale zapewne smakuje dobrze jak reszta Twoich potraw:)
Już dawno ktoś wymyślił ciasteczka "brzydkie a dobre" :)) Coś w tym jest. Nie skreślajmy nikogo za brzydki wygląd 😉 Pozdrowienia!
Thanks lot for this useful article, nice post I likes
faktycznie wyglada okropnie! ale chcialabym zmienic zdanie o niej, kiedy jej sprobuje 🙂
jezu, nie dajcie się nabrać na wygląd! zrobiłam, PRZE-PY-SZNA!
A nie mówiłam 😉
jaki bulion do tego dodajesz? z kostki?
Używam albo ekologicznych kostek albo swoich mrożonych kostek bulionowych. Byleby było to delikatny bulion, jeśli używasz zwykłej kostki bulionowej to nie dodaj jej za dużo 🙂
a jak zrobić "swoją mrożoną kostkę bulionową"? 🙂
Droga Jadłonomio, mój skarb jest dziś chory, dlatego przygotowałem mu twoja zupę, mam nadzieję, że poprawi mu choć trochę humor.
Mam bardzo wymagające podniebienie, a wyszło całkiem smaczne nawet dla mnie. Podałam z waflami kukurydzianymi i to był strzał w dziesiątkę. 🙂 Coś mi jednak w tej zupie (solo) nie pasuje – brakuje takiego drugiego, głębokiego smaku, który pozostawałby trochę w cieniu rozmarynu i octu balsamicznego. Bo teraz pachnie trochę jak bigos 😀 Pewnie do niej jeszcze kiedyś wrócę, tylko muszę wymyślić co do niej jeszcze dorzucić. W każdym razie dzięki za przepis. 🙂
Zastanawiam się co robię źle.. Jadłam u kogoś tę zupę i była przepyszna… Dziś zrobiłam ją sama i smakuje zupełnie jak NIC.. 🙁
Jeśli zupa była mało wyraźna to prawdopodobnie cebulka była duszona za krótko – trzeba ją naprawdę porządnie zezłocić, to dzięki niej zupa nabiera głębokiego smaku.
Właśnie ją konsumuję 🙂 Pyszna, słodkawa, lekka zupa 🙂 Z przypraw nie dodałam jedynie gałki. Podałam ją z grzankami czosnkowymi. Mój syn zjadł prawie cały talerz 🙂
Pytanie:
Niedawno zakupiłam książkę i tam jest nieco inny przepis z Zatarem. Czy da się czymś zastąpić sumak? Cz to jest ten sumak octowiec, który rośnie czasami w ogrodach i parkach i uważany jest za chwast?
Pozdrawiam
Magda
Dodam jeszcze, że zrobiłam zupę z 1kg cebuli i użyłam około 1,8l bulionu warzywnego z podstawowych przepisów z książki. No i cebula musi być naprawdę porządnie usmażona, a nie tylko zeszklona.
Mam taką specjalną kategorię dań „Lepiej smakuje niż wygląda”. Ta zupa z pewnością do niej trafi 🙂
A można to jako krem podać? Myślę,że zwiększyłoby to szanse u mojego gagatka… 😏