Trochę mnie tutaj nie było, prawda? Jak pewnie już wszyscy wiecie z relacji na Instagramie (klik!) przez ostatni miesiąc szlajałam się po Tajlandii, gdzie wraz z Kuchnią+ nagrywaliśmy mój wegański, objazdowy program. Bardzo cieszę się na ten program i długo mogłabym o nim mówić, ale do rzeczy – zanim będzie gotowy postanowiłam podzielić się z Wami kilkoma inspiracjami z podróży. A na początek z okazji Majówki przygotowałam dla Was przepis na… tajskie grillowane boczniaki.
Grillowanie jest bardzo popularną techniką gotowania w Tajlandii. Szczególnie na Północy kraju – zarówno w kuchni Isaan, jak i Lanny – na grillu przygotowuje się całe mnóstwo różnych dań. Niektóre potrawy zanim wylądują na ruszcie marynuje się przez kilka godzin; częściej naciera się je przyprawami i ziołami; a najczęściej grilluje się je z niewielką ilością dodatków, a dopiero po przyrumienieniu ich nad ogniem łączy się je z czymś wyrazistym. Ta sprytna metoda pozwala oszczędzić sporo czasu – zamiast zamartwiać się, że zapomniało się dzień wcześniej zamarynować dania na grilla (brzmi znajomo?) wystarczy na luzie wrzucić na niego wybrane składniki, a w czasie kiedy one siedzą na ruszcie przygotować dressing oraz posiekać trochę świeżych ziół. Ten patent szczególnie dobrze sprawdza się podczas grillowania grzybów, bo tuż po zdjęciu z grilla wypijają pełen smaku sos i zmieniają się w เห็ดป่ายำ albo po prostu Przebój Tegorocznej Majówki.
wersja do druku
Tajskie boczniaki
- Czas przygotowania: do 30 minut 30M
Składniki na 4 - 5 porcji:
500 g boczniaków
2 łyżki oleju
spora szczypta pieprzu
spora szczypta soli
Sos:
3 łyżki soku z limonki
1 1/2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 trawa cytrynowa
kawałek chili lub innej ostrej papryczki
2 szalotki
garść mięty
garść kolendry
mała garść szczypiorku
Przygotowanie:
- Boczniaki pokroić w paski, wrzucić do dużej miski. Dodać olej, sól oraz pieprz i dokładnie wymieszać.
- Mocno rozgrzać dużą patelnię grillową, dodać boczniaki i zgrillować na złoto z obydwu stron. Jeszcze lepiej smakują zgrillowane na prawdziwym grillu, w zależności od żaru zajmuje to od 8 do 15 minut.
- W międzyczasie gdy grzyby się grillują bardzo drobno posiekać trawę cytrynową i wymieszać z pozostałymi składnikami sosu. Spróbować i w razie potrzeby dodać szczyptę cukru lub sosu sojowego więcej. Szalotkę pokroić w paseczki, a zioła podrzeć.
- Zgrillowane boczniaki ponownie włożyć do miski, w której były nacierane, wymieszać z sosem, szalotkami oraz połową ziół. Przełożyć na półmisek i obsypać resztą ziół. Dobre na ciepło oraz na zimno następnego dnia.
Porady:
- W wersji majówkowej sos można przygotować w domu i zabrać ze sobą słoiku. Wtedy podczas pikniku wystarczy zgrillować grzyby i na koniec wymieszać je krótko z sosem.
- Jeśli nie macie trawy cytrynowej wciąż możecie przyrządzić boczniaki – zetrzyjcie do sosu pół łyżeczki skórki z limonki.
- Trawę cytrynową przed posiekaniem warto jest kilka razy rozbić uderzając mocno tępą stroną noża. Dzięki temu łatwiej się ją kroi oraz dodaje dużo soczystej chrupkości.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/tajskie-boczniaki-z-grilla/
A czy też zamiast trawy cytrynowej będą pasować liście kafiru? ☺️
Świetny pomysł na te boczniaki bez wcześniejszego marynowania. Mam w domu suszoną, sproszkowaną trawę cytrynową. Jaka ilość zastąpi jedną łodygę?
Pół łyżeczki trawy, zalać wrzątkiem na chwilę i potem dodać do boczniaków razem z połową łyżeczki skórki otartej z limonki 🙂
Dzięki!
Lubię grzyby, boczniaki też, ale w tej wersji nie smakowały mi. Były suche i ta kompozycja przypraw raczej nieudana. Dołożyli do nich kaszę jaglaną i wtedy potrawa była lepsza. Natomiast polecam bigos z boczniakami, jest naprawdę pyszny!
Jadłam tak robione grzyby prawie codziennie kiedy pracowałam na farmie pod Chiang Rai. Kocham kocham i dzięki za przepis!
No to zdaję report z robienia tych boczniaków – nie lubię grzybów i nie za bardzo umiem je robić, a wczoraj zrobiliśmy te boczniaki i wyszły tak dobre, że zjedliśmy od razu :)))) Dzisiaj sklepy otwarte kupiliśmy i robimy znowu, dzięki!
Przyznam szczerze że boczniaki bardzo lubię ale zaintrygowały mnie przepis na tajskie boczniaki. Ogólnie przepis wydaje się dość prosty, aczkolwiek nigdy do boczniaków nie stosowałam kolędy ani mięty. Na pewno wypróbuje.
Jackie to bylo pyszne! Zjedlismy je z nudlami ryzowymi, smakowalo tajlandia 🙂
wczoraj przyzadzilismy sobie na kolacje tajska ucztę i obok som tamu i pad paka na stole zagościła ta sałatka… zmiotła nas wszystkich z powierzchni ziemi! boczniaki smażyliśmy na prawdziwym grilu przez ponad 20 minut – efekt piorunujący. smak karkówki z grilla za która mi tęskno odkąd przeszedłem na bycie wege powrócił. Dzięki ci za inspiracje, oby jak najwiecej tajskich przepisow xxx
A czy można sos zrobić dzień wcześniej i zostawić w nim boczniaki na noc?
Oj tak! 🙂
Dzień dobry, ja z pytaniem: czy szalotkę można zastąpić zwyczajną cebulą? Ma to jakiś wzgląd na smak ogółu?
To jest po prostu pyszne <3 Eksplozja smaku a pracy na kilka chwil. Niewiarygodny efekt 🙂 Najpyszniejsze danie jakie jadłam 🙂